Protest pielęgniarek i położnych: decyzja zapadnie 18 czerwca
Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który zbierze się w piątek 18 czerwca, zatwierdzi dalsze działania protestacyjne i strajkowe w walce o godne warunki pracy i płac – poinformowała przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok.
Przewodnicząca podkreśliła, odnosząc się do manifestacji pielęgniarek i położnych, która odbyła się 15 czerwca przed Sejmem, że przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny. Jak zapowiedziała – w piątek 18 czerwca zbierze się na nadzwyczajnym posiedzeniu Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który zatwierdzi dalsze działania protestacyjne i strajkowe.
Resort powinien liczyć się z kolejnym konfliktem ze środowiskiem pielęgniarskim
Sejmowa większość nie poparła 15 czerwca zaproponowanych przez Senat poprawek do nowelizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Zakładały one wyższe niż w propozycji przyjętej przez Sejm wcześniej współczynniki pracy służące wyliczeniu wynagrodzeń minimalnych.
W czasie procedowania nowelizacji przed izbą niższą protestowały pielęgniarki i położne. Podsumowując manifestację przewodnicząca OZZPiP przekazała, że zebrało się 2500 osób z całej Polski.
"Pielęgniarki, pielęgniarze i położni oraz zrzeszeni w Forum Związków Zawodowych fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni, technicy elektroradiologii, fizjoterapii i analityki medycznej, ratownicy medyczni oraz współpracujący z FZZ lekarze i farmaceuci oraz przedstawiciele zawodów niemedycznych przyjechali do Warszawy, by ’pilnować’ posłów podczas głosowań nad poprawkami Senatu" – zaznaczyła Krystyna Ptok w komunikacie OZZPiP.
Zapewniła, że środowisko nie da się podzielić. "W jedności siła!" – napisała. Zwróciła też uwagę na to, że w wystąpieniach przedstawicieli wszystkich zawodów medycznych i niemedycznych "wybrzmiewała nadzieja, że posłowie zaakceptują zmiany wprowadzone przez Senat, będące pierwszym krokiem do poprawy jakości opieki i leczenia pacjentów poprzez godne traktowanie pracowników ochrony zdrowia".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Posłowie przeciwko poprawkom do ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia
W przeszłości oklaski, dziś niechęć wobec podwyżki minimalnych wynagrodzeń
Zdaniem Krystyny Ptok politycy nie przeszli testu wiarygodności. "Po wielokrotnym przekładaniu głosowań Sejm w końcu zajął się tą tak ważną dla ochrony zdrowia ustawą. Okazało się, że poprawki Senatu zostały odrzucone – kluczowa poprawka nr 3 została odrzucona przez 229 posłów Prawa i Sprawiedliwości wspartych, niestety, przez 3 innych posłów (Korwin-Mikke Janusz, Kołakowski Lech, Mejza Łukasz), których głosy były przeważające i decydujące w tej sprawie. Tym samym tych 232 parlamentarzystów nie przeszło testu wiarygodności polityka" – stwierdziła Krystyna Ptok.
Podkreśliła też, że środowisko "szczególnie bulwersuje wspomnienie ubiegłorocznych oklasków dla nas za walkę z pandemią, zestawione z wczorajszymi głosowaniami w Sejmie".
Przypomniała, że przeciwko poprawkom Senatu zagłosowali politycy PiS związani z ochroną zdrowia: były minister zdrowia Łukasz Szumowski, byli wiceministrowie zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko i Bolesław Piecha, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos, endokrynolog Czesław Hoc, lekarz chorób wewnętrznych Katarzyna Sójka, internistka, alergolog i pulmonolog Anna Dąbrowska-Banaszek, lekarka rodzinna Elżbieta Płonka i farmaceuta Paweł Rychlik.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Trudne rozmowy o podwyżkach dla zawodów medycznych
Źródło: Puls Medycyny