Prewencja sercowo-naczyniowa u kobiet ma wiele odrębności
Prewencja sercowo-naczyniowa u kobiet ma wiele odrębności
Mamy niewątpliwie specyficzne dla kobiet czynniki ryzyka chorób układu krążenia związane z płcią - mówi dr hab. Agnieszka Olszanecka, wskazując na jakie zagrożenia powinni zwracać uwagę lekarze.

“Autorzy wytycznych na temat prewencji chorób układu krążenia zwrócili uwagę nie tylko na prewencję ukierunkowaną na czynniki ryzyka związane z płcią biologiczną i hormonalne, ale także odnoszące się do roli społeczno-kulturowej kobiet”.
Działania prewencyjne - zwłaszcza w kardiologii - są bardzo istotne. Mimo ogromnego postępu technologii i terapii, szacowany odsetkowy spadek śmiertelności spowodowanej chorobami układu sercowo-naczyniowego w znacznie większym stopniu jest przypisywany działaniom prewencyjnym niż leczniczym.
– Dziś nie mamy wątpliwości, że działania czy programy zdrowotne, których celem jest zapobieganie chorobom układu krążenia, powinny mieć swoją specyfikę i być w wyraźnie inny sposób zaadresowane do kobiet — mówi dr hab. n. med. Agnieszka Olszanecka z I Kliniki Kardiologii i Elektrokardiologii Interwencyjnej i Nadciśnienia Tętniczego UJ CM.
Hierarchia czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych u kobiet
Niedawno opublikowane wytyczne na temat prewencji chorób układu krążenia wskazują na odrębności postępowania u kobiet w celu zmniejszenia ryzyka zachorowania na choroby serca i naczyń.
– Autorzy wytycznych zwrócili uwagę nie tylko na prewencję ukierunkowaną na czynniki ryzyka związane z płcią biologiczną i hormonalne, ale także odnoszące się do roli społeczno-kulturowej kobiet — zaznacza dr hab. Agnieszka Olszanecka.
Wymieniając główne, klasyczne i dobrze udokumentowane czynniki ryzyka chorób układu krążenia (nadciśnienie tętnicze, dyslipidemia, cukrzyca, otyłość, nieprawidłowy styl życia, niska aktywność fizyczna, palenie tytoniu), podkreśla się, że u kobiet mogą one mieć inną siłę oddziaływania i poważniejsze konsekwencje niż u mężczyzn.
Na drugim miejscu umieszczono w wytycznych:
- czynniki dietetyczne,
- podwyższone stężenie glukozy,
- zanieczyszczenie powietrza.
Wśród odrębności dotyczących prewencji sercowo-naczyniowej (s-n) warto brać również pod uwagę czynniki ryzyka związane z płcią społeczno-kulturową, czyli tzw. genderowe.
– Istotne znaczenie mają także czynniki psychospołeczne, m.in. dotyczące przemocy wobec kobiet, zaburzeń lękowych czy depresji, ubóstwa społecznego i małej świadomości zdrowotnej. O czynnikach psychospołecznych można też mówić w kontekście globalnym, szczególnie kryzysu migracyjnego — przypomina dr hab. Agnieszka Olszanecka.
Czas ma znaczenie, a kobiety z objawami zawału zwlekają z wezwaniem pogotowia
Dane ze szwedzkich rejestrów wskazują, że czas od wystąpienia objawów „sercowych” do zgłoszenia się do szpitala w przypadku kobiet jest dłuższy niż w przypadku mężczyzn.
Kobiety dłużej zwlekają z wezwaniem pogotowia ratunkowego w sytuacji bólu w klatce piersiowej, często są zajęte sprawami domowymi i sięgają po telefon czy pomoc dopiero wtedy, gdy zorganizują życie całej rodziny. A ten czas jest jednym z czynników wpływających na rokowanie i śmiertelność wewnątrzszpitalną.
Specyfika leczenia nadciśnienia tętniczego u kobiet
– Jeżeli popatrzymy na czynniki odpowiadające za śmiertelność kobiet w 2019 r., to nie ma wątpliwości, że na wszystkich kontynentach najsilniejszym czynnikiem ryzyka wpływającym na rokowanie jest wysokie ciśnienie tętnicze — zaznacza kardiolog.
Nadciśnienie tętnicze (NT) wiąże się z wyższym ryzykiem zawału serca u kobiet niż u mężczyzn. Niesie ze sobą również nieco inny u kobiet profil rozwoju powikłań w układzie krążenia.
– Częściej obserwujemy przerost lewej komory, zaburzenia funkcji rozkurczowej i rozwój niewydolności serca z zachowaną frakcją wyrzutową. U kobiet w przebiegu nadciśnienia często mamy do czynienia z rozwojem niewydolności nerek — wymienia dr hab. Agnieszka Olszanecka.
Leczenie w tej grupie chorych także bywa wyzwaniem.
– Doświadczamy tego w gabinetach. Kobiety częściej zgłaszają działania niepożądane leków przeciwnadciśnieniowych. U kobiet w okresie rozrodczym unikamy stosowania farmaceutyków, które mogą mieć działanie teratogenne, co jest pewnym ograniczeniem. Nadal przedmiotem dyskusji jest zagadnienie, czy progowe dla rozpoznania nadciśnienia oraz docelowe wartości kontroli ciśnienia mają być takie same dla kobiet i dla mężczyzn — mówi ekspertka.
Cukrzyca i brak ruchu jako czynniki ryzyka zawału serca - istotne różnice między płciami
Wyniki badania INTERHEART (ang. The Effect of Potentially Modifiable Risk Factors Associated with Myocardial Infarction) wskazują, że nie tylko nadciśnienie tętnicze, ale także cukrzyca i niska aktywność fizyczna są silniejszymi czynnikami ryzyka zawału serca u kobiet w porównaniu do mężczyzn. A jak wynika z Raportu Komitetu Zdrowia Publicznego PAN z 2021 r., w Polsce dziewczynki są rzadziej niż chłopcy zachęcane do aktywności fizycznej w okresie szkolnym.
Cukrzyca również niesie ze sobą wyższe ryzyko incydentów s-n, zwłaszcza jeżeli rozwija się u kobiet poniżej 40. r.ż.
– Ale rozpoznanie cukrzycy u kobiet następuje przy wyższym BMI niż u mężczyzn, w starszym wieku oraz przy bardziej zaawansowanych powikłaniach narządowych i progresji choroby — precyzuje kardiolog. Wczesna i systematyczna kontrola wszystkich czynników ryzyka ma niezwykle istotne znaczenie.
– Nie tylko cukrzyca typu 2, ale także cukrzyca typu 1 różni się w sile oddziaływania na późniejsze incydenty sercowo-naczyniowe. Szczególnie wyraźne różnice dotyczą osób, u których cukrzyca rozwinęła się przed 10. r.ż. Ryzyko zawału serca u kobiet, u których cukrzycę typu 1 rozpoznano przed 10. r.ż., jest aż 91 razy większe w porównaniu do osób bez cukrzycy. U mężczyzn takie samo porównanie do osób bez cukrzycy wskazuje na 15-krotny wzrost ryzyka — wyjaśnia dr hab. Agnieszka Olszanecka.
Warto też przypomnieć, że klasyczne czynniki ryzyka chorób s-n, jak palenie tytoniu, są związane z co najmniej o 25 proc. wyższym zagrożeniem chorobą wieńcową u kobiet. Z kolei otyłość, niezależnie od współistnienia nadciśnienia tętniczego, jest także czynnikiem wpływającym na rokowanie i obecność powikłań narządowych. U kobiet po 50. r.ż. wzrasta też częstość rozpoznania dyslipidemii. W badaniach obrazowych, wykonywanych u kobiet w okresie menopauzy, obserwuje się również większą liczbę blaszek miażdżycowych.
Uwarunkowania chorób układu krążenia związane z ciążą
Kardiolog przypomina, że kobiety cechuje pewna odrębność dotycząca przebiegu chorób układu krążenia, związana z wyjątkowością ich roli biologicznej.
– Okres ciąży, porodu i połogu czy takie endokrynopatie, jak zespół policystycznych jajników, a także menopauza mogą kształtować ryzyko s-n. Dlatego tak ważna jest integracja różnych specjalistów w identyfikacji kobiet, które są zagrożone przyszłym rozwojem incydentów sercowo-naczyniowych — przekonuje dr hab. Agnieszka Olszanecka.
Zespół policystycznych jajników to najczęstsza endokrynopatia.
– Dotyczy ona 5-10 proc. populacji, a badania długofalowe i obserwacyjne mówią, że jest związana z pewnym klasterem czynników ryzyka. Kobiety z zespołem policystycznych jajników najczęściej zwracają się do dermatologów z powodu trądziku, do ginekologów z powodu zaburzeń miesiączkowania lub trudności z zajściem w ciążę.
Z kolei wczesna menopauza — jak zwraca uwagę kardiolog — wiąże się nie tylko z ryzykiem rozwoju choroby wieńcowej, i to niezależnie o tego, czy mówimy o menopauzie naturalnej, czy chirurgicznej, ale także z ryzykiem stenozy aortalnej i zaburzeń rytmu serca, w tym migotania przedsionków.
Na każdym etapie życia kobiety należy w wywiadzie lekarskim uwzględniać elementy, które mogą rzutować na przyszłe ryzyko sercowo-naczyniowe: czy to chodzi o przebieg ciąży, nadciśnienie tętnicze w ciąży, stan przedrzucawkowy czy poród przedwczesny.
– Tym bardziej, że ryzyko przyszłych incydentów sercowo-naczyniowych jest wyraźnie wyższe u kobiet, u których przebieg ciąży był niekorzystny: co najmniej 2-krotne zwiększenie ryzyka zgonu z powodu chorób układu krążenia, miażdżycy tętnic wieńcowych, udaru mózgu i 4-krotnie większe ryzyko utrwalonego nadciśnienia tętniczego. Zostało to potwierdzone w dużym, trwającym dwie dekady badaniu, obejmującym ponad 1 300 000 kobiet. W tym czasie zarejestrowano 18 tys. incydentów s-n, z czego 65 proc. dotyczyło kobiet poniżej 40. r.ż. — przytacza wyniki badania dr hab. Agnieszka Olszanecka.
Przypomina, że ciąża jest okresem stresu metabolicznego i hemodynamicznego.
– Może on ujawnić istniejące predyspozycje genetyczne czy czynniki stylu życia, które mogą wpływać na przyszłe rokowanie. Na szczęście, mamy możliwość interwencji w tej grupie pacjentek — mówi kardiolog. Przywołuje wytyczne, które zalecają (zalecenie klasy 2a), żeby u kobiet z wywiadem preeklampsji, nadciśnienia ciążowego czy cukrzycy ciążowej prowadzić skrining w kierunku innych czynników ryzyka.
Specyficzne dla kobiet czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego - na co powinni zwracać uwagę lekarze
W podsumowaniu tematu dr hab. Agnieszka Olszanecka mówi: - To wszystko wskazuje, że mamy niewątpliwie specyficzne dla kobiet czynniki ryzyka związane z płcią. Nie do końca wiadomo, jak tę wiedzę przełożyć na kalkulatory ryzyka, ale z punktu widzenia indywidualnej osoby należy zwracać uwagę na wczesną menopauzę, na wczesne pojawianie się pierwszej miesiączki, na endokrynopatie i stosowanie tabletek antykoncepcyjnych. A obowiązek identyfikacji czynników ryzyka i promowania zdrowego stylu życia spoczywa na każdym z nas. Edukacja na temat chorób układu krążenia jest także niezwykle istotna. Warto o tym pamiętać w codziennej praktyce.
Źródło: Puls Medycyny
Mamy niewątpliwie specyficzne dla kobiet czynniki ryzyka chorób układu krążenia związane z płcią - mówi dr hab. Agnieszka Olszanecka, wskazując na jakie zagrożenia powinni zwracać uwagę lekarze.
Dr hab. n. med. Agnieszka Olszanecka“Autorzy wytycznych na temat prewencji chorób układu krążenia zwrócili uwagę nie tylko na prewencję ukierunkowaną na czynniki ryzyka związane z płcią biologiczną i hormonalne, ale także odnoszące się do roli społeczno-kulturowej kobiet”.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach