Po e-papierosy sięga już co czwarty polski nastolatek
E-papierosy i wyroby nowatorskie są coraz popularniejsze wśród osób poniżej 18. roku życia. W 2019 r. pierwsze ich użycie przed pełnoletnością deklarowało 16 proc. osób; w 2021 r. zrobił to niemal co czwarty nastolatek.

O rosnącej popularności e-papierosów wśród nastolatków w Polsce pisze wtorkowy (5 lipca) "Dziennik Gazeta Prawna". Jak podkreśla, obecność elektronicznych wyrobów tytoniowych na rynku nie wpływa na zmianę odsetka palących tradycyjny tytoń.
Większa popularność e-papierosów nie powoduje odchodzenia od palenia tradycyjnego
Gazeta powołuje się na badania Biura ds. Substancji Chemicznych. Wynika z nich, że e-papierosy i wyroby nowatorskie są coraz popularniejsze wśród osób poniżej 18. roku życia. W 2019 r. pierwsze ich użycie przed pełnoletnością deklarowało 16 proc. osób; w 2021 r. zrobił to niemal co czwarty nastolatek.
W pozostałych grupach wiekowych widać spadek zainteresowania, co przełożyło się na ogólne zmniejszenie liczby użytkowników e-papierosów z liquidem. Wzrosła w tym czasie liczba osób dorosłych korzystających z podgrzewaczy tytoniu. Gazeta zaznacza, że nie przekłada się to na odchodzenie od palenia tradycyjnego: odsetek palących w 2020 r. wynosił 21,5 proc., by w 2021 r. zwiększyć się do 22,1 proc. A odsetek osób, które w ogóle nie palą, spadł z 52,2 proc. w 2018 r. do 50,9 proc. w 2021 r.
KE chce zakazu sprzedaży aromatyzowanych podgrzewanych wyrobów tytoniowych
Jak skomentował profesor Łukasz Balwicki z Uniwersytetu Gdańskiego, który prowadzi badania nad wpływem e-papierosów, nowatorskie papierosy wbrew zapowiedziom producentów nie wpływają na rzucenie palenia. A głównym efektem ich istnienia na rynku jest zwiększenie się grupy młodych sięgających po nikotynę. - Taki był nasz wniosek z badania z 2018 r., w którym pisaliśmy, że wśród młodzieży w Polsce e-papierosy nie wydają się zastępować konwencjonalnych papierosów, ale przyczyniają się do bardziej zróżnicowanej gamy dostępnych produktów, z którymi młodzież może eksperymentować – powiedział prof. Balwicki.
Jak przypomniała gazeta, Komisja Europejska tydzień temu zapowiedziała, że chce zakazu sprzedaży aromatyzowanych podgrzewanych wyrobów tytoniowych. Powodem jest wzrost ich sprzedaży po tym, jak KE zakazała smakowych tradycyjnych papierosów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: E-papierosy zaburzają pracę wielu narządów [BADANIA]. W Polsce używa ich już co czwarty nastolatek
Elektroniczne papierosy wśród młodych - pierwszy krok do uzależnienia od nikotyny
Źródło: Puls Medycyny