Pierwszy przypadek południowoafrykańskiej mutacji koronawirusa w Polsce

Karolina Kropiwiec/PAP/MJM
opublikowano: 19-02-2021, 17:28

“Oprócz mutacji brytyjskiej pojawiła się w Polsce mutacja południowoafrykańska koronawirusa SARS-CoV-2. Pierwszy przypadek pochodzi z okolic Suwałk” - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że obie mutacje przyczynią się do przyspieszenia procesów pandemicznych.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Szef MZ na konferencji prasowej 19 lutego zwrócił uwagę na rosnącą w ostatnich dniach liczbę osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 oraz zwiększoną liczbę wykonywanych testów.

Wskazał jednocześnie, że jedynym parametrem, który maleje i jest na stabilnym poziomie, to liczba zgonów.

"Tydzień temu średnia dzienna zgonów wynosiła 244, w tym tygodniu to jest 199. Proszę jednak pamiętać, że pomimo tego, że jest to bardzo korzystna informacja, to zawsze ten parametr niestety z opóźnieniem reaguje w stosunku do wzrostu liczby zakażeń" - zaznaczył.

Minister podkreślił, że wzrost wskaźników pandemicznych należy uzasadniać dwoma elementami - pojawieniem się mutacji brytyjskiej koronawirusa i zmniejszeniem dyscypliny społecznej.

Pierwszy przypadek południowoafrykańskiej mutacji koronawirusa odnotowano w okolicy Suwałk.
iStock

Pierwszy przypadek południowoafrykańskiej mutacji koronawirusa w Polsce

"Przed chwilą dotarła do mnie informacja, że oprócz mutacji brytyjskiej pojawiła się w Polsce mutacja południowoafrykańska. Mamy pierwszy przypadek zidentyfikowany tej mutacji przez laboratorium Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Przypadek pochodzi z okolic Suwałk" - przekazał Niedzielski.

CZYTAJ TEŻ: Eksperci: afrykański szczep SARS-CoV-2 nie jest bardziej zabójczy, ale 1,5 raza bardziej zaraźliwy

Dodał, że obie mutacje "są elementami, które będą działały na przyspieszenie procesów pandemicznych".

Szef MZ po raz kolejny zaapelował o przestrzeganie obostrzeń. Przywołał przy tym ostatnie wydarzenia z Zakopanego.

"Niestety ta dyscyplina społeczna razem z mutacjami to krytyczne elementy, które przesądzają i będą decydowały, w jakim tempie będzie rozwijała się pandemia w najbliższych dniach, w najbliższych tygodniach" - powiedział.

Minister zdrowia podkreślił, że “skala wzrostu zakażeń spowodowanych trzecią falą zależy od nas".

WARIANT POŁUDNIOWOAFRYKAŃSKI KORONAWIRUSA SARS-CoV-2

Dr hab. Piotr Rzymski, ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, wyjaśnił, że wariantów koronawirusa jest sporo, ale największą uwagę przykuwają obecnie trzy: B1.351 czyli tzw. wariant południowoafrykański, B.1.1.28 czyli tzw. wariant brazylijski, oraz B.1.1.7. czyli wariant brytyjski.

Wariant południowoafrykański, podobnie jak brytyjski i brazylijski, posiada mutację N501Y.

„Jest to mutacja, która prowadzi do zmiany w regionie domeny wiążącej receptor, czyli tej najważniejszej części białka S, która wchodzi w interakcję z receptorem na powierzchni naszych komórek - to najważniejszy element białka S, który umożliwia rozpoczęcie procesu zakażania komórki” – powiedział dr Rzymski.

Ekspert podkreślił jednak, że co prawda wariant południowoafrykański wskazuje się jako bardziej zakaźne, ale niekoniecznie musi być on równocześnie bardziej śmiertelny.

Ponadto niedawno wykazano, że o ile przeciwciała ozdrowieńców niekoniecznie dobrze radzą sobie z wariantem afrykańskim, to podanie jednej dawki szczepionki mRNA podnosi ich poziom o tysiąc razy i umożliwia neutralizację tego wariantu.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Coraz gorsze statystyki dot. COVID-19. Minister Niedzielski: Przed nami sytuacja kryzysowa, wiele zależy od społecznej dyscypliny

Adam Niedzielski: w Polsce mamy już trzecią falę epidemii COVID-19

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.