Otyłość jest częstym skutkiem zaburzeń endokrynologicznych

Rozmawiała Ewa Kurzyńska
opublikowano: 24-09-2021, 15:30

Jaki związek z otyłością ma hormon wzrostu? Dlaczego, gdy mało śpimy, rośnie ryzyko problemów z masą ciała? Które hormony odpowiadają za uczucie sytości i głodu? I w jaki sposób stres może prowadzić do problemów hormonalnych? O endokrynologicznych przyczynach otyłości mówi w wywiadzie prof. Beata Matyjaszek-Matuszek.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
O KIM MOWA

Prof. dr hab. n. med. Beata Matyjaszek-Matuszek jest specjalistą w dziedzinie chorób wewnętrznych, endokrynologii i diabetologii, kierownikiem Katedry i Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Chorób Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz konsultantem wojewódzkim w dziedzinie endokrynologii, członkiem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości.

Czy zaburzenia hormonalne są częstą przyczyną problemów z masą ciała?

U osób, które chorują na otyłość, zaburzenia endokrynologiczne występują nieco częściej niż w populacji ogólnej. Nierozpoznane bądź nieskutecznie leczone choroby endokrynologiczne, takie jak: hiperkortyzolemia, hipogonadyzm, niedoczynność przysadki, a zwłaszcza niedoczynność tarczycy, mogą indukować nadmierny przyrost masy ciała. Z drugiej jednak strony, wraz z tym przyrostem mogą wtórnie występować zaburzenia hormonalne mające charakter adaptacyjny.

Najczęstszą endokrynopatią, która prowadzi do otyłości, jest niedoczynność tarczycy. Dlaczego?

Rzeczywiście. Niedoczynność tarczycy powoduje szereg różnych objawów klinicznych, wśród których jest też przyrost masy ciała. Dzisiaj wiemy, że rozwój otyłości w przypadku niedoczynności tarczycy ma charakter wieloczynnikowy. Obniżenie stężenia wolnej tyroksyny w surowicy prowadzi do zmniejszenia trijodotyroniny w obrębie tkanek i ograniczenia intensywność procesów utleniania w każdej pojedynczej komórce. W konsekwencji spowalnia to tempo przemiany materii, powoduje zachwianie równowagi energetycznej pomiędzy wydatkowaniem energii, które jest obniżone, a jej przyjmowaniem.

To mechanizm podstawowy, ale w niedoczynności tarczycy następuje także gromadzenie wody w glikozaminoglikanach tkanki łącznej, co prowadzi do podskórnych obrzęków. Najpierw pojawiają się w obrębie twarzy, często w okolicach oczu, powiek, a następnie obejmują cały organizm.

Kolejny mechanizm, bardzo poważny, sprzyjający otyłości w niedoczynności tarczycy, to insulinooporność. Niedobór tyroksyny doprowadza bowiem do insulinooporności tkanek. W efekcie komórki beta trzustki zaczynają produkować większą ilość insuliny, aby przełamać insulinooporność obwodową. Ta kompensacyjna hiperinsulinemia nie jest korzystnym zjawiskiem, ponieważ pobudza apetyt, powoduje zatrzymywanie wody, a więc także narastanie otyłości. Poza tym insulinooporność w obrębie tkanki tłuszczowej i towarzysząca jej hiperinsulinemia nasilają lipolizę, uwalniając wolne kwasy tłuszczowe. Prowadzi to do insulinooporności ogólnoustrojowej, także mięśni szkieletowych i wątroby. Jest to punktem wyjścia różnych powikłań, zwłaszcza sercowo-naczyniowych, co niestety obserwujemy u naszych pacjentów z niewyrównaną niedoczynnością tarczycy.

Podsumowując, ta endokrynopatia generuje otyłość wieloczynnikowo, dlatego u wszystkich pacjentów z otyłością zalecamy diagnostykę w kierunku niedoczynności tarczycy, nawet jeżeli nie zgłaszają oni typowych objawów.

Które hormony, poza hormonami tarczycy i insuliną, mają największy wpływ na masę ciała?

Na pewno hormon wzrostu, który jest wydzielany przez komórki somatotropowe przedniego płata przysadki. W okresie dziecięcym jest on niezbędny do prawidłowego wzrastania kości, ale także tkanek miękkich. W późniejszym etapie życia człowieka rola hormonu wzrostu jest również bardzo ważna, ponieważ ma on działanie metaboliczne. Poprawia syntezę i regenerację mięśni, odpowiada za równowagę pomiędzy masą tłuszczową a masą beztłuszczową, czyli mięśniami szkieletowymi. Gwarantuje także prawidłową gospodarkę lipidową i węglowodanową.

W warunkach fizjologicznych hormon ten jest uwalniany w czasie głębokiego snu. Jeżeli śpimy za krótko albo dość często budzimy się w nocy, to niestety wydzielanie hormonu wzrostu jest mniejsze, a jego działania słabsze. W efekcie zaburza się równowaga pomiędzy tłuszczową a beztłuszczową masą ciała. Przypomnę, że fizjologicznie stężenie tego hormonu spada po 40. roku życia, dlatego w tym wieku narasta skłonność do zwiększania tłuszczowej masy ciała, zwłaszcza w obrębie jamy brzusznej

Kolejny hormon mający wpływ na masę ciała to oczywiście kortyzol, powszechnie nazywany hormonem stresu. I rzeczywiście, w czasie każdego stresu jest on uwalniany z kory nadnerczy. To może być stres dnia codziennego, krótkotrwały lub przewlekły, indukowany chorobą czy stanem zapalnym. Niestety, taka nieustanna ekspozycja na stres programuje nasz organizm do odkładania tkanki tłuszczowej, także ogniskowo, przy jednoczesnym spalaniu tkanki mięśniowej. Wobec tego szeroko pojęty relaks powinien przeciwdziałać stresowi lub go rozładowywać.

Nie możemy zapomnieć o hormonach płciowych, bo zarówno estrogeny, jak i testosteron wpływają na podstawową przemianę materii, budują masę mięśni szkieletowych, a więc też mają duży udział anaboliczny.

Które hormony odpowiadają za uczucie sytości i głodu?

Leptyna jest hormonem produkowanym przez adipocyty tkanki tłuszczowej, wydzielanym poposiłkowo i stymulującym ośrodek sytości w podwzgórzu, a więc zmniejsza apetyt. To wpływa na regulację metabolizmu i dodatkowo pozwala na spalanie tkanki tłuszczowej, gdy organizm rzeczywiście potrzebuje energii. Są też badania, które pokazują, że stężenie leptyny zależy od ilości naszego snu. Czyli im mniej śpimy, tym stężenie leptyny jest niższe, a to niestety powoduje większy apetyt i większą skłonność do jedzenia wysokoenergetycznych produktów.

Z kolei grelina to hormon, który ma działanie antagonistyczne do leptyny. Grelina jest produkowana głównie przez komórki nabłonka w obrębie żołądka i stymuluje ośrodek głodu, czyli daje sygnał do przyjmowania pokarmów. Jeżeli stężenia greliny są zbyt wysokie, to stale nam towarzyszy uczucie głodu, aż do napadów głodu i objadania się. I znów odwołam się do nocnego odpoczynku, ponieważ są prace, które podkreślają, że sen wpływa ujemnie na stężenie greliny. A jeżeli człowiek mniej śpi, to jest bardziej narażony na zwiększoną produkcję greliny i większą stymulację ośrodka głodu.

Kiedy zatem należy podejrzewać, że u źródeł otyłości pacjenta leżą zaburzenia hormonalne? Jakie badania należy wówczas zlecić?

Choroby układu dokrewnego mogą dawać bardzo różne objawy, w tym zaburzenia masy ciała: nagły spadek lub nagły wzrost, oczywiście niezwiązany z modyfikacją stylu życia. Taki pacjent powinien w pierwszej kolejności zgłosić się do lekarza rodzinnego i po przeprowadzeniu wywiadu, wykonaniu szeregu badań podstawowych to ten lekarz decyduje, czy konsultacja endokrynologiczna jest potrzebna.

Trzeba podkreślić, że zwiększona masa ciała jest tylko jednym z objawów chorób układu dokrewnego. Przypominam, że zmiany na skórze, zwłaszcza na skórze brzucha, ud czy pośladków o typie rozstępów są typowe dla hiperkortyzolemii. Te rozstępy w tym przypadku są żywoczerwone, a nie blade czy różowe. Często towarzyszy im siniaczenie na skórze czy jej zaczerwienienie na policzkach. Z tą patologią współistnieje także przyrost masy ciała, zwłaszcza w obrębie jamy brzusznej.

Czujność powinno wzbudzić też nadmierne owłosienie u kobiet, w miejscach typowych dla mężczyzn, czyli na twarzy, policzkach, plecach, przedniej ścianie klatki piersiowej czy pośladkach. Jest to objaw hirsutyzmu, absolutnie będący wskazaniem do skierowania pacjentki do endokrynologa. Jeżeli objawom hirsutyzmu towarzyszą zaburzenia miesiączkowania/brak miesiączki, trądzik, to wskazuje, że pacjentka może mieć hipogonadyzm związany z nadmiernym stężeniem androgenów.

Z kolei u mężczyzn objawami wskazującymi na zaburzenia hormonalne są: spadek libido, zaburzenia erekcji, brak porannych wzwodów, zwłaszcza u młodszych mężczyzn, ale także osłabienie siły mięśniowej. Ponadto występują: zmniejszenie beztłuszczowej masy ciała, zmniejszenie owłosienia czy też ginekomastia, czyli powiększenie gruczołów piersiowych. To są objawy, które również mogą wskazywać na hipogonadyzm u mężczyzn, któremu często towarzyszy przyrost masy ciała.

Warto też pamiętać o tym, że endokrynologia to także diabetologia, a zatem zwracamy również uwagę na objawy typowe dla cukrzycy, czyli nadmierne pragnienie, zwiększoną diurezę, tj. nadmierne oddawanie moczu, zwłaszcza nocą. W początkowej fazie choroby, gdy dominuje hiperinsulinizm, może pojawić się nadmierny apetyt aż do objadania się. W konsekwencji następuje niekontrolowany przyrost masy ciała, a później — w miarę trwania niewyrównanej cukrzycy — możemy obserwować redukcję masy ciała.

Jakie są możliwości pomocy pacjentowi, który ma nadwagę i otyłość uwarunkowane w dużej mierze zaburzeniami hormonalnymi?

Staramy się u każdego pacjenta, który choruje na otyłość, wyłączyć przyczyny endokrynologiczne. Jak powiedziałam, a priori wykluczamy niedoczynność tarczycy, nawet jeżeli pacjent nie ma innych objawów tej choroby. Zatem u każdego pacjenta oznaczamy stężenie TSH. Natomiast pozostałe endokrynopatie, takie jak: hiperkortyzolemia, hipogonadyzm, niedoczynność przysadki, diagnozujemy hormonalnie tylko wówczas, gdy pacjent prezentuje typowe objawy. Bardzo ważne jest, aby w przypadku stwierdzenia zaburzeń hormonalnych wyrównać je farmakologicznie lub operacyjnie w pierwszej kolejności, zanim przystąpimy do wieloczynnikowego leczenia choroby otyłościowej.

ZOBACZ TAKŻE: Niedoczynność tarczycy: najczęstsza hormonalna przyczyna otyłości

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.