Badania potwierdzają, że COVID-19 zwiększa ryzyko chorób autoimmunologicznych

KM/PAP
opublikowano: 30-01-2023, 10:29

Zakażenie wirusem SARS-CoV-2 ok. trzykrotnie zwiększa ryzyko wystąpienia chorób autoimmunologicznych, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, łuszczyca, celiakia czy cukrzyca typu 1 – powiedziała wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, odnosząc się do najnowszych badań.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Zdarza się, że niektórzy chorują na COVID-19 nawet 2-3 razy w ciągu roku. Po każdym takim kontakcie z wirusem dysfunkcja układu immunologicznego może się przedłużać – zwróciła uwagę prof. Szuster-Ciesielska.
Zdarza się, że niektórzy chorują na COVID-19 nawet 2-3 razy w ciągu roku. Po każdym takim kontakcie z wirusem dysfunkcja układu immunologicznego może się przedłużać – zwróciła uwagę prof. Szuster-Ciesielska.
iStock

Ekspertka odniosła się do publikacji naukowców z Tajwanu dotyczącej wzrostu ryzyka rozwoju choroby autoimmunologicznej po przechorowaniu COVID-19. Jak podała prof. Szuster-Ciesielska, w badaniu porównano ponad 888 tys. osób po zakażeniu SARS-CoV-2 z grupą kontrolą ok. 3 mln osób, które nie chorowały na COVID-19.

Badania potwierdzają autoimmunologiczny potencjał wirusa SARS-CoV

– Okazało się, że po przejściu COVID-19 ok. trzykrotnie wzrasta ryzyko wystąpienia takich chorób autoimmunologicznych, jak reumatoidalne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, toczeń rumieniowaty układowy, łuszczyca, celiakia czy cukrzyca typu 1 – poinformowała wirusolog.

Jak dodała, eksperci spodziewali się takich obserwacji od momentu pojawienia się pierwszych doniesień o autoimmunologicznym potencjale SARS-CoV-2.

– I to zaczyna się teraz potwierdzać. Te choroby nie ujawniają się z dnia na dzień. Potrzeba czasu, żeby się rozwinęły i zostały zdiagnozowane. Niestety, ta liczba zgłoszeń znacząco teraz wzrasta, a trend ten będzie się utrwalać – stwierdziła prof. Szuster-Ciesielska.

Koronawirus wpływa na układ odpornościowy, ale zmiany są odwracalne

Przyznała również, że wirus SARS-CoV-2 osłabia nasz układ odpornościowy zmniejszając populacje niektórych komórek immunologicznych lub zmieniając ich funkcjonalność, ale nie jest w tym podobny do wirusa HIV.

– Absolutnie nie możemy porównywać ze sobą ich działania, bo są to wirusy należące do zupełnie różnych rodzin. Zmiany, które powoduje HIV, są postępujące w czasie i nieodwracalne, prowadząc do rozwoju nieuleczalnego, nabytego zespołu niedoboru odporności – wyjaśniła ekspertka, podkreślając, że zmiany wywołane przez SARS-CoV-2 są najprawdopodobniej odwracalne.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wirusolog: COVID-19 może “postarzać” komórki odpornościowe

Wyjaśniła, że po eliminacji wirusa SARS-CoV-2 z organizmu, komórki szpiku w dalszym ciągu będą wytwarzać limfocyty, a w konsekwencji populacja tych komórek zostanie odbudowywana. - Wtedy nasza obrona powinna wrócić do normy – poinformowała.

Jednocześnie zauważyła, że notowany jest wzrost reinfekcji SARS-CoV-2. Podała, że obecnie w Polsce 25 proc. zakażeń stanowią właśnie ponowne infekcje.

– Stąd pojawia się pytanie, czy powtarzające się z powodu różnych wariantów i subwariantów infekcje SARS-CoV-2 będą nasilać problem słabszej odporności organizmu. Zdarza się, że niektórzy chorują nawet 2-3 razy w ciągu roku. Po każdym takim kontakcie z wirusem dysfunkcja układu immunologicznego może się przedłużać – zwróciła uwagę prof. Szuster-Ciesielska.

ZOBACZ TAKŻE: Jakie choroby autoimmunologiczne mogą być następstwem COVID-19?

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.