Spór o suplementację liposomalnej witaminy C. Czy może być szkodliwa dla zdrowia?

opublikowano: 23-12-2022, 15:38

W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja o zaletach liposomalnej witaminy C, konieczności jej dodatkowej suplementacji oraz skutków nadmiaru witaminy w organizmie.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Fot. Pexels
  • W ostatnich dniach w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja dotycząca suplementacji liposomalnej witaminy C i jej skutków dla zdrowia. Dyskusję rozpoczął dr Maciej Kawecki, prawnik i prorektor Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie, który przedstawia się także jako pasjonat nowoczesnych technologii.
  • Do tej pory nie ma potwierdzonych danych, które wskazują, że witamina C może być toksyczna - twierdzi ekspert, na którego powołuje się dr Maciej Kawecki.
  • Przyjmowanie do 10 g witaminy C dziennie ze względu na nieudowodnione korzyści zdrowotne (zapobieganie lub skracanie czasu trwania infekcji wirusowych czy spowolnienie postępu raka lub miażdżycy) zakwasza mocz, powoduje nudności, wymioty i biegunki, bezsenność, ból głowy itd. - wylicza prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

We wpisie na Facebooku dr Maciej Kawecki poinformował o swoim spotkaniu z d-rem hab. Markiem Langnerem, którego przedstawił jako z jednego najwybitniejszych na świecie biofizyków, m.in. dlatego, że przyczynił się do wymyślenia unikalnej techniki tworzenia liposomów transportujących witaminę C do ludzkiego organizmu.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Witamina C może chronić przed atrofią mięśni, będącą skutkiem ubocznym chemioterapii [BADANIA]

Witamina C - czy jej suplementacja działa?

“Polacy stworzyli kapsułkę o grubości 5 nanometrów złożoną z dwóch molekuł lipidowych. Tej sferze naukowcy mogą nadawać różne cechy. Wykorzystano ją jako nośnik witaminy C. Technologia Polaków pozwala nie tylko zabezpieczyć witaminę C w naszym żołądku i jelicie, podnieść efektywnie jej stężenie, ale nadano jej też idealny rozmiar. Aby liposom który jest nośnikiem witaminy C był skuteczny, musi mieć odpowiedni rozmiar. A rozmiar wynika ze śluzu, który wyściela jelito i składa się z mucyn. Witamina musi przez ten śluz przejść. Mucyny to są białka, które tworzą sieć polimerową. Ta sieć ma oczka o szerokości ok. 400 nanometrów. Liposomy Polaków są jedynymi na świecie, dla których pokazano, że mają rozmiar 200 nanometrów. To gwarantuje dotarcie do ściany komórek wyścielających jelito i efektywne dostarczenie witaminy C do organizmu” - pisze dr Kawecki.

Jak dodał, wbrew powszechnemu przekonaniu sama odpowiednio zbilansowana dieta nie wystarczy, by mieć prawidłowy poziom witaminy C.

“Wątpliwości w tym zakresie potwierdzone są faktem, że rekomendowane dawki w różnych krajach różnią się od 40 mg/dzień do 2000 mg/dzień. Oznacza to, że nie do końca wiadomo, ile witaminy C powinniśmy spożywać. Więc wszelkie rekomendacje dietetyczne to znowu raczej opinie niż potwierdzone fakty. Dodatkową komplikacją jest fakt, że zapotrzebowanie naszego organizmu na witaminę C zależy od stanu zdrowia, poziomu stresu czy skażenia środowiska powinniśmy więc dawki dostosowywać do aktualnego zapotrzebowania” - uważa dr Kawecki.

We wpisie powołuje się również na d-ra hab. Marka Langnera, który twierdzi m.in., że suplementacja liposomalnej witaminy C jest niezwykle skuteczna dla wysycenia nią organizmu, co jest też konieczne dla utrzymania zdrowia - a sama dieta nie wystarczy. Profesor Langer uważa, że nadmierne spożycie witaminy C nie jest toksyczne.

“Do tej pory nie ma potwierdzonych danych, które wskazują, że witamina C może być toksyczna. Branie dużych ilości krystalicznej witaminy C może powodować zaburzenia układu pokarmowego. Postać liposomowa jest pod tym względem lepsza” - czytamy we wpisie d-ra Kaweckiego.

Nadmiar witaminy C jednak może szkodzić?

Post wywołał sporo emocji w mediach społecznościowych, zwłaszcza, gdy odniosła się do niego wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

“Czy mamy przełom w podawaniu witaminy C? Na pewno tak, jeśli chodzi o jej cenę. Odniosę się do relacji dr-a Macieja Kaweckiego na jego FB, a zwłaszcza do odpowiedzi prof. Marka Langnera” - napisała ekspertka na Twitterze.

Odniosła się też do kwestii związanych z suplementacją witaminy C.

“Dieta zazwyczaj dostarcza od 0 do 250 mg wit. C dziennie, bez uwzględnienia suplementacji. W innym badaniu Nurses’ Health zebrano informacje żywieniowe dotyczące 85 118 pielęgniarek i oszacowano, że ich dieta zawierała od 61 do 209 mg wit. C dziennie. A ile witaminy C potrzebujemy dziennie? National Institutes of Health podaje, że dzienne zapotrzebowanie zmienia się wraz z wiekiem i stanem fizjologicznym. Na przykład dzieci od 15 do 74 miligramów/dzień, mężczyźni 90 mg/dzień, kobiety 75 mg/dzień, kobiety w ciąży 85 a karmiące – 120 mg/dzień. I tyle powinno się znaleźć w codziennych posiłkach bez konieczności suplementacji. Co prawda palący potrzebują więcej witaminy C – kobiety 135 mg/dzień a mężczyźni 155 mg/dzień“ - wyjaśniłą prof. Szuster-Ciesielska.

Jak dodała, górna bezpieczna granica dla witaminy C wynosi 2000 miligramów dziennie, ale najczęściej suplementuje się dawką do 500 mg/dzień.

Czy dodatkowe podawanie witaminy C wpływa na zdrowie? Prof. Szuster-Ciesielska powołała się na badanie Physician's Health Study II RCT, które określiło wpływ ośmioletniej suplementacji witaminą C (500 mg/dzień) i witaminą E (400 IU co drugi dzień) w porównaniu z placebo na ryzyko chorób sercowo-naczyniowych u 14 641 lekarzy płci męskiej w wieku ≥50 lat.

“Suplementacja witaminą C nie zmniejszała ryzyka poważnych incydentów sercowo-naczyniowych w badanym okresie. Wiele randomizowanych badań pokazuje też, że spożywanie dodatkowych ilości witaminy C niespecjalnie przekłada się na korzyści – są one umiarkowane lub żadne. (...) Przyjmowanie do 10 g witaminy C dziennie ze względu na nieudowodnione korzyści zdrowotne (zapobieganie lub skracanie czasu trwania infekcji wirusowych lub spowolnienie postępu raka lub miażdżycy) zakwasza mocz, powoduje nudności, wymioty i biegunki, bezsenność, ból głowy, zmęczenie oraz zaburza równowagę antyoksydacyjno-prooksydacyjną w organizmie. U pacjentów z talasemią lub hemochromatozą sprzyjać może nadmiernemu gromadzeniu się żelaza, co też nie jest obojętne dla zdrowia. Rzadko, ale mogą pojawiać się przypadki ciężkiej toksyczności” - podkreśla prof. Szuster Ciesielska.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Witamina C, D3 i cynk nie pomagają na COVID-19

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.