Siedem przypadków zakażenia Omikronem w Polsce. MZ: w najbliższych dniach będzie więcej

O nowych zakażeniach koronawirusem spowodowanych wariantem Omikron Wojciech Andrusiewicz poinformował 21 grudnia na briefingu prasowym. Rzecznik MZ nie uspokoił dziennikarzy: podkreślił, że w kolejnych dniach należy spodziewać się wzrostu liczby przypadków Omikronu.

Dwa ogniska Omikronu w Polsce

Wojciech Andrusiewicz poinformował o dwóch ogniskach Omikronu: w Gdańsku i Warszawie.

- W tej chwili przynajmniej dwa ogniska: ognisko dotyczące przedszkola i trzyletniej dziewczynki z Warszawy oraz dziewczynki siedmioletniej z Gdańska. Widzimy tam kolejne przypadki potwierdzania zakażenia COVID-19, wszystkie próbki z tych ognisk są od razu sekwencjonowane, więc możemy przyjąć, że w najbliższych dniach może się pojawić informacja, że zarówno w tym ognisku szkolnym, dotyczącym siedmiolatki z Gdańska jak i przedszkolnym dotyczącym trzylatki z Warszawy, mogą się pojawić zakażenia nową wersją, wersją Omikron - powiedział Andrusiewicz.

Resort analizuje pierwsze dane dotyczące zakażeń Omikronem w innych krajach. Jak zaznaczył rzecznik MZ, dane z RPA "nie są w pełni referencyjne ze względu na liczbę testowanych osób". Natomiast w Wielkiej Brytanii, mimo rosnącej liczby zakażeń mutacją Omikron, nie odnotowuje się wzrostu hospitalizacji i zgonów. Zdaniem Andrusiewicza jest to "pierwszym jakimś sygnałem delikatnie pozytywnym".

- Ale możemy dzisiaj powiedzieć - zarówno za ECDC (Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób) jak i ekspertami WHO - że wersja Omikron jest bardziej zakaźna i, podobnie jak w przypadku wersji Alfa, która wchodziła do Europy i do Polski, podobnie jak wersji Delta, jest to w tej chwili szacowany poziom zwiększonych zakażeń na poziomie mniej więcej dwu-trzykrotności tego, co do tej pory mieliśmy - powiedział Andrusiewicz.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Omikron zakaża szybciej niż Delta? Szef WHO: mamy konkretne dowody

Minie kilka miesięcy nim Omikron zdominuje Polskę

Pojawienie się nowej mutacji zmieniło więc sytuację na bardziej niepokojącą. W najbliższych tygodniach przyjdzie nam się zapewne zmierzyć z kolejnym wzrostem zakażeń i zachorowań.

– Dlatego tak ważne jest to, byśmy przestrzegali obowiązujących restrykcji, ograniczali swoje kontakty, zasłaniali nos i usta. Dobrze się stało, że dzieci są obecnie na nauce zdalnej, bo te trzy tygodnie odpoczynku od nauki standardowej pozwolą wygasić możliwe ogniska zakażeń, które moglibyśmy mieć w tej chwili w szkołach - dodał rzecznik MZ.

Wskazał, że celem jest zejście do jak najniższego poziomu zakażeń zanim mutacja Omikron stanie się w Polsce dominująca. Patrząc na to, co dzieje się w Wielkiej Brytanii, musimy się liczyć z tym, że stanie się to w ciągu kilku miesięcy.

Podkreślił w tym kontekście wagę szczepienia się trzecią dawką i zachęcił, by to robić. Podkreślił, że wszystkie dane pochodzące od koncernów farmaceutycznych Moderna i Pfizer wskazują, że szczepienie się trzecią dawką chroni przed ciężkim przebiegiem choroby, zdecydowanie ogranicza też zakażenia najnowszą mutacją koronawirusa.

Andrusiewicz zapowiedział, że niedługo pojawi się też rekomendacja ze strony ministra zdrowia co do drugiej, przypominającej, dawki szczepionki Johnson&Johnson. Podkreślił, że nad tą rekomendacją pracuje już zespół ds. szczepień i Rada Medyczna przy premierze.

Jakie są postępy w realizacji szczepień dzieci poniżej 11. roku życia?

– Mamy zaszczepionych w graniach 85 tys. dzieci w przedziale wiekowym 5-11 lat, 220 tys. dzieci z tej grupy jest już zapisanych na szczepienia, do punktów szczepień wyszło 450 tys. dawek szczepionki - poinformował Wojciech Andrusiewicz.

Poinformował, że od poniedziałku punkty szczepień mogą zamawiać szczepionki pakowane po 20 sztuk.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Dr Szułdrzyński: umiera ponad 50 proc. osób, które trafiają na oddział intensywnej terapii

Ilu zmarłych dziś było niezaszczepionych? MZ podaje procenty