Rak prostaty: będą refundowane przez NFZ operacje robotem da Vinci

  • Katarzyna Lisowska
opublikowano: 25-01-2022, 12:28

Minister zdrowia Adam Niedzielski podał termin, kiedy chorzy na nowotwór prostaty będą mieli zagwarantowane darmowe leczenie z użyciem robota da Vinci.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Pacjenci od kilku lat czekają na refundowane przez NFZ operacje za pomocą robota da Vinci. Od kwietnia taką możliwości otrzymają chorzy na nowotwór prostaty.
Fot. iStock

Minister zdrowa Adam Niedzielski we wtorek (25 stycznia) poinformował na Twitterze, że od 1 kwietnia 2022 roku pacjenci z rakiem prostaty będą mieli zagwarantowane darmowe leczenie z użyciem robota.

Raka prostaty będzie można zoperować robotem da Vinci w 14 ośrodkach

Jak zaznaczył, docelowo "operacje będzie wykonywać 14 ośrodków w kraju, przy rocznych wydatkach z NFZ rzędu nawet 25 mln zł".

To długo oczekiwana zmiana przez urologów i pacjentów. Jak już pisaliśmy, na możliwość na wprowadzenie do koszyka świadczeń gwarantowanych procedury robotycznej prostatektomii czekano od dawna. Zresztą już w maju 2017 r. AOTMiT wydała pozytywną opinię co do zasadności finansowania przez NFZ technologii da Vinci we wskazaniach: rak jelita grubego, gruczołu krokowego oraz błony śluzowej macicy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Operacje robotem da Vinci w koszyku NFZ? Dziełak: prędzej czy później się w nim znajdą

Rak prostaty najczęstszym nowotworem złośliwym u mężczyzn

Rak prostaty to obecnie najczęściej rozpoznawany nowotwór złośliwy wśród mężczyzn. Ryzyko zachorowania rośnie wraz z wiekiem. Szacuje się, że po 70. roku życia 1 na 9 mężczyzn będzie miał raka gruczołu krokowego.

Rocznie w Polsce odnotowuje się 19 000 zachorowań na raka prostaty. Stanowi 23 proc. wszystkich nowotworów w Polsce. Co roku odnotowuje się 5 500 zgonów z powodu raka prostaty.

Robot da Vinci: ilość systemów w Polsce i na świecie

Na świecie robotów da Vinci jest ponad 5 tys.

W Polsce rok 2021 miał się zamknąć 20 robotami - 8 w placówkach publicznych i 12 w prywatnych. Jak wynika z raportu „Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce 2020” opublikowanego przez Upper Finance i PMR - w najbliższych latach ich liczba ma szansę dynamicznie wzrosnąć - do 40-50 instalacji w 2025 roku.

Jak przypomina PAP, pierwszy w Polsce robot chirurgiczny da Vinci rozpoczął pracę w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu w grudniu 2010 r. Drugim w naszym kraju ośrodkiem wykorzystującym chirurgię robotową był Specjalistyczny szpital Miejski w Toruniu. W ciągu ponad 11 lat do końca pierwszego kwartału 2021 r. w sumie wykonano u nas 4350 operacji robotowych. Najczęściej były to zabiegi prostatektomii radykalnej, czyli usunięcia gruczołu krokowego. Odbyło się dotąd 2970 takich operacji. Aż 1260 tych zabiegów przeprowadzono w 2020 r., z tego 190 finansowanych ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Za pozostałe zabiegi pacjenci płacili z własnej kieszeni lub szukali dofinansowania z innych źródeł, np. z ubezpieczenia zdrowotnego. Koszt takiej operacji sięga od 30 do 50 tys. zł.

W Europie jeden robot przypada na ok. 1 milion mieszkańców.

Produkt o nazwie Da Vinci Surgical System wszedł na rynek europejski już w roku 1999, zaś w lipcu 2000 r. robot da Vinci otrzymał pozwolenie od amerykańskiej Agencji Żywności i Leków na wykorzystanie w chirurgii ogólnej. W 2012 r. przeprowadzono przy jego pomocy około 200 tys. operacji, w roku 2018 - już ponad milion.

Jak podaje w „Gazecie Wyborczej” dr Jerzy Draus, ordynator oddziału kolorektalnego w Hallands Hospital Halmstad w Szwecji, na 10 mln mieszkańców tego kraju w szpitalach pracuje 38 robotów. W Polsce powinno ich być więc ponad 120, żeby osiągnąć takie nasycenie jak w Szwecji.

Robot da Vinci: kilka słów o technologii

Robot da Vinci to technologia, która daje nowe możliwości zajrzenia w każdy zakamarek ludzkiego ciała i "wyłuskania" choroby w minimalnie inwazyjny dla chorego sposób. Robot pozwala przeprowadzić operację w trudnych anatomicznie przestrzeniach ciała – np. miednicy mniejszej – z zachowaniem marginesu onkologicznego. Pozwala też operować pacjentów z wysokim indeksem masy ciała. Najczęstszymi wskazaniami do operacji robotycznej w chirurgii są zabiegi braku jelita grubego i żołądka. W urologii – operacji raka prostaty oraz wycięcia guzów nerki, a w ginekologii – operacje raka błony śluzowej jamy macicy oraz wycięcia ciężkiej i głębokiej endometriozy. Nie mniej ważne są operacje kardiochirurgiczne oraz operacje w zakresie głowy i szyi. Wszystkie te zabiegi można wykonać dzięki robotowi w sposób mało inwazyjny, w wizualizacji trójwymiarowej oraz dużym powiększeniu, co gwarantuje bezpieczeństwo przeprowadzonego zabiegu.

Po umiejscowieniu w ciele pacjenta tak zwanych "trokarów" podłączane są do nich cztery ramiona robota, w których montuje się narzędzia chirurgiczne oraz kamerę. Nowoczesny, ruchomy stół operacyjny jest zintegrowany z robotem. Kolejną częścią robota da Vinci jest konsola sterująca pracą robota, dzięki której operator w wygodnej pozycji widzi trójwymiarowy i powiększony obraz operowanego miejsca, a pracą ramion urządzenia steruje za pomocą manipulatorów. Eliminuje to między innymi naturalne drżenie mięśni rąk i pozwala uzyskać znakomite pole widzenia dla chirurga.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Politycy apelują o zmiany w programie Profilaktyka 40 plus. Chodzi o badanie per rectum

Męskie nowotwory - jak je wcześnie wykryć, by zwiększyć szansę na całkowite wyleczenie?

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.