Prof. Prejbisz: dług zdrowotny w hipertensjologii jest niemały
Pacjenci borykali się nie tylko z ograniczonym dostępem do lekarzy, ale również sami mniej chętnie zgłaszali się na wizyty kontrolne, co niekorzystnie przekłada się na rozpoznawanie nadciśnienia tętniczego (NT) i ocenę skuteczności terapii - mówi prof. dr hab. n. med. Aleksander Prejbisz, prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego.

W roku 2021 kolejne dowody naukowe potwierdziły tezę, że im bardziej zostanie obniżone ciśnienie tętnicze u pacjenta z nadciśnieniem, tym lepsze rokowanie. Znalazło to odzwierciedlenie m.in. w wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, w których podniesiono z 65 do 70 lat próg wiekowy, do którego u pacjentów należy dążyć do wartości CT poniżej 130/80 mm Hg.
- Rok 2021, podobnie jak poprzedni, upłynął w hipertensjologii pod znakiem pandemii. Pacjenci borykali się nie tylko z ograniczonym dostępem do lekarzy, ale również sami mniej chętnie zgłaszali się na wizyty kontrolne, co niekorzystnie przekłada się na rozpoznawanie nadciśnienia tętniczego (NT) i ocenę skuteczności terapii. Nie wiemy, jak duży dług zdrowotny został z tego powodu zaciągnięty, ale na pewno jest on niemały - wskazuje prof. dr hab. n. med. Aleksander Prejbisz, prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego.
Jak zaznacza, na łamach „Circulation” ukazała się praca, pokazująca, że w okresie pandemii zaczęło u ludzi wzrastać ciśnienie tętnicze (CT).
- W kolejnych latach będziemy obserwować dalekosiężne tego skutki - dodaje.
Im niższa wartość ciśnienia, tym lepiej dla pacjenta
Mijający rok przyniósł kolejne badanie, pokazujące pozytywne efekty osiągania niższych docelowych wartości ciśnienia tętniczego.
- Im bardziej je obniżamy, tym większe korzyści odnoszą nasi chorzy. Szerokim echem odbiły się wyniki chińskiego badania STEP, które ponad wszelką wątpliwość dowiodło, że wartości CT poniżej 130/80 mm Hg są związane z lepszym rokowaniem chorych. Mamy zatem kolejne dowody, pokazujące korzyści związane z intensywną terapią hipotensyjną - przekonuje prof. Prejbisz.
Specjalista przypomniał, że w tym roku ukazały się najnowsze wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) dotyczące prewencji sercowo-naczyniowej.
- Zwrócono w nich uwagę, że dotychczas te ambitne cele terapii były skierowane do osób poniżej 65. roku życia. Tymczasem pacjenci w tej grupie wiekowej są nierzadko w dobrej formie biologicznej, lepszej niż wskazywałaby na to ich metryka. Dlatego w tych wytycznych podniesiono do 70. lat próg wiekowy dla chorych, u których należy obniżać ciśnienie tętnicze do wspomnianych niższych wartości. To bardzo ważne, ponieważ pacjenci w przedziale 60-70 lat to jedna z najliczniejszych grup chorych na NT - mówi prof. Aleksander Prejbisz.
Ważne domowe pomiary CT
Rok 2021 przyniósł także nowe stanowisko Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (ESH) w zakresie wykonywania pomiarów domowych.
- W dokumencie, w którego opracowaniu brał udział prof. Andrzej Januszewicz, podkreślono, jak ważne są pomiary pozagabinetowe i całodobowa rejestracja ciśnienia (SBP). Przygotowano zestaw praktycznych wskazówek, jak nowe wytyczne implantować w praktyce. Mamy świadomość niedoskonałości pomiarów gabinetowych. W USA przedstawiono z kolei inne ważne nowe stanowisko i postawiono niejako kropkę nad i, zalecając, by u każdego chorego z nowym rozpoznaniem NT potwierdzić je w pomiarach domowych - mówi prof. Aleksander Prejbisz.
Sieć kardiologiczna obejmie chorych na nadciśnienie
W Polsce ważnym wydarzeniem w dziedzinie hipertensjologii było rozpoczęcie pod koniec listopada pilotażu Krajowej Sieci Kardiologicznej, realizowanego przez Narodowy Instytut Kardiologii w Warszawie, z którym jest związany prof. Prejbisz.
- Wśród czterech grup chorych, którzy zostali objęci tym pilotażem, są pacjenci z nadciśnieniem tętniczym. To bardzo ważne, że działania mające na celu poprawę opieki ambulatoryjnej nad pacjentami kardiologicznymi, obejmują także ważną grupę chorych z NT. Mamy nadzieję, że finalnie przyczyni się to do poprawy kontroli ciśnienia tętniczego wśród Polaków - mówi prof. Aleksander Prejbisz.
Eksperci podkreślają wagę leczenia kompleksowego
W 2021 r. miał miejsce zjazd Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego, odbywający się raz na dwa lata.
- To był już 17. Zjazd naszego Towarzystwa. Z powodu pandemii miał formułę hybrydową. Część uczestników wzięła w nim udział stacjonarnie w Gdańsku, ale spora część śledziła sesje zdalnie. Podczas tegorocznego spotkania odbyły się 42 sesje, w trakcie których wygłoszono 142 wykłady - wspomina prof. Prejbisz.
Podczas zjazdu PTNT podkreślano, że nadciśnienie tętnicze rzadko jest chorobą izolowaną, najczęściej idzie w parze z innymi schorzeniami.
- Dlatego do współpracy zaprosiliśmy także kolegów innych specjalności, m.in. diabetologów, neurologów, lipidologów, nefrologów, psychiatrów. Podkreślaliśmy, że konieczne jest leczenie kompleksowe, stąd dużo sesji miało charakter interdyscyplinarny - mówi prof. Aleksander Prejbisz.
Z jakimi wyzwaniami przyjdzie się zmierzyć hipertensjologom w Polsce w 2022 r.?
- Na pewno ważnym wyzwaniem będzie realizacja pilotażu sieci kardiologicznej, sprawdzenie, czy zaproponowane rozwiązania są skuteczne i przynoszą korzyść pacjentom. Drugim ważnym zadaniem jest dalsze implementowanie do codziennej praktyki wytycznych dotyczących terapii, tak aby jeszcze skuteczniej leczyć naszych pacjentów - podsumowuje prof. Aleksander Prejbisz.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Eksperci wskazują, jak optymalizować terapię hipolipemizującą
Prof. Leszek Czupryniak: analogi GLP-1 skutecznie leczą cukrzycę i otyłość
Źródło: Puls Medycyny