Prawnicy: ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy nie powinna pomijać farmaceutów

  • Marzena Sygut
opublikowano: 23-03-2022, 08:36

Niezrozumiałe jest całkowite pominięcie w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terenie tego państwa takich zawodów jak farmaceuta lub technik farmaceutyczny - podkreślają prawnicy.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
W ocenie prawników farmaceuci z Ukrainy powinni zostać dopuszczenie do pracy w polskich aptekach w trybie uproszczonym, podobnie jak lekarze i pielęgniarki
iStock

W ocenie radcy prawnego Konstancji Saweckiej z Russell Bedford Dmowski i Wspólnicy Kancelaria Adwokacka S.K.A., obecna sytuacja uzasadnia wprowadzenie szczególnych rozwiązań prawnych, które umożliwią obywatelom Ukrainy skorzystanie z opieki farmaceutycznej. Większość z nich nie zna języka polskiego, a tym bardziej polscy farmaceuci nie znają języka ukraińskiego.

O szybką ścieżkę zatrudniania farmaceutów z Ukrainy zabiegali pracodawcy

Przypomnijmy, 10 marca przedstawiciele pracodawców zwrócili się z apelem do marszałek Sejmu i marszałka Senatu o pilne wdrożenie rozwiązań mających ułatwić zatrudnienie obywateli Ukrainy w sektorze aptecznym, w ramach tzw. systemu uproszczonego.

Argumentowali: w Ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy i ich rodzinom w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa zawarto przepisy dotyczące zatrudnienia w Polsce lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych z Ukrainy. Niezrozumiałe jest, że pominięto farmaceutów i techników farmaceutycznych.

Podobną potrzebę dodania do specustawy rozwiązania, które umożliwiłoby warunkowe zatrudnienie farmaceutów z Ukrainy, zgłaszał Związek Aptek Franczyzowych, adresując go między innymi do premiera Mateusza Mazowieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

Nie wszyscy farmaceuci są “za”

Wkrótce po publikacji tej informacji w mediach, w social mediach zawrzało. Wielu aptekarzy negowało inicjatywę.

Marcin Wiśniewski ze Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek podkreślał na Twitterze, że inicjatorami są: “Pracodawcy nieprofesjonalni, biznesowi, których działalności na rynku aptecznym zakazują kraje UE, bo nie dają rękojmi prowadzenia apteki. W Polsce znów wyskakują z absurdalnym, niebezpiecznym pomysłem. Sieci to wirus systemu OZ!?”

Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej, miał natomiast wątpliwości dotyczące kompetencji.

W mediach społecznościowych pisał: “Czy dobrze rozumiem? Proponujecie Państwo przyjęcie kilku tysięcy Farmaceutów, bez żadnego egzaminu? Nawet jeśli nigdy nie pracowali w aptekach? Wystarczy, że są zdrowi i złożą oświadczenie, że mówią po polsku??”.

Niektóre obawy, którymi dzielili się przedstawiciele branży, dotyczyły natomiast tego, że nagle na rynku pojawi się nadmiar farmaceutów.

Farmaceuta Marcin Piątek podkreślał: “Rynek apteczny opiera się w dużej mierze na selekcji negatywnej - w związku z tym część obaw pracobiorców może być jak najbardziej zasadna. Reakcje wzbudzają tak nowe wydziały (Opole) jak i napływ obcokrajowców. I owszem: na rynku brak jest klasycznych objawów niedoboru Farmaceutów”.

Prawnicy: apteka to pierwszy punkt pomocy medycznej

Konstancja Sawecka, odnosząc się do problemu, zwraca uwagę na fakt, że często apteka jest pierwszym punktem, gdzie szuka się pomocy medycznej przy różnych dolegliwościach lub chorobach, szczególnie gdy okres oczekiwania na skorzystanie z pomocy medycznej jest długi lub nie ma potrzeby konsultacji lekarskiej. Ponadto placówki apteczne świadczą także inne usługi.

– Obecnie w około 1800 placówek można zaszczepić się przeciw COVID-19, co przy niskim stopniu wyszczepialności obywateli Ukrainy ma ogromne znaczenie w dobie pandemii. W świetle ostatnich wydarzeń apel pracodawców o objęcie ukraińskich farmaceutów tzw. uproszczonym systemem zatrudniania w polskich aptekach jest jak najbardziej uzasadniony - mówi.

Dodaje: Niewątpliwie powinno także zostać wdrożone w trybie pilnym kompleksowe rozwiązanie dotyczące programów nauki języka polskiego dla osób z Ukrainy, które mogą wykonywać zawód m.in. farmaceuty, aby jak najszybciej mogły posługiwać się językiem polskim na poziomie umożliwiającym świadczenie usług w sposób bezpieczny także dla obywateli Polski. Dlatego też oceniam jako nieuzasadnioną odmowę przyznania prawa wykonywania zawodu farmaceuty lub technika farmaceutycznego, podczas gdy w Polsce przebywa obecnie około dwóch milionów Ukraińców.

Apteka to nie sklep, błąd wynikający z niezrozumienia może kosztować zdrowie

Z kolei adwokat Dariusz Tarabasz z Czyżewscy Kancelaria Adwokacka zwraca uwagę, że apel organizacji pracodawców dotyczy bardzo ważnego problemu i powinien dotrzeć do decydentów politycznych ze wszystkich środowisk.

– Bez szybkiej reakcji i zmian na poziomie ustawy tysiące osób przybywających do Polski na skutek wojny w Ukrainie może zostać w praktyce pozbawionych opieki farmaceutycznej. Trudno oczekiwać, żeby uchodźcy z ogarniętej wojną Ukrainy szybko nauczyli się języka polskiego na poziomie umożliwiającym swobodną komunikację z polskim farmaceutą. Wśród nich są osoby cierpiące na więcej niż jedną chorobę przewlekłą, które przyjmują na stałe bardzo wiele produktów leczniczych - tłumaczy adwokat Tarabasz.

Wyjaśnia: Bezpieczeństwo farmakoterapii w dużej mierze zależy od właściwej opieki farmaceutycznej. Innymi słowy, apteka nie jest zwykłym sklepem, a znajdujący się w niej towar niewłaściwie użyty może stać się niebezpieczną trucizną. Tymczasem bariera językowa może być trudna do przełamania jeszcze przez długie miesiące.

Farmaceuci z Ukrainy obsłużą swoich obywateli

Adwokat Tarabasz podkreśla także, że znajomość języka ukraińskiego wśród polskich farmaceutów też nieprędko (jeśli w ogóle) stanie się powszechna.

– Dużo łatwiej i szybciej jest umożliwić ukraińskim farmaceutom i technikom farmacji wykonywanie zawodu w Polsce pod odpowiednim nadzorem. Pozwoli to na wypełnienie pewnej luki i zapewnienie przybywającym do nas uchodźcom fachowej opieki farmaceutycznej (w tym bezpieczne kontynuowanie rozpoczętej w ich kraju farmakoterapii) - tłumaczy.

Dodaje: Najlepszym rozwiązaniem wydaje się skorzystanie z trybu uproszczonego jako trybu awaryjnego, przetestowanego i sprawdzonego już wcześniej w przypadku innych zawodów medycznych. W dłuższej perspektywie czasowej ukraińscy farmaceuci i technicy farmacji mogą okazać się cennym wsparciem dla naszego systemu opieki zdrowotnej.

W jego ocenie “pełne wykorzystanie ich potencjału wymaga wprowadzenia przemyślanych rozwiązań systemowych, jednak w obliczu kryzysu trzeba działać szybko. Nowelizacja w tym zakresie ustawy z dnia 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa i realizacja apelu organizacji pracodawców jest jednym z możliwych doraźnych rozwiązań problemu, którego skala w wyniku rosyjskiej agresji praktycznie z dnia na dzień stała się trudna do oszacowania”.

Dlaczego w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy pominięto farmaceutów? Resort zdrowia zajął stanowisko

Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, dlaczego w ww. ustawie pominięto farmaceutów, skoro przyznano możliwość wykonywania zawodu przez 18 miesięcy: lekarzom, pielęgniarkom i położnym.

W przesłanej portalowi pulsfarmacji. pl informacji Jarosław Rybarczyk, główny specjalista w Biurze Komunikacji Ministerstwa Zdrowia, wyjaśnia, że obecnie analizowana jest sytuacja pozostałych zawodów medycznych.

“Na etapie prac nad projektem ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, skupiliśmy się na rozwiązaniach prawnych mających ułatwić zatrudnienie obywateli tego państwa, w ramach tzw. systemu uproszczonego dla lekarzy, pielęgniarek i położnych” - wyjaśnia decyzję resortu zdrowia przedstawiciel Biura Prasowego MZ.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Pracodawcy apelują: obejmijmy ukraińskich farmaceutów uproszczonym systemem zatrudnienia

Leki i sprzęt medyczny przekazane przez Neucę trafiły do Ukrainy

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.