Niemcy: gwałtowny wzrost zakażeń subwariantem Omikron BA.5 koronawirusa
Subwariant BA.5 Omikronu obecnie jest przyczyną 66 proc. wszystkich zakażeń w Niemczech i ten wskaźnik wzrasta. Jak alarmuje Instytut Roberta Kocha (RKI), dynamiczna tendencja wzrostowa liczby infekcji widoczna jest m.in. w domach opieki. Rośnie też liczba hospitalizacji z powodu COVID-19.

Ogólnokrajowa tygodniowa zachorowalność na COVID-19 wzrosła o 38 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem – wynika z ostatniego raportu RKI, opublikowanego w czwartek, 30 czerwca. Wzrost infekcji dotknął wszystkie grupy wiekowe, zwłaszcza osoby starsze, dzieci i młodzież. Znacznie zwiększyła się też liczba ognisk zakażeń w domach starców i domach opieki oraz szpitalach.
W Niemczech dominuje subwariant Omikron BA.5
Subwariant BA.5 Omikronu obecnie jest przyczyną 66 proc. wszystkich zakażeń w Niemczech i ten wskaźnik wzrasta. Jak zaznaczają eksperci, dostępne dotychczas dane epidemiologiczne nie wskazują, aby infekcje subwariantem Omikron BA.4 lub BA.5 powodowały cięższy przebieg choroby lub proporcjonalnie więcej zgonów niż wcześniejsze warianty. Jednak gwałtowny wzrost liczby zachorowań przekłada się na rosnącą liczbę hospitalizacji.
Jak dodaje RKI, dobrze chronione przed poważnymi przebiegami zakażenia są osoby, które otrzymały szczepienie przypominające. Eksperci wzywają do przestrzegania zaleceń, dotyczących unikania infekcji (zachowanie dystansu i zasad higieny, noszenie maseczek). Zwracają też uwagę, aby unikać kontaktu z osobami mającymi objawy zakażenia, takie jak katar, ból gardła, kaszel.
Coraz więcej zakażeń koronawirusem wśród personelu medycznego
Z powodu dużej liczby zakażeń w ostatnich dniach poważne problemy z organizacją pracy ma Szpital Uniwersytecki w Szlezwiku-Holsztynie (UKSH). Z powodu infekcji koronawirusem do pracy w tym tygodniu nie mogło przystąpić ponad 200 pielęgniarek i 70 lekarzy.
– Mamy bardzo trudną sytuację. W samym UKSH aż 479 z 16 tys. pracowników naszych klinik w Lubece i Kilonii jest obecnie objętych kwarantanną. Operacje, które nie są pilne, są przekładane – potwierdza zapytany przez „Bild am Sonntag” rzecznik kliniki Oliver Grieve.
W Niemczech bezpłatne testy w kierunku COVID-19 tylko dla wybranych grup
Jak zauważa portal dziennika „Bild”, w trakcie letniej fali zakażeń koronawirusem rząd federalny zmienił przepisy, dotyczące testów. Od 30 czerwca szybkie bezpłatne testy są dostępne wyłącznie dla osób z określonych grup (w tym dzieci poniżej 5. roku życia i osób, które nie mogą być zaszczepione z powodów medycznych), dla pozostałych wprowadzono testy płatne, które mogą kosztować od 3 do 20 euro.
Według przeprowadzonego 1 lipca sondażu INSA dla „Bild am Sonntag”, większość Niemców (62 proc.) uznała, że nawet testy za 3 euro są zbyt drogie. Jedynie 34 proc. jest skłonna zapłacić tę kwotę za szybki test na obecność koronawirusa.
ZOBACZ TAKŻE: BA.5 ośmiokrotnie częściej powoduje reinfekcje. “Nie zawsze są łagodniejsze”
Wakacje 2022: dokąd pojedziesz bez testu, gdzie nie trzeba zakładać maseczek?
Źródło: Puls Medycyny