Jankowska-Zduńczyk o opiece koordynowanej w POZ: dodatkowe obowiązki bez odpowiedniej wyceny
Nie było żadnego dialogu. Zostaliśmy zaskoczeni zmianami, choćby samą zmianą pojęcia koordynatora oraz definicji koordynacji w POZ - skomentowała ostatnie zarządzenie NFZ dla portalu pulsmedycyny.pl Agnieszka Jankowska-Zduńczyk, specjalista medycyny rodzinnej.
W ostatnim czasie bardzo gorącym tematem w środowisku lekarzy rodzinnych jest wprowadzenie opieki koordynowanej. Wielu zgadza się co do tego, że to potrzebny i zasadny kierunek zmian.

Ważna rola koordynatora
Jak zaznacza lek. Agnieszka Jankowska-Zduńczyk, specjalista medycyny rodzinnej, temat opieki koordynowanej w POZ wraca w środowiskowej debacie od 2000 roku. Wówczas była ona rozumiana jako ścisła i bieżąca współpraca pomiędzy lekarzem rodzinnym i specjalistami innych dziedzin medycyny.
- Pacjenci byli bardzo zadowoleni z takiej formy koordynacji, ponieważ znacznie skracało to proces diagnostyczny, sama współpraca między specjalistami była bardzo efektywna. Niestety jednak program ten na etapie pilotażu został zawieszony - przypomina lek. Agnieszka Jankowska-Zduńczyk.
Dodatkowe fundusze przekazane przez Bank Światowy oraz Ministerstwo Zdrowia pozwoliły na powrót do idei opieki koordynowanej i start pilotażu POZ Plus.
- Jaki efekt przyniósł pilotaż POZ Plus? Z perspektywy pacjenta zdecydowanie poprawił dostępność do lekarzy specjalności innych niż medycyna rodzinna. Musimy jednak pamiętać, że ta korzyść jest nierozerwalnie związana z koniecznością koordynacji opieki na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej. Realne wprowadzenie tych narzędzi wymaga zatrudnienia lub wyznaczenia w placówce POZ koordynatora, czyli osoby we współpracy z lekarzem czuwającej nad procesem przebiegu diagnostycznego - powiedziała portalowi pulsmedycyny.pl ekspertka.
PRZECZYTAJ TAKŻE: “Puls Medycyny dla specjalistów POZ” - nowy cykl webinarów
Brak dialogu i rzetelnej wyceny
Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował 30 września zarządzenie ws. podstawowej opieki zdrowotnej, między innymi dotyczące opieki koordynowanej. Fundusz wprowadził produkt "koordynacja opieki - zadania koordynatora" z wyceną kapitacyjnej stawki rocznej w wysokości 5,88 zł.
Jaka była reakcje środowiska na tę propozycję i sam sposób jej przeforsowania?
- Wszystkie organizacje reprezentujące lekarzy rodzinnych w POZ wypowiedziały się o opublikowanym przez NFZ 30 września zarządzeniu krytycznie. Środowisko postuluje wycofanie się z tego zarządzenia. Całkowicie zmieniło ono pojęcie koordynatora. W ramach pilotażu POZ Plus koordynator zajmował się zupełnie czymś innym niż później zapisano to w rozporządzeniu, w którym zresztą płatnik bardzo szczegółowo określił zakres zadań na tym stanowisku. Zabrakło jednak precyzyjnego określenia kwalifikacji - wyjaśniła Agnieszka Jankowska-Zduńczyk.
Jak dodała, środowisko protestuje także przeciwko jakości negocjacji z NFZ i MZ.
- Nie było żadnego dialogu. Zostaliśmy zaskoczeni zmianami, choćby samą zmianą pojęcia koordynatora oraz definicji koordynacji w POZ - wskazała.
Ekspertka podkreśla, że zgodnie z przepisami koordynatorem procesu diagnostyki i leczenia jest lekarz, koordynator czuwa raczej na optymalną organizację opieki.
- Protestujemy także przeciwko nakładaniu na lekarzy rodzinnych dodatkowych obowiązków bez odpowiedniej, rzetelnej wyceny tego rodzaju świadczenia. Zarządzenie zaproponowało kwotę, która nijak się ma do rzeczywistych potrzeb w POZ czy zakresu zadań. Jeszcze raz podkreślę, że pilotaż POZ Plus był finansowany z zupełnie innych środków i w zupełnie innym wymiarze finansowym niż zadania nałożone na POZ drogą rozporządzenia z 30 września - wskazała Agnieszka Jankowska-Zduńczyk.
Całość rozmowy już niedługo na stronie www.pulsmedycyny.pl oraz w kolejnym numerze Pulsu Medycyny.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jacek Krajewski o pilotażu POZ Plus: lekarze rodzinni sprawdzili się w roli specjalistów
Lekarze rodzinni protestują. Chodzi o wycenę opieki koordynowanej w POZ
Źródło: Puls Medycyny