Będzie przełom w leczeniu choroby Alzheimera?

KL/PAP
opublikowano: 03-10-2022, 16:59

W walce z chorobą Alzheimera dotąd brakowało nam skutecznych narzędzi. Od brytyjskich naukowców płyną jednak bardzo dobre informacje, które dają nadzieję, że to się zmieni. Chodzi o odkrycie leku, który może spowolnić postęp choroby.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Nowy lek może spowalniać rozwój choroby Alzheimera.
Nowy lek może spowalniać rozwój choroby Alzheimera.
Fot. iStock
  • Nowy lek lecanemab wstrzykiwany co dwa tygodnie może spowolnić postęp choroby Alzheimera. Terapia z jego zastosowaniem mogłaby istotnie poprawić rokowania u pacjentów na wczesnym etapie schorzenia.
  • Lek ma usuwać gromadzące się w mózgu złogi białka o nazwie beta amyloid, które w ocenie specjalistów ma związek z chorobą Alzheimera.
  • Specjaliści podkreślają, że zastosowanie tej terapii jedynie hamuje postęp schorzenia, ale nie leczy samej choroby.

Ze wstępnych wyników badań klinicznych wynika, że nowy lek wstrzykiwany co dwa tygodnie może spowolnić postęp choroby Alzheimera. Eksperci twierdzą, że takich efektów dawno nie było. Lek musi być jednak podany we czesnym etapie tego schorzenia.

Dotychczasowe poszukiwania leku na Alzheimera nie przyniosły sukcesu

Dotąd podejmowano wiele prób zastosowania leków pomocnych w jakimkolwiek stopniu w zmaganiach z chorobą Alzheimera. Poza nielicznymi terapiami okazały się one nieskuteczne lub powodujące zbyt poważne działania niepożądane. Jest jednak nadzieja, że tym razem będzie inaczej. W wypowiedzi dla BBC News taką nadzieję wyrażają brytyjscy specjaliści.

Chodzi o lek o nazwie lecanemab, który ma usuwać gromadzące się w mózgu złogi patologicznego białka o nazwie beta amyloid. Podejrzewa się, że jest ono przynajmniej jedną z przyczyn choroby Alzheimera, choć mechanizm tego schorzenia nie został jeszcze w pełni wyjaśniony.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ryzyko choroby Alzheimera wzrasta u osób powyżej 65. r.ż., które miały COVID-19 [BADANIE]

Ze wstępnych wyników badań przeprowadzonych na 1 795 pacjentach z wczesną postacią choroby Alzheimera wynika, że lek ten wstrzykiwany co dwa tygodnie poprawia u nich pamięć i zdolności poznawcze. Trzeba jednak pamiętać, że jedynie hamuje on postęp tego schorzenia. Wyliczono, że w okresie trwających 18 miesięcy obserwacji utrata zdolności poznawczych została ograniczona o 27 proc. w porównaniu do pacjentów z tą choroba, którzy otrzymywali jedynie placebo (lek o obojętnym działaniu).

Lecanemab nie leczy alzheimera, ale spowalnia chorobę

Każde spowolnienie choroby Alzheimera ma jednak istotne znaczenie, gdyż pozwala opóźnić niepełnosprawność pacjentów i przynajmniej niektóre objawy choroby. Stąd tak ważne jest wczesne wykrycie schorzenia i zastosowanie dostępnego leczenia, a także odpowiedniej opieki.

Badania obrazowe wykazały, że w mózgu chorych zmniejsza się obecność beta amyloidu. Chorzy odczuwali jednak niektóre działania uboczne, takie jak bóle głowy oraz obrzmienie mózgu. Lek może być stosowany tylko w przypadku choroby Alzheimera, a nie innych postaci demencji, które również powodują osłabienie pamięci i zdolności poznawczych, ale ich przyczyny są inne (mogą być związane z niedokrwieniem mózgu na skutek miażdżycy naczyń krwionośnych).

Farmaceutyk należy do firm Eisai i Biogen, które starają się o jego rejestrację w USA, Unii Europejskiej oraz Japonii.

Pełne wyniki badań nowego leku na alzheimera w listopadzie 2022 roku

Komentarze brytyjskich specjalistów dla BBC News są dość optymistyczne. Dyrektor Alzheimer’s Research UK dr Susan Kohlhaas uważa, że lek ten jest „przełomem” i jest to „historyczna chwila w badaniach nad demencją”. Powołała się ona na badania kliniczne sugerujące, że lek spowalnia postęp choroby.

Prof. John Hardy z University College London uznał, że wyniki badań są „naprawdę zachęcające”. Jego zdaniem efekty nowej terapii są umiarkowane, ale faktycznie występują. „To nie jest cudowny lek, ale wydaje się, że to początek czegoś nowego”.

Firma Biogen niedawno opracowała nowy lek w leczeniu choroby Alzheimera o nazwie aducanumab, jednak wywołał on wiele kontrowersji. W USA został dopuszczony do użycia, ale wzbudził wątpliwości co do jego faktycznej skuteczności. Z tego powodu w Unii Europejskich nie został już zarejestrowany.

Nowy lek przynajmniej na razie nie budzi takich dyskusji. Amerykański psychiatra wieku senioralnego prof. Rob Howard z University College London zapewnia, że dane statystyczne z badań są jak najbardziej pozytywne. „Bóg wiek, jak bardzo od dawna na to czekaliśmy” - zaznaczył.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Roczne koszty choroby Alzheimera przekraczają w Polsce 11 miliardów złotych. "Porażające dane"

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.