Wlk. Brytania: zatwierdzono lek przeciw COVID-19 oparty na sztucznie stworzonych przeciwciałach

MS/PAP
opublikowano: 23-08-2021, 16:06

20 sierpnia brytyjski regulator leków MHRA dopuścił do użytku lek przeciw COVID-19, który oparty jest na przeciwciałach stworzonych laboratoryjnie. Lek podawano Donaldowi Trumpowi, kiedy chorował na COVID-19.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

MHRA poinformowała, że wyniki badań wskazują, że stworzony przez firmy Regeneron i Roche lek Ronapreve skutecznie zapobiega zakażeniom koronawirusem, łagodzi objawy ostrego zakażenia oraz zmniejsza prawdopodobieństwo hospitalizacji z powodu COVID-19.

Wielka Brytania zatwierdziła lek na COVID-19, którym leczony był były prezydent USA - Donald Trump
iStock

Lek blokuje dostęp koronawirusa do układu oddechowego

Lek jest podawany w iniekcji lub infuzji i działa na wyściółce układu oddechowego, gdzie wiąże się ściśle z koronawirusem i zapobiega jego dostępowi do komórek układu oddechowego, dając układowi odpornościowemu więcej czasu na reakcję.

Lek może być szczególnie przydatny u osób, które nie są w stanie w naturalny sposób wytworzyć przeciwciał w odpowiedzi na infekcję koronawirusem.

Terapia nowym lekiem jest bardzo kosztowna. Jeden cykl kosztuje od 1000 do 2000 funtów (ok. 5,3-10,7 tys. zł) - i możliwe, że zarezerwowany będzie dla osób, u których prawdopodobieństwo ciężkiej choroby z powodu słabego układu odpornościowego jest największe.

Z nowej terapii korzystał były prezydent USA - Donald Trump

"Ta terapia będzie znaczącym dodatkiem do naszego arsenału do walki z COVID-19, do naszego szeroko uznanego na świecie programu szczepień i ratujących życie leków: deksametazonu i tocilizumabu" - oświadczył minister zdrowia Sajid Javid.

Firma Regeneron stała się znana, gdy w październiku 2020 roku jej lek, będący wówczas jeszcze w fazie badań, podano wraz z innymi preparatami ówczesnemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, gdy ten był zakażony koronawirusem.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Baricytynib zmniejsza śmiertelność hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 o 46 proc.

Amantadynę mogło przyjąć nawet 20 tys. Polaków. Prof. Grieb: rzetelna analiza mogłaby wesprzeć badania

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.