WHO: dodatni wynik testu na SARS-CoV-2 u ozdrowieńca nie oznacza ponownego zakażenia koronawirusem

  • PAP
opublikowano: 11-05-2020, 11:35

Zakażeni SARS-CoV-2 pacjenci, którzy zostali uznani za ozdrowieńców, a później uzyskali dodatni wynik testu na obecność koronawirusa, nie ulegli nowej infekcji - po prostu nadal wydalają martwe komórki płucne zawierające unieczynnionego koronawirusa – ocenił rzecznik WHO w rozmowie z AFP.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Zajmujący się ochroną zdrowia urzędnicy z Korei Południowej zgłosili w kwietniu ponad 100 przypadków dodatniego wyniku testu na obecność SARS-CoV-2 u wyleczonych z COVID-19, budząc obawy, że wyleczeni pacjenci mogą zostać ponownie zakażeni koronawirusem.

Rozporządzenie ministra zdrowia umożliwia wcześniejsze zakończenie kwarantanny spowodowanej COVID-19.
iStock

Dlaczego u niektórych ozdrowieńców testy znowu wykazują obecność koronawirusa?

„Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy pacjenci wykazują pozytywny wynik testu po klinicznym wyleczeniu COVID-19 - powiedział AFP rzecznik WHO, nie odnosząc się konkretnie do przypadków w Korei Południowej. - Z tego, co obecnie wiemy - i jest to oparte na najnowszych danych - wydaje się, że ci pacjenci wydalają resztki tkanek z płuc, w ramach fazy zdrowienia”.

W niedawnym wywiadzie dla BBC epidemiolog chorób zakaźnych Maria Van Kerhove z WHO Health Emergencies Program wyjaśniła scenariusz „martwej komórki”.

„Gdy płuca się goją, (w drogach oddechowych - przyp. PAP) pojawiają się fragmenty płuc - martwe komórki, które wykazują wynik dodatni - powiedziała. - To nie jest zakaźny wirus, to nie reaktywacja. To właściwie część procesu leczenia”. Jak wyjaśniają inni eksperci, w martwych komórkach obecny jest unieczynniony przez przeciwciała wirus, wykrywany przez test, ale raczej niezdolny do wywołania zakażenia.

Unieczynniony przez przeciwciał wirus wydalany jest także z kałem, jednak dotychczas nie odnotowano przypadku zakażenia poprzez kontakt ze ściekami.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Koronawirus SARS-CoV-2 w ściekach nie powoduje zachorowań, ale może pomóc namierzyć bezobjawowych nosicieli [BADANIA]

Jak długo trwa odporność po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2?

„Czy to oznacza, że (pacjenci – przyp. PAP) mają odporność? Czy mają silną ochronę przed ponownym zakażeniem? Nie znamy jeszcze odpowiedzi na to pytanie” - przyznała Maria Van Kerhove.

Badania wykazały, że osoby zakażone nowym koronawirusem wytwarzają przeciwciała od około tygodnia po zakażeniu lub wystąpieniu objawów.

Ale eksperci twierdzą, że nadal nie jest jasne, czy organizm uodparnia się wystarczająco, aby odeprzeć nowy atak wirusa, a jeśli tak, to jak długo trwa taka odporność.

Jeśli chodzi o wyzdrowiałych pacjentów, którzy uzyskali wynik ujemny, a następnie tygodnie później dodatni, to według WHO potrzebne są dalsze badania.

„Potrzebujemy systematycznego pobierania próbek od wyzdrowiałych pacjentów, aby lepiej zrozumieć, jak długo wydzielają wirusa” - powiedział rzecznik. „Musimy również zrozumieć, czy oznacza to, że mogą przenosić wirusa na inne osoby – obecność wirusa niekoniecznie oznacza, że można go przekazać innej osobie” - dodał.

W przypadku niektórych wirusów, takich jak wirus odry, osoby, które uległy zakażeniu i wyzdrowiały, zyskały odporność na cale życie. Natomiast w przypadku koronawirusów takich jak SARS, odporność trwała od kilku miesięcy do kilku lat.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Paweł Wernicki (PAP)

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.