W gdańskim UCK przeszczepiono płuca pacjentowi po przebytej infekcji COVID-19
W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku 50-letniej pacjentce przeszczepiono płuca, które uległy uszkodzeniu w wyniku przebytej infekcji COVID-19. Jak informuje placówka, był to trzeci w Polsce przeszczep płuc u chorego po po chorobie wywoływanej przez SARS-CoV-2 i pierwszy z użyciem ECMO w konfiguracji żylno-tętniczej.
O wykonaniu niecodziennego przeszczepu poinformował 2 grudnia Łukasz Wojtowicz z zespołu ds. organizacji i promocji Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego (UCK) w Gdańsku. Operacja odbyła się 26 listopada i przeprowadził ją zespół kardiochirurgów i anestezjologów Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK.

Trzeci taki zabieg w Polsce
Łukasz Wojtowicz podkreślił, że był to trzeci w Polsce przeszczep płuc u pacjenta, którego płuca zniszczył COVID-19, a jednocześnie pierwszy po zastosowaniu u pacjenta ECMO (ExtraCorporeal Membrane Oxygenation) w konfiguracji żylno-tętniczej. Pacjentką była 50-latka, u której COVID-19 spowodował nieodwracalne uszkodzenie płuc.
Zakażenie SARS-CoV-2 potwierdzono u kobiety pod koniec października. W szpitalu w Staszowie (woj. świętokrzyskie) została poddana intensywnemu leczeniu, podano jej m.in. osocze ozdrowieńców. Jednak stan kobiety szybko się pogarszał.
"Kolejne wyniki tomografii klatki piersiowej pokazywały, że zmiany spowodowane COVID-19 obejmowały coraz większe obszary płuc" – poinformował Łukasz Wojtowicz, dodając, że świętokrzyski szpital zwrócił się o pomoc do gdańskiego UCK.
Ścisła współpraca obu ośrodków
Wówczas jednak nastąpiło nagłe pogorszenie stanu chorej. Do szpitala, w którym przebywała, przyjechał zespół lekarzy z Centrum Terapii Pozaustrojowych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie i zastosował u pacjentki pozaustrojowe wspomaganie oddychania – ECMO żylno-żylne.
"Urządzenie to umożliwiło 50-latce przeżycie, ponieważ wspomagało funkcję płuc poprzez wprowadzanie do krążenia płucnego krwi natlenianej pozaustrojowo" – wyjaśnił Łukasz Wojtowicz.
Dodał, że gdy stan chorej ustabilizował się, została ona przewieziona do Rzeszowa, a stamtąd przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do UCK w Gdańsku. W gdańskim ośrodku zadecydowano, że "konfigurację żylno-żylną ECMO należy zmienić na żylno-tętniczą, wspomagającą nie tylko funkcje oddechowe, ale również krążeniowe".
Po wszczepieniu ECMO żylno-tętniczego następnego dnia specjaliści wykonali przeszczep obu płuc.
"To jest absolutnie niesłychana sprawa, że tak szybko znalazł się pasujący dawca i mogliśmy przeprowadzić przeszczep. To wszystko wydarzyło się w zaledwie 24 godziny" – skomentował cytowany w komunikacie przekazanym mediom dr Wojciech Karolak z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK.
Pacjentka, u której wykonano przeszczep, jest w bardzo dobrym stanie i rozpoczęła już rehabilitację.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przeszczep płuc w wyniku COVID-19. Pierwszy taki zabieg w Polsce
Zabieg ablacji ze wsparciem ECMO w I Katedrze i Klinice Kardiologii WUM
Źródło: Puls Medycyny