URPL: amantadyna nie ma statusu potencjalnego leku w leczeniu COVID-19
Amantadyna nie została wpisana na listę potencjalnych kandydatów na leki w leczeniu COVID-19, nie wpłynął też żaden wniosek w tej sprawie do EMA - podał Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

W mediach społecznościowych rzecznik Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych napisał: “Informujemy, że do @URPLWMiPB nie wpłynęły żadne wyniki badań oraz żaden z producentów amantadyny nie wystąpił z wnioskiem o dopuszczenie do obrotu, ani nie skorzystał z bezpłatnego doradztwa naukowego w EMA, by wpisać amantadynę w potencjalnych kandydatów na leki w leczeniu #C19”.
Informujemy, że do @URPLWMiPB nie wpłynęły żadne wyniki badań oraz żaden z producentów amantadyny nie wystąpił z wnioskiem o dopuszczenie do obrotu, ani nie skorzystał z bezpłatnego doradztwa naukowego w EMA, by wpisać amantadynę w potencjalnych kandydatów na leki w leczeniu #C19
— Rzecznik URPL (@Rzecznik_URPL) December 3, 2021
Amantadyna z rekomendacją do leczenia C-19?
To reakcja na opublikowaną w czwartek, 2 grudnia przez dyrektora Wojskowego Instytutu Medycznego, generała Grzegorza Gieleraka informację, że amantadyna otrzymała rekomendację do leczenia chorych z COVID-19.
Amantadyna z rekomendacją do leczenia chorych z COVID-19 https://t.co/Bmdd0qpGdL
— Grzegorz Gielerak (@GGielerak) December 2, 2021
W artykule, na który powołuje się prof. Gielerak opublikowanym w (należącym do grupy "Nature") piśmie "Communications Biology" (https://www.nature.com/articles/s42003-021-02866-9) naukowcy z Danii, Niemiec i Grecji wykazali, że amantadyna i heksametylenoamiloryd (HMA) blokują aktywność kanału jonowego białka E z wirusa SARS-CoV-2 - wiroporyny występującej w otoczce koronawirusów. Działania takiego nie ma natomiast pochodna amantadyny, rymantadyna.
Autorzy wyjaśniają, że w ich ocenie amantadyna może być traktowana jako nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19.
Podkreślają jednak, że aby ostatecznie ustalić korzystny wpływ amantadyny na leczenie COVID-19, potrzebne są randomizowane, kontrolowane badania z podwójnie ślepą próbą.
Agencja Badań Medycznych wyjaśnia, że “takowe trwają i na ten moment nie można potwierdzić takiej skuteczności”
Wskazana praca ma jedynie charakter poglądowy i omawia możliwą skuteczność amantadyny, co z kolej stanowić może jedynie przesłankę do przeprowadzenia badań klinicznych w tym zakresie. Takowe trwają i na ten moment nie można potwierdzić takiej skuteczności. https://t.co/m2DcU7lsSH
— Agencja Badań Medycznych (@AgencjaBadanMed) December 2, 2021
Opublikowany teraz wspomniany artykuł nadesłano do pisma już w grudniu ubiegłego roku.
Eksperci studzą emocje
Po pojawieniu się tej informacji w sieci zawrzało. Do twitta dyrektora WIM odniósł się znany epidemiolog, dr Paweł Grzesiowski - ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
Zamieścił on komentarz, w którym wyjaśnia, że: “z publikacji nie wynika, że amantadyna leczy COVID, a jedynie, że in vitro ma ogólny potencjał blokera kanałów jonowych przeciwko SARS-CoV-2”.
Panie Profesorze, z publikacji nie wynika, że amantadyna leczy COVID, a jedynie, że in vitro ma ogólny potencjał blokera kanałów jonowych przeciwko SARS-CoV-2. O tym, że w laboratorium, amantadyna hamuje replikację wiemy od ponad roku, ale nie ma to przełożenia na wyniki leczenia
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) December 2, 2021
Teraz do sprawy odniósł się Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wyjaśniając, że amantadyna nie ma statusu leku leczącego we wskazaniu COVID-19.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Amantadyna a COVID-19: są pierwsze wnioski z badań
Źródło: Puls Medycyny