Światowy Dzień Amyloidozy. Mało znana choroba, która może zabić
Amyloidoza to mało znana choroba, która może zniszczyć serce, doprowadzając nawet do śmierci. Jej rozpoznanie utrudnia fakt, że choroba często podszywa się pod inne schorzenia – przypominają specjaliści w Światowy Dzień Amyloidozy, który obchodzimy 26 października.

- Amyloidoza jest rzadką chorobą, w wyniku której dochodzi do odkładania się w organizmie złogów białka o nieprawidłowej strukturze. W większości przypadków choroba jest dziedziczna i chorują na nią całe rodziny.
- Skutkiem amyloidozy może być niewydolność serca.
- Olbrzymią rolę odgrywa wczesne rozpoznanie. Choroba jest postępująca, cały czas odkłada się amyloid w mięśniu sercowym i z chwilą, kiedy serce jest w dużym stopniu nim zajęte, zaczyna się bardzo szybka progresja objawów jego niewydolności. W późnej fazie choroby nie ma już możliwości leczenia.
Naukowcy wyróżniają różne postaci amyloidozy. Gdy białko odkłada się w sercu, dochodzi do rozwoju zaburzeń pracy serca oraz niewydolności serca – tzw. amyloidoza transtyretynowa (ATTR-CM), a gdy w nerwach – rozwija się polineuropatia obwodowa. Wśród objawów choroby mogą pojawić się: nieregularne bicie serca, trudności w połykaniu, duszność, silne zmęczenie czy obrzęk nóg i kostek.
Amyloidoza: chorują całe rodziny
W większości przypadków choroba jest dziedziczna i chorują na nią całe rodziny. Niektóre formy choroby są nabywane w ciągu życia. Co roku amyloidoza rozwija się u jednego na 100 tys. mieszkańców. Najczęściej diagnozuje się ją między 30. a 75. rokiem życia.
Jednym z głównych problemów choroby jest jej późna diagnoza. Jak wskazuje dr hab. Jacek Grzybowski, kierownik oddziału kardiomiopatii w Narodowym Instytucie Kardiologii, kilka lat temu opublikowano wyniki badania, z którego wynikało, że zaledwie u 10 proc. pacjentów amyloidozę rozpoznawał pierwszy lekarz specjalista. Co najmniej jedna czwarta pacjentów była badana przez minimum pięciu lekarzy różnych specjalności, zanim pojawiło się rozpoznanie amyloidozy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Amyloidoza serca: trudna do zdiagnozowania, a coraz częstsza
– Wczesne rozpoznanie jest bardzo ważne, gdyż jest to choroba postępująca, cały czas odkłada się amyloid w mięśniu sercowym i z chwilą kiedy serce jest w dużym stopniu zajęte amyloidem, zaczyna się bardzo szybka progresja objawów niewydolności serca. W późnej fazie choroby nie ma już możliwości leczenia. Ostatnio pojawiają się nowe leki, są perspektywy leczenia przyczynowego, więc tym bardziej ważne jest wczesne rozpoznanie – podkreślił dr Grabowski w pierwszym raporcie na temat amyloidozy, który powstał w Polsce.
Czas rozpoznania amyloidozy ma znaczenie
Jak zaznaczył, zaawansowane stadium ATTR-CM u nieleczonych pacjentów wiąże się z poważnymi powikłaniami kardiologicznymi i gorszą medianą przeżycia. - Po rozpoznaniu mediana przeżycia nieleczonych pacjentów z ATTR-CM i objawami niewydolności serca wynosi w przybliżeniu od 2 lat do 3,5 roku. Wczesne, trafne rozpoznanie może przynieść korzyści w opiece nad pacjentem i umożliwić osiągnięcie lepszych wyników leczenia – podsumował specjalista.
Pierwszy raport na temat amyloidozy (pt. Amyloidoza transtyretynowa serca z perspektywy pacjenta) został opublikowany przez Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej w ramach polskich obchodów Światowego Dnia Amyloidozy. Celem publikacji jest przedstawienie optymalnej ścieżki diagnostyczno-terapeutycznej pacjenta z amyloidozą serca.
Diagnostyk i terapia amyloidozy: optymalna ścieżka pacjenta
Autorzy raportu – klinicyści, eksperci systemu zdrowia, pacjenci - przedstawili w nim najważniejsze wnioski i rekomendacje.
Jednym z nich jest konieczności zoptymalizowania procesu diagnostyki i terapii amyloidozy transtyretynowej serca w oparciu o dotychczasowe doświadczenia wyspecjalizowanych ośrodków klinicznych w Polsce.
W Polsce świadomość istnienia tej choroby wśród lekarzy jest niska, stąd wielu chorych nieraz latami błądzi od lekarza do lekarza w poszukiwaniu właściwej diagnozy. Dlatego też autorzy raportu zwracają uwagę na konieczność działań edukacyjnych wśród pacjentów i lekarzy – przede wszystkim kardiologów i lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), aby przyśpieszyć diagnozę i włączyć terapię ratującą życie.
Kolejna ważną rekomendacją w raporcie jest refundacja (w ramach programu lekowego) leku na amyloidozę, który hamuje proces odkładania białka w organizmie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Palenie tytoniu powoduje zgrubienie i osłabienie serca [BADANIE]
Źródło: Puls Medycyny