Próba samobójcza. Jak pomóc osobie, która ją podjęła?
Jak wygląda epidemiologia prób samobójczych i zgonów z powodu samobójstw? Na ile wpłynęła na nią pandemia COVID-19? W programie “Oblicza Medycyny” na te pytania odpowiada dr Daria Biechowska.
Mówiąc o samobójstwach i próbach samobójczych, często używa się obrazowego porównania: z powodu samobójstw ginie w Polsce więcej osób niż z powodu wypadków komunikacyjnych. Czy tak jest faktycznie?
Próby samobójcze - czy potrafimy oszacować ich skalę?
W Polsce istnieją dwa źródła danych epidemiologicznych dotyczących prób samobójczych i samobójstw. Pierwszym jest Główny Urząd Statystyczny, ale pochodzące z GUS dane obarczone są sporym, bo dwuletnim opóźnieniem. Na ich podstawie można jednak stwierdzić, że w ciągu ostatnich 60. lat następował powolny wzrost liczby samobójstw.
– Najwyższy wskaźnik został odnotowany w 2019 r. i wynosił 17 samobójstw na 100 tysięcy mieszkańców Polski. Od tego momentu liczba samobójstw stopniowo maleje. W 2017 r. wskaźnik ten wyniósł 11,7 na 100 tysięcy mieszkańców, w 2018 r. jeszcze mniej - 11,6. Na najnowsze dane z GUS musimy jeszcze zaczekać. Najbardziej aktualne informacje dotyczące liczby samobójstw i prób samobójczych pochodzą z Komendy Głównej Policji - wyjaśnia dr n. hum. Daria Biechowska, sekretarz Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego, gość najnowszego odcinka programu “Oblicza Medycyny”.
KGP to jedyne źródło informacji o próbach samobójczych, ale niestety pochodzące stamtąd dane są mocno niedoszacowane, ponieważ obejmują jedynie te przypadki, w których interweniowała policja.
– Na przestrzeni lat 2017-2020, zgodnie z danymi KGP, liczba samobójstw nie uległa większym zmianom. Oscyluje ona na poziomie 5200 rocznie. W 2020 roku samobójstw według danych policyjnych było 5126. Pierwszy rok pandemii nie przyniósł też większych zmian - podkreśliła dr Biechowska.
Największą liczbę samobójstw, ok. 900 rocznie, odnotowuje się w czterech grupach wiekowych: 30-, 40-, 50- i 60-latków, czyli wśród osób aktywnych zawodowo. Wśród ofiar samobójstw przeważają mężczyźni. Niestety, dane dot. samobójstw i prób samobójczych są niedoszacowane. Według ekspertów, tych ostatnich może być dużo więcej niż wskazują oficjalne dane.
– Wiadomo, że próby samobójcze najczęściej podejmują mężczyźni w przedziale wiekowym 30-40 lat. W przypadku kobiet to przedział wiekowy 13-24 lat - dodaje ekspertka.
Zachowania samobójcze - czynniki ryzyka:
- bezrobocie,
- trudna sytuacja materialna,
- zaburzenia psychiczne (depresja, zaburzenia osobowości, schizofrenia),
- nadużywanie substancji psychoaktywnych,
- doświadczenie straty lub bolesnej zmiany,
- zaawansowana choroba somatyczna,
- silne dolegliwości bólowe,
- próby samobójcze podejmowane w przeszłości,
- przypadki samobójstw w rodzinie.
ZOBACZ TAKŻE: Uzależnienie i współistniejące zaburzenia psychiczne – niebezpieczny duet i wyzwanie kliniczne
Samobójstwa seniorów - czy to znaczący problem?
Na uwagę z pewnością zasługuje fakt, że wiele z wymienionych czynników ryzyka kumuluje się w wieku senioralnym i podeszłym.
– Co piąte samobójstwo popełnione przez mężczyznę dotyczy osoby powyżej 65. roku życia; w przypadku kobiet to co trzecie samobójstwo. Samobójstwo osoby starszej jest zazwyczaj ogromnym szokiem dla jej otoczenia, ponieważ w większości przypadków nie poprzedzają go wcześniejsze próby samobójcze. Co więcej, osoby starsze rzadko dokonują zamachu samobójczego impulsywnie, np. pod wpływem alkoholu. Są one za to bardziej przemyślane i przez to bardziej radykalne niż w przypadku osób młodszych. Niestety, u seniora trudno zidentyfikować kryzys samobójczy, ponieważ te tendencje są zazwyczaj przez osoby starsze skrywane - wyjaśnia dr Daria Biechowska.
Jak oszacować ryzyko podjęcia próby samobójczej? W jaki sposób pomóc osobie, która ją podjęła? Więcej w nowym odcinku programu “Oblicza Medycyny”.
Był to kolejny odcinek realizowany w ramach projektu “Psychiatria kontra wyzwania współczesności” - nowy projekt “Pulsu Medycyny”.
ZOBACZ TAKŻE: “Oblicza Medycyny”. Depresja – jedno z największych wyzwań diagnostycznych i terapeutycznych wieku podeszłego
Źródło: Puls Medycyny