Niedzielski: jest porozumienie ws. wynagrodzeń dla medyków. Padły konkretne kwoty

Emilia Grzela, Jacek Wykowski/PAP
opublikowano: 05-11-2021, 15:30

Obliczyliśmy, że szacunkowy koszt przyjętej propozycji wyniesie 6,5 mld zł, to ogromna kwota. Oznacza to realne wzrosty wynagrodzeń dla praktycznie każdego zawodu medycznego - powiedział w piątek (5 listopada) minister zdrowia Adam Niedzielski.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że jest porozumienie w ramach Zespołu Trójstronnego ws. podwyżek wynagrodzeń dla zawodów medycznych.
Fot. MZ/Twitter

O jednogłośnym porozumieniu “przyjętym zarówno przez pracodawców, jak i pracowników” (w ochronie zdrowia - red.) szef resortu zdrowia Adam Niedzielski poinformował tuż po rozmowach Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia w CPS "Dialog”.

- Przez trzy tygodnie intensywnych rozmów na temat tego, jak poprawić ścieżkę wzrostu wynagrodzeń w ramach systemu ochrony zdrowia, wypracowaliśmy realne rozwiązania - powiedział Niedzielski.

Ile zarobi lekarz, pielęgniarka, diagnosta, fizjoterapeuta, psycholog?

- Udało się nam osiągnąć jednogłośne porozumienie przyjęte zarówno przez pracodawców, jak i pracowników. Oznacza ono przede wszystkim zwiększenie nakładów na system opieki zdrowotnej, także na wynagrodzenia. Obliczyliśmy, że szacunkowy koszt przyjętej propozycji wyniesie 6,5 mld zł, to ogromna kwota - mówił minister zdrowia.

Podkreślił, że to “realne wzrosty wynagrodzeń dla praktycznie każdego zawodu medycznego”.

- Podwyżka będzie realizowana w trybie określonym ustawą o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia, czyli od lipca. Lekarz i lekarz dentysta będzie zarabiał o 1800 zł więcej, czyli jego minimalne wynagrodzenie zwiększy się z 6700 zł do 8000 zł. Przypominam, że to minimalne wynagrodzenie, do którego doliczane są różne dodatki, np. stażowe czy za dyżury. (…) Pielęgniarki z wykształceniem średnim zostały przekwalifikowane zgodnie z prośbą ze strony społecznej do grupy z wyższym wykształceniem, co oznacza podwyżkę rzędu 1500 zł od 1 lipca - z poziomu 3700 zł do poziomu 5300 zł - wyliczał Niedzielski.

- Inna grupa, o której chciałem wspomnieć to diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci i psycholodzy. W ich przypadku wzrost wynagrodzenia minimalnego wyniesie 1400 zł: z poziomu 4200 zł do 5600 zł - poinformował Niedzielski.

“Dla lekarza specjalisty wskaźnik 1,45 czyli niższy niż był - de facto - dla lekarzy zatrudnionych w szpitalach w roku 2018, kiedy to wynosił 1,58 - kolejny czwarty rok z rzędu obniżenie pensji w relacji do przeciętnego wynagrodzenia” - napisał na Twitterze Krzysztof Bukiel, szef OZZL.

- Warto powiedzieć, że jest to drugi krok w procesie podnoszenia wynagrodzeń w sektorze medycznym - przypomniał Niedzielski.

Ochman: w listopadzie kolejne spotkanie Zespołu Trójstronnego

– W listopadzie odbędzie się kolejne spotkanie Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia. Będziemy rozmawiali m.in. o ustawie o jakości - powiedziała przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman.

– Dla nas wartością absolutnie nadrzędną jest to, że nadal rozmawiamy o wynagrodzeniach - podkreśliła.

Wyraziła zadowolenie z deklaracji rządu, że również pracownicy działalności podstawowej, czyli tzw. niemedyczni, zatrudnieni na oddziałach covidowych, czyli salowe, opiekunki, sanitariusze, otrzymają dodatki covidowe.

Przyznała, że ta sprawa budziła wiele wątpliwości i żalu wśród tych pracowników, którzy zostali pominięci.

– Wszyscy mamy poczucie odpowiedzialności również za to, żeby nie zachwiać pewnej równowagi i żeby rzeczywiście wzrost tych wynagrodzeń nie odbywał się kosztem pogorszenia dostępności do świadczeń. To jest najtrudniejsze dla strony pracowników, którzy chcą być odpowiedzialni za swoje stawiska pracy - wskazała.

Powiedziała, że rozmowy były także trudne dla strony pracodawców. - Myślę, że gwarancja, że będą środki finansowe na wzrost wynagrodzeń spowoduje, że szpitale nie będą się dalej zadłużały, przynajmniej z tego powodu. Będziemy tego pilnować - oświadczyła Ochman.

– Determinacji do tego, żeby ta ustawa weszła w życie z dniem 1 lipca, nam nie zabraknie - dodała.

Mądrala: “pieniądz jest dla każdego bardzo ważny”

– Mam nadzieję, że to początek dobrej strategii dla systemu ochrony zdrowia w naszym kraju - mówił z kolei wiceprezydent Pracodawców RP Andrzej Mądrala, komentując porozumienie.

Podkreślał, że najważniejszy jest pacjent, dlatego działania pracodawców - jak zaznaczył - nie ograniczały się jedynie do zwiększenia wynagrodzeń pracowników, ale również do tego, "by dzięki ich entuzjazmowi, a pieniądz jest dla każdego bardzo ważny, mogli jeszcze lepiej pracować“. - Za tym idzie bardzo ważna rzecz: atencja, uznanie faktu, że rzeczywiście ten pacjent jest najważniejszy - dodał.

Mądrala podkreślał, że ważne jest, aby dyrektorzy i prezesi szpitali "mieli wystarczające środki na jakościowo dobre, innowacyjne leczenie pacjentów".

– Mam nadzieję, że ten krok, który dzisiaj poczyniliśmy, przyczyni się właśnie do skrócenia kolejek, do tego, żeby dostęp do lekarza i POZ, i specjalisty, był coraz lepszy, bo na to mają być też przeznaczone środki w tym całym programie. Mam nadzieję, że to początek dobrej strategii dla systemu ochrony zdrowia w naszym kraju - skonstatował.

MZ sześć razy spotkało się z protestującymi medykami

W spotkaniu nie uczestniczyli, mimo zaproszenia ze strony Ministerstwa Zdrowia, przedstawiciele komitetu protestacyjnego z Białego Miasteczka. Chcieli oni, co podkreślali wiele razy przed spotkaniem, kontynuować rozmowy dwustronne z resortem. Minister w odpowiedzi zaznaczył, że rozmowy o m.in. wynagrodzeniach będą prowadzone już tylko na forum zespołu trójstronnego, w którym są m.in. związki zawodowe i pracodawcy. Zapowiedział, że zostaną na nim przedstawione m.in. warunki, które zaproponowano komitetowi protestacyjnemu.

Z jego przedstawicielami resort spotkał się sześciokrotnie, od czasu, gdy medycy we wrześniu rozpoczęli protest. Omawiano wtedy osiem zgłoszonych przez protestujących postulatów, m.in. dotyczących podwyżek i realnego wzrostu wyceny świadczeń, wprowadzenia urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego. Odnosząc się do porozumienia intencyjnego, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Artur Drobniak w rozmowie z PAP w październiku zauważył, że nie zostało uzgodnione z komitetem protestacyjnym i medycy nie mogli go przyjąć, bo "nie zawierało żadnych zobowiązań ministra i było całkowicie nieegzekwowalne".

PRZECZYTAJ TAKŻE: Likwidacja stażu podyplomowego: "sprzeciw jest ogromny", "oni po prostu wyjadą"

Medycy do pacjentów: zanim nas ocenicie, zapytajcie, ilu chorych leczymy

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.