Mastalerz-Migas: musimy odwrócić piramidę świadczeń. Po pierwsze POZ
Koordynacja ruchu pacjentów w systemie powinna zaczynać się w podstawowej opiece zdrowotnej. Aby do tego doszło, trzeba odwrócić piramidę świadczeń, czyli przyjąć wreszcie, że podstawą systemu jest POZ - mówiła we wtorek (6 września) prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny rodzinnej.

– Jestem realistką, uważam, że opieka koordynowana może stać się szansą dla POZ, jednak pod pewnymi warunkami, jak chociażby dobrego wdrożenia - mówiła podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.
POZ powinien stać się podstawą systemu
Ekspertka zwróciła uwagę, że warunkiem zmian, który przywróci długo oczekiwaną rolę podstawowej opieki zdrowotnej w systemie. jest odwrócenie piramidy świadczeń.
– Potrzebujemy uregulowania polityki zdrowotnej, opierając ją na POZ. Przyjmijmy wreszcie, że POZ jest podstawą tego systemu, że koordynacja ruchu pacjenta powinna zaczynać się w podstawowej opiece. Musimy ten system przebudować, idziemy w dobrym kierunku, ale jesteśmy na początku drogi - wskazała.
Koordynacja poprawi jakość opieki nad pacjentem
Prof. Mastalerz-Migas tłumaczyła ponadto, że postawienie na koordynację opieki nad pacjentem to bardzo dobry kierunek z kilku powodów. - Po pierwsze dlatego, że bardzo poprawia jakość opieki nad pacjentem, po drugie - sam pacjent chce być “zaopiekowany”, zwłaszcza przewlekle chory, który musi korzystać z wielu świadczeń i potrzebuje pomocy w odnajdywaniu się w systemie. Dziś sam musi sobie tę koordynację w dostępie do świadczeń zapewnić - mówiła.
Podkreślała, że opieka koordynowana daje poprawę kompleksowości opieki.
– Zwróćmy uwagę na to, jak kształcony jest lekarz rodzinny, a jak zajmuje się pacjentem. Kiedy zdamy sobie sprawę z tego, jakie lekarz rodzinny ma kompetencje i jak do tego się mają jego możliwości systemowe, to widzimy, że jest “odarty” ze swoich możliwości. Nie może skierować swoich pacjentów na wiele badań, w związku z czym odsyła go od ambulatoryjnej opieki. Nawet jak potem taki pacjent nie wymaga opieki specjalistycznej, to nadal zostaje w AOS, blokując dostęp do świadczeń osobom potrzebującym. To są oczywiście błędy systemowe - wyliczała Mastalerz-Migas.
Dodała, że kolejny problem to standaryzacja opieki. - Musimy pamiętać o tym, że bardzo ważne jest to, by pacjenci byli podobnie leczenie w wielu ośrodkach w Polsce. Koordynacja tę standaryzację zapewnia - stwierdziła.
Koordynacja to też obszar profilaktyki
Ekspertka zwróciła uwagę na fakt, że koordynacja to też poprawa w dostępie do świadczeń profilaktycznych.
– W ostatnim czasie nieco drgnęło w profilaktyce, przede wszystkim w obszarze chorób układu krążenia, ale to dopiero początek - mówiła.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 1 października wchodzą przepisy o koordynacji opieki nad pacjentem w POZ. NFZ wyjaśnia, co się zmieni
Jak zauważyła, “tak naprawdę 80 proc. opieki koordynowanej to będą pacjenci kardiologiczni”. - To się nie zadzieje już od pierwszego października. Ten dzień to będzie data, kiedy to rozporządzenie wejdzie w życie, potem rozpocznie się pewien proces zmian - mówiła.
- Ta zmiana systemu ma szansę się udać i ma szansę poprawić opiekę w POZ. Jednak jeżeli chcemy, żeby POZ była oparta na lekarzach rodzinnych, tych specjalistów powinno być dużo więcej, musimy kształcić dużo więcej. Obszarów do poprawy w ramach POZ jest zdecydowanie więcej, nie oznacza to jednak, że ona funkcjonuje źle, ale zawsze można wiele poprawić - podsumowała.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Federacja Porozumienie Zielonogórskie: NFZ nadużywa swojej pozycji. Będą kroki prawne?
Źródło: Puls Medycyny