Już nie tylko dystrybucja jodku potasu. Niedzielski: pracujemy nad listą specjalistycznych ośrodków zdrowia

Wirtualna Polska, oprac. JW
opublikowano: 10-10-2022, 10:37

Z oczywistych powodów mogę tylko szczątkowo mówić o przygotowaniu Polski, ale oczywiście to nie koniec działań w kwestiach bezpieczeństwa zdrowotnego (w obliczu zagrożenia radioaktywnego - red.). Pracujemy choćby nad listą ośrodków, które mogłyby przyjmować pacjentów wymagających bardzo specjalistycznej opieki - przyznał w poniedziałek (10 października) rozmowie z Wirtualną Polską minister zdrowia Adam Niedzielski.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Ryzyko użycia chociażby taktycznej broni jądrowej jest w jakimś stopniu realne - przyznaje minister zdrowia Adam Niedzielski (zdj. ilustracyjne).
Ryzyko użycia chociażby taktycznej broni jądrowej jest w jakimś stopniu realne - przyznaje minister zdrowia Adam Niedzielski (zdj. ilustracyjne).
Fot. Pixabay
  • W Polsce trwają prace nad listą specjalistycznych ośrodków, które mogłyby przyjmować i leczyć pacjentów w przypadku wystąpienia zagrożenia radiacyjnego - przyznał minister zdrowia Adam Niedzielski.
  • Minister Niedzielski ocenił, że w obliczu gróźb Putina dotyczących możliwego użycia broni jądrowej brak przygotowania i niepodejmowanie kroków prewencyjnych byłyby skrajnie nieodpowiedzialne.

– To tylko drobny element, ale nieustannie działamy w tym zakresie i jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność, w tym i na te najczarniejsze scenariusze, choć na dziś ryzyko ich wystąpienia jest małe - powiedział Adam Niedzielski.

Zagrożenie radiacyjne. Zdaniem Niedzielskiego brak przygotowania byłby skrajnie nieodpowiedzialny

Minister zdrowia tłumaczy w wywiadzie, że z jednej strony “nikt nie przesądza, że lada dzień będzie jakieś nieszczęście, nikt się na to nie nastawia”, ale z drugiej “wszyscy zdajemy sobie sprawę, że ryzyko użycia chociażby taktycznej broni jądrowej jest w jakimś stopniu realne”.

Wyjaśnia, że organizowanie dystrybucji tabletek z jodkiem potasu w Polsce ma związek nie tylko z działaniami wojennymi w rejonie ukraińskiej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, ale też ogólnym zagrożeniem związanym z działaniami Rosji. - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zdecydowało o prewencyjnej i wyprzedzającej - co należy podkreślić - dystrybucji tabletek z jodkiem potasu - zaznacza.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jodek potasu: tabletki są już u włodarzy samorządowych

- Proszę sobie jednak wyobrazić sytuację, w której za naszą wschodnią granicą cokolwiek się dzieje, a my nie jesteśmy przygotowani - mówi Niedzielski, dodając, że prezydent Rosji “już nie tylko straszy i używa do szantażu działającej w Ukrainie elektrowni atomowej, ale mówi częściej po prostu o użyciu broni jądrowej”.

W ocenie ministra Niedzielskiego w takim przypadku brak przygotowania i niepodejmowanie kroków prewencyjnych byłyby po prostu skrajnie nieodpowiedzialne.

Nie tylko jodek potasu. Trwają prace nad listą specjalistycznych ośrodków leczenia

“Z oczywistych powodów mogę tylko szczątkowo mówić o przygotowaniu Polski, ale oczywiście to nie koniec działań w kwestiach bezpieczeństwa zdrowotnego” - czytamy w wywiadzie.

Niedzielski przyznaje, że obecnie trwają prace choćby nad listą ośrodków, które mogłyby przyjmować pacjentów wymagających bardzo specjalistycznej opieki. - To tylko drobny element, ale nieustannie działamy w tym zakresie i jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność, w tym i na te najczarniejsze scenariusze, choć na dziś ryzyko ich wystąpienia jest małe. Polska, mówię to z pełną mocą, jest przygotowana do wszystkich wyzwań zdrowotnych w tym zakresie - podsumowuje.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jodek potasu: zagrożenia nie ma, ale może być. Eksperci: nie przyjmujmy tabletek “na zapas”

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.