Farmakologiczne leczenie otyłości: redukcja wagi nawet o 25 proc. w rok. Doniesienia z ADA 2022

- Wyniki badań prezentowane na ADA i dotyczące tirzepatydu (analog GLP-1 oraz GIP) pokazały, że w niewiele ponad rok można osiągnąć redukcję masy ciała o 25 proc. I co ważne, jest to działanie fizjologiczne - w dużym stopniu polega na wyhamowaniu łaknienia. Hormony inkretynowe, glukagonopodobny peptyd 1 (GLP-1) i glukozozależny peptyd insulinotropowy (GIP), wydzielane przez jelito cienkie w trakcie posiłku, stymulują ośrodek sytości. U osób otyłych ten mechanizm z jakiegoś powodu nie działa. Podając analogi GLP-1, podnosimy stężenie tego hormonu nawet pięciokrotnie, co wpływa na skuteczne wyhamowanie łaknienia. Wyniki związane z tirzepatydem wzbudzają zachwyt - komentuje prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Dlaczego? - Skala redukcji masy ciała przy zastosowaniu tej terapii jest zbliżona do tego, co można osiągnąć w wyniku operacyjnego leczenia otyłości. To nie oznacza, że analogi GLP-1 wyprą chirurgię bariatryczną, bo tak się pewnie nie stanie. Tu bowiem obserwujemy różnicę w trwałości interwencji. Żeby redukcja masy ciała utrzymywała się w przypadku terapii lekowej, musi ona być utrzymywana stale, co oczywiście generuje koszty leczenia, a leki w leczeniu otyłości wciąż są nierefundowane. Operacja bariatryczna jest jednorazowa. Pacjent chudnie i nie przyjmuje potem żadnych drogich leków na stałe - wyjaśnia ekspert.

Jak podkreśla, powoli, dzięki postępowi w technologii analogów GLP-1, kształtuje się pogląd, że przed wdrożeniem leczenia chirurgicznego pacjent powinien być poddany farmakoterapii. Efekt może być zbliżony, a jest to postępowanie dużo bardziej fizjologiczne.

Zapraszamy do oglądania.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Analitycy: farmaceutyczni giganci gotowi do podziału rynku leków przeciw otyłości. Może być wart ponad 50 mld dolarów

80 proc. Polaków nie postrzega otyłości jako choroby