Eksperci: za tydzień możemy mieć nawet 800 tys. zakażeń dziennie
Zgodnie z prognozami ekspertów z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW szczyt piątej fali pandemii w Polsce nastąpi za około tydzień. Wówczas codziennie zakażać się będzie nawet 800 tys. osób - ostrzegają.

W czwartek (3 lutego) resort zdrowia podał, że minionej doby wykonano ponad 175,1 tys. testów na obecność SARS-CoV-2, w tym ponad 51,6 tys. antygenowych. Wykryto 54 477 nowych zakażeń koronawirusem.
Oficjalne dane to tylko część faktycznych statystyk
Zdaniem dr. Franciszka Rakowskiego z Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, liczby podawane przez Ministerstwo Zdrowia nie oddają realnej liczby zakażeń.
– Z naszego modelu wynika, że liczby podawane przez resort należy pomnożyć razy 12. Oznacza to, że w ostatnich dniach dziennie zakaża się nawet 600 tys. osób. Za tydzień przewidujemy szczyt zakażeń i będzie on wynosił ok. 800 tys. dziennych infekcji - mówi dr Franciszek Rakowski, który kieruje zespołem przygotowującym model.
Według niego w poprzednich fazach epidemii stosunek liczby rzeczywistych przypadków do stwierdzonych wynosił ok. 6, co zostało potwierdzone nie tylko przez modele, ale i badania seroprewalencji, czyli na obecność przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2.
Eksperci szacują, że w tej fali pandemii zakazi się wirusem blisko 30 mln osób
Dlaczego wzrastająca liczba zakażeń nie jest widoczna w oficjalnych statystykach? Dr Rakowski uważa, że bardzo dużo osób nie chce się testować albo robi to poza oficjalnym systemem, na co wskazują informacje o dużej liczbie sprzedawanych testów na COVID-19 do wykonania w domu - szacuje się, że w styczniu sprzedano ich ponad 5 mln.
– O tym, że realnie liczba osób zakażonych rośnie, wskazuje to, iż coraz więcej osób testowanych oficjalnie otrzymuje pozytywny wynik - dodał.
W ocenie eksperta w oficjalnych statystykach nigdy nie zostaną podane liczby wyższe niż 90-100 tys. również ze względu na wydolność systemu - nigdy nie wykonano bowiem więcej niż 200 tys. testów.
Omikron będzie mniej “śmiertelny“
Dr Rakowski pytany o zgony związane z COVID-19 stwierdził, że na razie większość z nich to są "zgony podeltowe."
– To jest schodząca fala Delty. Tych związanych z Omikronem będzie mniej niż związanych z Deltą. Będzie ich w szczycie, czyli w początkach marca, nie więcej niż 400-450 dziennie - podkreślił.
Stopniowo w kolejnych miesiącach pandemia się uspokoi - i tak będzie do sierpnia. Zdaniem eksperta, jeśli nie pojawi się inny groźny wariant koronawirusa, to kolejna fala w Polsce nie powinna być uciążliwa, bo większość obywateli w poprzednich miesiącach zakazi się wirusem i w ten sposób uzyska odporność.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Dług po pandemii: czy spotkamy się z tzw. onkologicznym tsunami?
Gdzie w aptece można testować na COVID-19? Minister wskazuje miejsce
Źródło: Puls Medycyny