Dyrektor Kopiec: SOR-y i nocna opieka są zmuszone przejmować część obowiązków POZ
Często zdarza się, że placówki podstawowej opieki zdrowotnej nie wykonują w pełni swoich zadań, a lekarze rodzinni odsyłają pacjentów do placówek nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej lub na SOR-y celem wykonania np. niektórych procedur diagnostycznych - mówi Tomasz Kopiec, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Resort zdrowia chce odejść od nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Zamiast tego proponuje platformę pierwszego kontaktu, czyli teleporadę, którą mają obsługiwać pielęgniarki, położne i lekarze oraz centra medycznej pomocy doraźnej. Projekt wprowadzający to rozwiązanie w formie pilotażu został skierowany do konsultacji. Więcej o projekcie piszemy TUTAJ.
Tomasz Kopiec, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Świętokrzyskim
Jednym z podstawowych ograniczeń na jakie napotyka nocna i świąteczna opieka zdrowotna (NiŚOZ) jest niedoszacowany poziom wycen. Bardzo podobny problem istnieje w zakresie świadczeń realizowanych w szpitalnych oddziałach ratunkowych i na izbach przyjęć.
POZ nie wywiązuje się należycie ze swoich zadań
Na trudności o charakterze finansowym nakładają się braki kadrowe. Zapewnienie obsady dyżurowej jest nieco łatwiejsze w przypadku, gdy NiŚOZ funkcjonuje w ramach struktur szpitala, ponieważ umożliwia to swobodniejszy przepływ pacjentów oraz kadry pomiędzy NiŚOZ a pozostałymi oddziałami. Warto tu jednak zauważyć, że takie „przesunięcia” lekarzy czy pielęgniarek nie zawsze spotykają się z pozytywnym przyjęciem personelu. Co więcej, niemała jego część odpływa z lecznictwa szpitalnego do POZ, gdzie zatrudnienie bywa bardziej opłacalne, a praca mniej obciążająca.
Niestety, często zdarza się, że lokalne placówki podstawowej opieki zdrowotnej nie wykonują w pełni swoich zadań, a lekarze rodzinni odsyłają pacjentów do placówek NiŚOZ lub na SOR-y celem wykonania np. niektórych procedur diagnostycznych. Skutkiem tego SOR-y i placówki NiŚOZ przejmują ciężar diagnostyki, która z powodzeniem mogłaby być realizowana na poziomie POZ, mimo że wykracza to poza ich podstawowe zadania, czyli świadczenie opieki medycznej doraźnie i w trybie ostrym.
W założeniu stworzenie systemu nocnej i świątecznej miało usprawnić pracę SOR-ów i nieco je odciążyć. Z moich obserwacji wynika jednak, że tak się nie stało. Obłożenie SOR-ów nadal jest bardzo wysokie, co ma też swoje przyczyny w ograniczonej przez pandemię COVID-19 dostępności do specjalistów i POZ. Czas oczekiwania na wizytę u specjalisty lub lekarza rodzinnego znacznie się wydłużył, więc pacjenci często decydują się od razu stawić się na SOR-ze. To w pewnym sensie zrozumiałe, ponieważ w dzisiejszych realiach to po prostu najkrótsza droga, co pacjenci wykorzystują. Zdarza się również, że są do tych placówek kierowani przez POZ. Podmioty takie jak Zespół Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Świętokrzyskim spełniają nie tylko funkcję szpitali oraz NiŚOZ, ale przejmują tym samym rolę POZ i zapewniają specjalistyczną diagnostykę.
Teleporada w NiŚOZ może się nie sprawdzić
Sceptycznie podchodzę do pomysłu szerszego wprowadzenia do NiŚOZ teleporad. Na przykładzie funkcjonowania POZ w warunkach pandemii widać, że to rozwiązanie się nie sprawdziło. Upowszechnienie w systemie ochrony zdrowia narzędzi telemedycyny to oczywiście słuszny kierunek, ale przy tak ograniczonym dostępie do specjalistycznej opieki, z jakim mamy dziś do czynienia, teleporada w NiŚOZ się nie sprawdzi. Być może szersze wykorzystanie teleporad jest zasadne przy tak dotkliwym braku specjalistów jaki obecnie obserwujemy. Jakość zapewnianej w ten sposób opieki oceniam jednak jako dyskusyjną.
Podstawowy cel jaki powinien przyświecać zmianom w NiŚOZ to, aby zaczęła ona wreszcie wypełniać przeznaczoną dla niej rolę. Wymaga to nie tylko zmian o charakterze organizacyjnym i systemowym, ale również edukacji pacjentów, którzy dziś w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia pierwsze kroki kierują do SOR-ów i izb przyjęć, gdzie personel nie może odmówić im pomocy. W mojej ocenie jest to zadanie dla lekarzy rodzinnych. To oni powinni zabezpieczać kierować chorych potrzebujących doraźnej, ale nie specjalistycznej opieki, do pobliskich placówek NiŚOZ.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Dr Piskorz-Ogórek: teleporada w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej to sprawdzone rozwiązanie
Źródło: Puls Medycyny