Ciąg dalszy afery o respiratory. Wdowa po handlarzu kontra Ministerstwo Zdrowia
“Mąż nie chciał rozmawiać z mediami. Powiedział, że w ministerstwie (zdrowia - red.) obiecali mu, że jak będzie siedział cichutko, to oni mu za to załatwią inny duży kontrakt” - powiedziała w rozmowie z wp.pl wdowa po przedsiębiorcy, który nie wywiązał się z dostaw respiratorów. Ministerstwo Zdrowia skomentowało sprawę na Twitterze.

- Sugestie z tekstu w wp.pl, dotyczącego respiratorów, kierowane do Ministerstwa Zdrowia i jego byłego kierownictwa, to kłamstwa mające wybielić nierzetelnego kontrahenta – wskazał w piątek (30 września) resort, odnosząc się do publikacji w portalu.
- Wirtualna Polska opublikowała rozmowę z wdową po przedsiębiorcy, który nie wywiązał się z dostaw respiratorów zamówionych w 2020 r. przez resort zdrowia.
- Portal podał m.in., że według Ewy Izdebskiej polskie służby i prokuratura znały adres jej męża w Tiranie, a on sam pojawiał się na przesłuchaniach w polskiej ambasadzie w Albanii.
- – Mąż nie chciał rozmawiać z mediami. Powiedział, że w ministerstwie obiecali mu, że jak będzie siedział cichutko, to oni mu za to załatwią inny duży kontrakt – dodała.
"Wszelkie sugestie w tym wywiadzie, kierowane do @MZ_GOV_PL i jego byłego kierownictwa, to wyłącznie kłamstwa mające wybielić nierzetelnego kontrahenta. Ich kwintesencją jest teoretyczna prośba o milczenie, kiedy sami na bieżąco w trakcie konferencji o wszystkim informowaliśmy media" – wskazał resort.
Wszelkie sugestie w tym wywiadzie kierowane do @MZ_GOV_PL i jego byłego kierownictwa to wyłącznie kłamstwa mające wybielić nierzetelnego kontrahenta.Ich kwintesencją jest teoretyczna prośba o milczenie, kiedy sami na bieżąco w trakcie konferencji o wszystkim informowaliśmy media
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) September 30, 2022
Sprawę skomentował też Janusz Cieszyński, były wiceminister zdrowia, który stwierdził, że oszczerstwa na jego temat nie mogą być sposobem na “autopromocję posłów PO” i zapowiedział, że pozwie tych, którzy to robią.
Wdowa ma prawo do emocji (mimo że te często wypierają prawdę i podsuwają kłamstwo), ale cyniczne wykorzystanie tego kłamstwa przez media i polityków jest podłością.
— Janusz Cieszyński (@jciesz) September 30, 2022
Oszczerstwa na mój temat nie mogą być sposobem na autopromocję posłów PO. Pozwę tych, którzy to robią.
“Wdowa po handlarzu respiratorami twierdzi, że Ministerstwo Zdrowia obiecywało Izdebskiemu duży kontrakt za milczenie! Panowie Ziobro i Kaczyński! Kiedy śledztwo? Kiedy przesłuchanie Szumowskiego i Cieszyńskiego? Kiedy przestaniecie kraść i kłamać?” - napisała na Twitterze Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka KO.
Afera z respiratorami. O co chodzi?
Chodzi o sprawę zakupu przez Ministerstwo Zdrowia w kwietniu 2020 r. 1241 respiratorów. Miała je dostarczyć firma E&K, należąca do Andrzeja Izdebskiego. Do Polski trafiło 200 respiratorów. W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu resort odstąpił od umowy, a na firmę nałożono kary umowne w wysokości 10 proc. wartości niezrealizowanego zamówienia, a za opóźnienie w dostawie w wysokości 0,2 proc. wartości dostawy za każdy dzień zwłoki.
Prokuratura poszukiwała Andrzeja Izdebskiego listem gończym. Mężczyzna zmarł 20 czerwca w Albanii.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Handlarz respiratorami był "pod opieką“ ABW? Żaryn: to nieprawda
Źródło: Puls Medycyny