Aptekarz zwrócił uwagę klientowi na brak maseczki - został pobity. Sprawców zatrzymano
Farmaceuta pracujący w aptece w Zgorzelcu został napadnięty przez dwóch mężczyzn. Wcześniej wyprosił jednego z nich z apteki, ponieważ ten nie chciał założyć maseczki. Sprawcy podejrzani o naruszenie miru oraz zniszczenie mienia zostali zatrzymani przez policję.

Do zdarzenia doszło w piątek (10 grudnia) w jednej z aptek w Zgorzelcu (Dolnośląskie).
Chcieli kupić leki, ale maseczki nie założyli
20-letni mężczyzna, który chciał zrealizować receptę, został poproszony przez aptekarza o założenie maseczki zasłaniającej nos i usta.
– Mężczyzna odmówił, zasłaniając się zaświadczeniem lekarskim. W związku z tym został wyproszony z apteki. Wówczas nie czekając na przyjazd policji, wrócił razem ze swoim bratem, aby “wyjaśnić” sytuację z pracownikiem apteki - poinformowała w niedzielę rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu kom. Agnieszka Goguł.
Policja zatrzymała agresorów
20- i 30-latek weszli na zaplecze apteki, pobili aptekarza i zniszczyli wyposażenie lokalu. Agresorzy zostali zatrzymani przez policję. Grozi im do pięciu lat więzienia.
To nie pierwsze agresywne zachowanie klientów apteki. Kilka dni temu do podobnej sytuacji doszło w jednej z warszawskich aptek. Po tym, jak farmaceuta poprosił klienta o założenie maseczki, ten miał zareagować agresywnie i zniszczyć kilka stojaków.
Zaraz po tym Związek Zawodowy Pracowników Farmacji rozpoczął akcję „Stop przemocy w aptekach”. Akcja ruszyła pod hasłem: “Zero tolerancji”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: ZZPF rusza z akcją “Stop przemocy w aptekach”
Źródło: Puls Medycyny