Amantadyna w leczeniu COVID-19. Niedzielski: pierwsze wyniki badań klinicznych nie potwierdzają jej skuteczności
Pierwsze wyniki badań klinicznych nie potwierdzają skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19 - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski. Przyznał, że badania nad skutecznością leku trwają, ale obecnie nie ma wystarczającej populacji pacjentów, żeby je szybko prowadzić.
Szef resortu zdrowia był pytany 24 sierpnia podczas konferencji o leczenie COVID-19 i badania skuteczności amantadyny. Przyznał, że badanie cały czas trwa, ale w związku z brakiem pacjentów nie można liczyć, że jego wyniki będą szybko.

– Badania były zlecane na początku roku, kiedy dzienne liczby zakażeń przekraczały 10 tysięcy i więcej chorych - przypomniał Niedzielski.
Przekazał też, że została przeprowadzona wstępna analiza, która dotyczyła osób dotkniętych chorobą Parkinsona stosujących amantadynę. - Tam rzeczywiście nie zauważyliśmy dużej liczby zakażeń, ale to nie jest argument potwierdzający skuteczność leku - to jest argument, który mówi, że warto się zastanowić i pogłębić tę analizę - stwierdził.
– Tę analizę staraliśmy się pogłębić w kolejnym badaniu i pierwsze wyniki - bo część pacjentów została przebadana - nie dają żadnych konkretnych informacji polegających na tym, że można jednoznacznie stwierdzić, czy to jest skuteczne, czy to jest nieskuteczne. Próby są za małe, a wyniki nie różnicują w tak wyraźny sposób grup placebo od grupy, która bierze lek - mówił Niedzielski. - Pod tym kątem wyniki klinicznych badań nie potwierdzają skuteczności tego leku - dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Amantadyna a COVID-19: są pierwsze wnioski z badań
Źródło: Puls Medycyny