Zmiażdżony pakiet onkologiczny
Zmiażdżony pakiet onkologiczny
Dyskryminacja pacjentów, niekonstytucyjne różnicowanie lekarzy poz i AOS, a także zbyt daleko posunięte sankcje wobec lekarzy — to główne zarzuty, jakie pakietowi onkologicznemu postawiono w raporcie prawnym kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Przedstawiony 2 kwietnia raport kancelarii DZP jest w ocenie samorządu zawodowego lekarzy pierwszą niezależną analizą skutków prawnych wprowadzenia pakietów onkologicznego i kolejkowego.
„Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zmiany przewidziane nowelizacją ustawy o świadczeniach zostały przygotowane w celu poprawy sytuacji osób dotkniętych chorobą onkologiczną i w tym zakresie zasługują na pełną aprobatę” — piszą w swym raporcie prawnicy. Niemniej jednak sposób, w jaki Ministerstwo Zdrowia przygotowało zmiany normatywne — ich forma prawna oraz sposób wdrażania — w wielu miejscach istotnie komplikują realizację szczytnego celu, jakim jest poprawa opieki onkologicznej. W oczach prawników, nowelizacja wprowadza zmiany powierzchowne, a jej zapisy okazują się wewnętrznie niespójne i trudne do realizacji w praktyce.
Pośpiech rodzi błędy
Omawiając raport, dr Tomasz Zalasiński z kancelarii DZP podkreślił, że prace na pakietami prowadzone były w trudnym do uzasadnienia pośpiechu i bez należytej staranności. Poskutkowało to spadkiem jakości oraz przejrzystości stworzonego prawa. W ocenie ekspertów, w trakcie procedowania nie dochowano odpowiedniego, co najmniej 14-dniowego vacatio legis.
„Efektem wprowadzonych zmian są wątpliwości co do zgodności ustawy z zasadą równości, skutkujące dyskryminacją pacjentów i lekarzy czy brakiem równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych” — ocenia Tomasz Zalasiński. Również wytyczne dotyczące wskaźnika rozpoznawania nowotworów dyskryminują lekarzy, którzy nie osiągają minimalnego wskaźnika.
„Sam pomysł wprowadzenia indywidualnego wskaźnika rozpoznawania nowotworów jest w naszej ocenie wątpliwy konstytucyjnie. Na jego bazie prawodawca stworzył sankcje dwojakiego rodzaju: zakaz wydawania kart DiLO oraz w drugiej kolejności — jeśli taki lekarz wyda jednak kartę — sankcję finansową w wysokości 1,2 proc. kontraktu z NFZ” — wylicza Tomasz Zalasiński. Tak sformułowane prawo może wpływać na osłabienie wrażliwości onkologicznej lekarzy poz.
Poszkodowani pacjenci
Jednocześnie raport prawny wskazuje na ograniczenie pacjentom równego dostępu do usług medycznych, co jest sprzeczne z konstytucyjnym prawem równości w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (art. 68 Konstytucji RP). Chodzi tu zarówno o pacjentów onkologicznych, którzy z powodu decyzji urzędniczych nie otrzymali kart DiLO, jak również o pacjentów nieonkologicznych, którzy w efekcie wprowadzonego prawa nie mają szans na szybkie wykonanie niezbędnej diagnostyki.
Na gorszej pozycji znaleźli się m.in. pacjenci w stanie stabilnym, cierpiący na poważne i zagrażające życiu schorzenie nieonkologiczne, chorzy na nowotwór złośliwy rozpoznany przed wejściem w życie pakietu onkologicznego (pacjenci ci często są leczeni na dotychczasowych zasadach), chorzy na nowotwory niezłośliwe (niekwalifikujące się do diagnostyki i leczenia w ramach pakietu, które jednak bez odpowiedniego prowadzenia mogą zagrażać zdrowiu i życiu w związku z ryzykiem zezłośliwienia, także złośliwością miejscową) czy w końcu chorzy na nowotwory złośliwe skóry, inne niż czerniak. Ci ostatni pacjenci zostali w sposób arbitralny i nieuzasadniony z medycznego punktu widzenia wyłączeni z zakresu obowiązywania pakietu onkologicznego. Przykładem tak wykluczonej choroby jest rak z komórek Merkla (guz neuroendokrynny skóry) — pierwotny rak skóry o dużej złośliwości, dający przerzuty odległe przede wszystkim do płuc, mózgu, wątroby i kości. Wdrożenie szybkiej diagnostyki i leczenia u chorego na ten typ raka jest kluczowe dla perspektywy wyleczenia.
NRL zaskarży zapisy do TK
Samorząd zawodowy lekarzy nie ma wątpliwości, że pakiety onkologiczny i kolejkowy zostały przygotowane w zbyt dużym pośpiechu i bez należytych konsultacji społecznych.
„Ministerstwo Zdrowia zignorowało ponad 800 z prawie 1000 uwag do projektu ustawy, w tym uwagi Rządowego Centrum Legislacji dotyczące konstytucyjności proponowanych projektów ustaw” — podkreślił Maciej Hamankiewicz, prezes NRL.
Naczelna Rada Lekarska tuż przed zamknięciem tego wydania „Pulsu Medycyny” zdecydowała jednogłośnie o skierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Samorząd zaznacza jednak, że zaskarżeniu podlegać będą wyłącznie zapisy związane z dyskryminacją lekarzy. Pozostałe mogą zostać zgłoszone przez Rzecznika Praw Obywatelskich.

Obszerna analiza legislacyjna
Michał Czarnuch, senior associate z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka:
Trwające ponad trzy tygodnie prace analityczne przeprowadzone były przez sześcioosobowy zespół. Oprócz zapisów ustawy, poddaliśmy ocenie przesłane do nas ankiety przeprowadzone w placówkach szpitalnych, orzecznictwo, protokoły prac sejmowych komisji oraz podkomisji. Efektem tych prac jest obszerny materiał, wskazujący zapisy, które w naszej ocenie są niekonstytucyjne.
Podjęliśmy się całościowej oceny legislacyjnej, gdyż jeśli ograniczylibyśmy się tylko do kwestii dotykających izbę lekarską, nie moglibyśmy mówić o problemach pacjentów. A chodzi tu m.in. o równość w dostępie do świadczeń, szybkiej ścieżki diagnostycznej czy do lekarzy. Naszym zdaniem, pacjenci, będący odbiorcą tej regulacji, są grupą, której nie można pomijać w tego typu analizie.
Obecnie prowadzona dyskusja na forum NRL będzie dotyczyła kwestii, z jakimi zarzutami lekarze skupieni w samorządzie zawodowym mogą wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego. Tutaj legitymacja prawna będzie zdecydowanie węższa.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Marta Markiewicz
Dyskryminacja pacjentów, niekonstytucyjne różnicowanie lekarzy poz i AOS, a także zbyt daleko posunięte sankcje wobec lekarzy — to główne zarzuty, jakie pakietowi onkologicznemu postawiono w raporcie prawnym kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Przedstawiony 2 kwietnia raport kancelarii DZP jest w ocenie samorządu zawodowego lekarzy pierwszą niezależną analizą skutków prawnych wprowadzenia pakietów onkologicznego i kolejkowego.„Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zmiany przewidziane nowelizacją ustawy o świadczeniach zostały przygotowane w celu poprawy sytuacji osób dotkniętych chorobą onkologiczną i w tym zakresie zasługują na pełną aprobatę” — piszą w swym raporcie prawnicy. Niemniej jednak sposób, w jaki Ministerstwo Zdrowia przygotowało zmiany normatywne — ich forma prawna oraz sposób wdrażania — w wielu miejscach istotnie komplikują realizację szczytnego celu, jakim jest poprawa opieki onkologicznej. W oczach prawników, nowelizacja wprowadza zmiany powierzchowne, a jej zapisy okazują się wewnętrznie niespójne i trudne do realizacji w praktyce.Pośpiech rodzi błędyOmawiając raport, dr Tomasz Zalasiński z kancelarii DZP podkreślił, że prace na pakietami prowadzone były w trudnym do uzasadnienia pośpiechu i bez należytej staranności. Poskutkowało to spadkiem jakości oraz przejrzystości stworzonego prawa. W ocenie ekspertów, w trakcie procedowania nie dochowano odpowiedniego, co najmniej 14-dniowego vacatio legis.„Efektem wprowadzonych zmian są wątpliwości co do zgodności ustawy z zasadą równości, skutkujące dyskryminacją pacjentów i lekarzy czy brakiem równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych” — ocenia Tomasz Zalasiński. Również wytyczne dotyczące wskaźnika rozpoznawania nowotworów dyskryminują lekarzy, którzy nie osiągają minimalnego wskaźnika. „Sam pomysł wprowadzenia indywidualnego wskaźnika rozpoznawania nowotworów jest w naszej ocenie wątpliwy konstytucyjnie. Na jego bazie prawodawca stworzył sankcje dwojakiego rodzaju: zakaz wydawania kart DiLO oraz w drugiej kolejności — jeśli taki lekarz wyda jednak kartę — sankcję finansową w wysokości 1,2 proc. kontraktu z NFZ” — wylicza Tomasz Zalasiński. Tak sformułowane prawo może wpływać na osłabienie wrażliwości onkologicznej lekarzy poz.Poszkodowani pacjenciJednocześnie raport prawny wskazuje na ograniczenie pacjentom równego dostępu do usług medycznych, co jest sprzeczne z konstytucyjnym prawem równości w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (art. 68 Konstytucji RP). Chodzi tu zarówno o pacjentów onkologicznych, którzy z powodu decyzji urzędniczych nie otrzymali kart DiLO, jak również o pacjentów nieonkologicznych, którzy w efekcie wprowadzonego prawa nie mają szans na szybkie wykonanie niezbędnej diagnostyki. Na gorszej pozycji znaleźli się m.in. pacjenci w stanie stabilnym, cierpiący na poważne i zagrażające życiu schorzenie nieonkologiczne, chorzy na nowotwór złośliwy rozpoznany przed wejściem w życie pakietu onkologicznego (pacjenci ci często są leczeni na dotychczasowych zasadach), chorzy na nowotwory niezłośliwe (niekwalifikujące się do diagnostyki i leczenia w ramach pakietu, które jednak bez odpowiedniego prowadzenia mogą zagrażać zdrowiu i życiu w związku z ryzykiem zezłośliwienia, także złośliwością miejscową) czy w końcu chorzy na nowotwory złośliwe skóry, inne niż czerniak. Ci ostatni pacjenci zostali w sposób arbitralny i nieuzasadniony z medycznego punktu widzenia wyłączeni z zakresu obowiązywania pakietu onkologicznego. Przykładem tak wykluczonej choroby jest rak z komórek Merkla (guz neuroendokrynny skóry) — pierwotny rak skóry o dużej złośliwości, dający przerzuty odległe przede wszystkim do płuc, mózgu, wątroby i kości. Wdrożenie szybkiej diagnostyki i leczenia u chorego na ten typ raka jest kluczowe dla perspektywy wyleczenia.NRL zaskarży zapisy do TKSamorząd zawodowy lekarzy nie ma wątpliwości, że pakiety onkologiczny i kolejkowy zostały przygotowane w zbyt dużym pośpiechu i bez należytych konsultacji społecznych.„Ministerstwo Zdrowia zignorowało ponad 800 z prawie 1000 uwag do projektu ustawy, w tym uwagi Rządowego Centrum Legislacji dotyczące konstytucyjności proponowanych projektów ustaw” — podkreślił Maciej Hamankiewicz, prezes NRL.Naczelna Rada Lekarska tuż przed zamknięciem tego wydania „Pulsu Medycyny” zdecydowała jednogłośnie o skierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Samorząd zaznacza jednak, że zaskarżeniu podlegać będą wyłącznie zapisy związane z dyskryminacją lekarzy. Pozostałe mogą zostać zgłoszone przez Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach