Zero tolerancji, maksimum wydolności
Zero tolerancji, maksimum wydolności
„Zwiększamy liczbę łóżek dla pacjentów z COVID-19. Ale musimy zdawać sobie sprawę, że testujemy granicę wytrzymałości systemu” — przyznał minister zdrowia Adam Niedzielski. To reakcja resortu na niepokojące statystyki związane ze stale wzrastającą liczbą nowych zakażeń SARS-CoV-2, zachorowań i zgonów z powodu COVID-19. Minister poinformował także o zwiększeniu liczby szpitali III poziomu szpitalnictwa COVID-owego do 16. Pandemia przybiera na sile — rząd zaostrza ograniczenia i zwiększa wydajność ochrony zdrowia.
„Albo lockdown, albo brak obostrzeń? Jest też trzecia droga, droga zdrowego rozsądku: czyli zachowanie pewnych obostrzeń bez lockdownu. Aby ta strategia zadziałała, wszyscy musimy stosować się do restrykcji. Chcemy wdrażać obostrzenia, które ochronią nas przed koronawirusem, ale tak, aby ograniczyć straty dla gospodarki” — powiedział 15 października Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia.






Dodał, że jest wdzięczny wszystkim medykom za wysiłek w zwalczaniu pandemii — był to jego komentarz do kontrowersyjnych słów wicepremiera Jacka Sasina. Podstawowe zalecenie to ograniczenie wychodzenia z domu: jeśli ktoś może pracować zdalnie, powinien się na to zdecydować. Dziś mobilność społeczna wróciła do poziomu sprzed pandemii, czego efektem jest gwałtowny wzrost zakażeń i zachorowań. Premier zaapelował o ograniczenie aktywności społecznej i towarzyskiej.
Priorytetem zwiększenie wydajności ochrony zdrowia
„Pracujemy nad tym, aby na poziomie powiatowych szpitali zwiększyć wydajność systemu. W każdym takim szpitalu powstanie izolatka, aby izolować pacjentów podejrzanych o COVID-19” — poinformował Adam Niedzielski. Dodał, że resort rozważa możliwość budowy dodatkowych szpitali, szczególnie w Małopolsce i województwie mazowieckim.
„Rozważamy dwa rozwiązania. Pierwszym z nich jest optymalizacja regionalna. Ma to polegać na tym, że kilka szpitali powiatowych w swoim sąsiedztwie będzie dzieliło się funkcjami: jedne będą specjalizowały się w zwalczaniu COVID-19, a pozostałe zabezpieczą potrzeby pozostałych pacjentów. W części szpitali całe oddziały internistyczne zostaną przekształcone w oddziały obserwacyjno-zakaźne. Drugi scenariusz brany pod uwagę to utworzenie w każdym szpitalu powiatowym z oddziałem internistycznym co najmniej 20 proc. łóżek w celu zwalczania COVID-19” — poinformował minister.
Wspomniał też o inicjatywie, która na poziomie koncepcji jest realizowana przez Wojskowy Instytut Medyczny, gdzie rozważa się stworzenie szpitala modułowego. Są też plany utworzenia przy szpitalach wojskowych placówek polowych, które będą wyposażone głównie w stanowiska do intensywnej terapii.
W najbliższym czasie zostanie zwołanie posiedzenie Sejmu, na którym mają być przyjęte nowe regulacje dotyczące m.in. ochrony prawnej oraz wyższych wynagrodzeń dla medyków.
ZOBACZ TAKŻE: Sejmowa dyskusja nad walką z COVID-19
Dodatki dla lekarzy walczących z epidemią
„Pracujemy nad stworzeniem klauzuli tzw. dobrego Samarytanina, która pozwoli lekarzom poczuć się bezpiecznie. W okresie pandemii błędy, które będą popełniane nieumyślnie, nie będą karane. Planujemy zwiększenie dodatku do wynagrodzenia dla osób skierowanych do pracy przy zwalczaniu pandemii: będzie on stanowił 175 proc. wynagrodzenia. Medycy narażeni na konieczność odbycia izolacji i kwarantanny otrzymają pełną płatność wynagrodzenia” — poinformował Adam Niedzielski.
Redefinicja szpitalnictwa COVID-owego
Już 8 października Adam Niedzielski odniósł się również do organizacji opieki nad pacjentami z COVID-19, szczególnie w kwestii jej wydolności i wielkości bazy łóżkowej. „Mamy dynamiczny wzrost zajętych łóżek i respiratorów. Pracujemy nad redefinicją roli szpitali III poziomu szpitalnictwa COVID-owego. Będziemy chcieli, aby w całości te placówki były dedykowane walce z COVID-19. Będą to szpitale odpowiedzialne za koordynację ruchu tych pacjentów w regionie: zarówno jeśli chodzi o informowanie lekarzy rodzinnych, gdzie mogą kierować pacjenta, ale także transport chorych karetkami” — powiedział Adam Niedzielski.
Dodał, że przy placówkach III poziomu zabezpieczenia COVID-owego będą organizowane specjalne call center, których pracownicy skupią się na przekazywaniu stosownych informacji. Sama liczba placówek powiększy się z 9 do 16 — po jednej w każdym województwie.
ZOBACZ TAKŻE: Będzie więcej miejsc w szpitalach dla pacjentów z COVID-19
Coraz bliżej granicy wydolności
„W pierwotnej strategii walki z COVID-19 zakładaliśmy selekcję pacjentów na tych z COVID-19 i innymi infekcjami specyficznymi dla tego okresu w roku. W ostatnim czasie wydolność szpitalnictwa COVID-owego stanęła pod znakiem zapytania — relacjonował minister Niedzielski. — Głównym wyzwaniem, jakie czeka nas jesienią jest eskalacja zachorowań, a nie — jak sądziliśmy we wrześniu — nałożenie się COVID-19 na sezon grypowy. Najważniejsze zmiany, wynikające z redefinicji strategii, to przede wszystkim większa liczba łóżek i respiratorów. Ale sam sprzęt nie leczy. Będziemy pracowali nad tym, by personel medyczny w większym stopniu zaangażował się w walkę z pandemią”.
Personel medyczny będzie delegowany od innych zadań do tych wynikających z walki z COVID-19. Zwiększona zostanie również rola lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej: specjaliści medycyny rodzinnej będą kierowali na izolację domową, do izolatorium, nadzorowali stan pacjentów (w formie teleporady lub wizyty bezpośredniej).
Zredefiniowane zostaną również szpitale III poziomu — od tej pory będą to placówki hybrydowe, które w całości poświęcą się leczeniu pacjentów z COVID-19. W efekcie, jak szacuje minister, liczba miejsc dla pacjentów z COVID-19 zwiększy się o ok. 4 tys.
Według danych Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego z 13 października, w szpitalach województwa mazowieckim jest hospitalizowanych 661 osób. Kwarantanną są objęte 28 544 osoby, nadzorem epidemiologicznym 3586 osób, a izolacją 5154 osoby. Łóżek dla pacjentów z COVID-19 jest 1563, respiratorów 120 (z czego 47 zajętych).
PRZECZYTAJ TAKŻE: Andrzej Zapaśnik: Wiele aspektów opieki nad pacjentami w reżimie pandemii nie zostało dopracowanych [KOMENTARZ]
OPINIE:
Oddział obserwacyjny niezbędny w każdym szpitalu
Prof. dr. hab. n. med. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych:Od marca forsuję, bez odzewu w ministerstwie, tezę, że optymalne byłoby utworzenie w każdym szpitalu oddziału obserwacyjnego, proporcjonalnego do wielkości placówki. Aktualnie głównym problemem są pacjenci, którzy nie mają dostępu do leczenia schorzeń innych niż COVID-19, a także chorzy, którzy trafili do szpitala z powodu choroby podstawowej, a przy okazji wykryto u nich SARS-CoV-2. To właśnie w takim oddziale mogliby przebywać, a ich proces diagnostyczny i terapeutyczny mógłby być nadzorowany przez specjalistów z oddziału, na którym pierwotnie mieli się znajdować.
Stworzenie tych oddziałów powodowałoby równomierne rozłożenie obciążeń związanych z COVID-19 na służbę zdrowia i zwiększenie „pojemności” systemu, która za sprawą szpitali jednoimiennych jest ograniczana. Oddziały zakaźne mogłyby wówczas skoncentrować się na pacjentach, u których COVID-19 jest chorobą podstawową, a wolne moce mogłyby ukierunkować na opiekę nad aktualnie zaniedbanymi pacjentami z innymi schorzeniami zakaźnymi.
Mazowsze często przoduje w statystykach największej bezwzględnej liczby zakażeń
Dr n. med. Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki:Pandemia COVID-19 bez wątpienia przybiera na sile. Nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem, ponieważ wzrost liczby zakażeń i zachorowań jest naturalną konsekwencją zniesienia sporej części rygorów społeczno-gospodarczych. Mazowsze nie jest tutaj wyjątkiem w skali kraju. Staramy zbierać bardzo precyzyjne dane dotyczące liczby osób zakażonych — dobra wiadomość jest taka, że grupa pacjentów z COVID-19, którzy wymagają hospitalizacji i tlenoterapii, jest stosunkowo niewielka. Niemniej jednak liczba osób, które należy objąć opieką w warunkach szpitalnych, wzrasta. Zgodnie z danymi z 6 października, na Mazowszu jest przygotowanych 1019 łóżek dla pacjentów z COVID-19, baza respiratorów wynosi 800 (dla chorych na COVID-19 dedykowanych jest 76).
Mazowsze często przoduje w statystykach największej bezwzględnej liczby zakażeń, co jest prawdą. Nie należy jednak zapominać, że jest to największe w Polsce województwo, gdzie mieszka ponad 5 mln ludzi. Jeszcze jakiś czas temu krytykowano Mazowsze za podejmowanie działań, w ocenie niektórych, nadmiarowych, np. utrzymywanie miejsc dla pacjentów z COVID-19, które wówczas stały puste. Dzisiaj okazało się, że to była dobra strategia. Obecnie nie ma w zasadzie dnia, w którym wojewoda nie wydawałby placówkom polecenia korekty dostosowania mazowieckiej ochrony zdrowia do rosnących potrzeb.
Kluczową sprawą jest zapewnienie diagnostom środków ochrony indywidualnej
Alina Niewiadomska, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych:Liczba testów w kierunku SARS-CoV-2 systematycznie rośnie, co widać po danych, które z laboratoriów każdego dnia są przekazywane do Ministerstwa Zdrowia. Laboratoria raportują też liczbę możliwych do wykonania testów. Jak widać z podawanych codziennie przez ministerstwo danych zbiorczych jeszcze nie osiągnęliśmy maksymalnego poziomu wydajności laboratoriów covidowych, a środowisko cały czas przygotowuje się do zwiększającej się fali zakażeń SARS-CoV-2.
Musimy jednak mieć w tym wsparcie Ministerstwa Zdrowia. Jako prezes KRDL stale przypominam o konieczności odciążenia diagnostów laboratoryjnych od obowiązków formalno-administracyjnych. System sprawozdawczości jest zanadto rozbudowany, co wymaga od diagnosty wykonywania szeregu czynności biurokratycznych. Ponadto aby osiągnąć większą wydajność, wszystkie laboratoria COVID-owe powinny pracować w systemie 24-godzinnym. Jest to możliwe, ale problematyczne mogą być tutaj kwestie płacowe — diagnostom i personelowi pomocniczemu należy bowiem za taką pracę odpowiednio zapłacić.
Innym wyzwaniem, na które Ministerstwo Zdrowia powinno zwrócić uwagę, są braki odczynników do wykonywania testów PCR działających w systemie zamkniętym.
Są one przeznaczone do użytku w populacji pacjentów objawowych — wykorzystywane są więc głównie w szpitalach. Sygnalizujemy ten problem. W części województw wojewodowie analizują dostępność odczynników i personelu, ale to nie do końca rozwiązuje sprawę. Musimy bowiem uwzględnić to, że problem z dostępem do odczynników ma nie tylko Polska.
Podobnych braków nie obserwujemy w laboratoriach działających w systemie otwartym. Warto tu jednak dodać, że kluczową sprawą jest zapewnienie diagnostom laboratoryjnym i personelowi pomocniczemu środków ochrony indywidualnej. Bez należytego zabezpieczenia pracowników zachodzi ryzyko wyłączenia z systemu części laboratoriów, na co nie możemy sobie pozwolić. Musimy pamiętać, że SARS-CoV-2 nie jest w tej chwili jedynym patogenem, w którego diagnostykę są zaangażowani diagności.
Ministerstwo Zdrowia nadal nie przekazało KIDL wyników walidacji testów antygenowych, które w ostatnim czasie trafiły — zgodnie z zapowiedziami ministra Adama Niedzielskiego — na szpitalne oddziały ratunkowe. Wzbudziło to obawy środowiska, ponieważ nie uzyskaliśmy pewności, czy testy antygenowe są odpowiednim narzędziem do diagnostyki SARS-CoV-2. Obecnie na rynku dostępne są testy antygenowe nowej generacji i są coraz szerzej stosowane. Myślę, że mogą być pomocne w diagnozowaniu osób z objawami COVID-19.
ZOBACZ TAKŻE: LISTA 16 szpitali koordynacyjnych wytypowanych do opieki nad pacjentami z COVID-19
„Zwiększamy liczbę łóżek dla pacjentów z COVID-19. Ale musimy zdawać sobie sprawę, że testujemy granicę wytrzymałości systemu” — przyznał minister zdrowia Adam Niedzielski. To reakcja resortu na niepokojące statystyki związane ze stale wzrastającą liczbą nowych zakażeń SARS-CoV-2, zachorowań i zgonów z powodu COVID-19. Minister poinformował także o zwiększeniu liczby szpitali III poziomu szpitalnictwa COVID-owego do 16. Pandemia przybiera na sile — rząd zaostrza ograniczenia i zwiększa wydajność ochrony zdrowia.
„Albo lockdown, albo brak obostrzeń? Jest też trzecia droga, droga zdrowego rozsądku: czyli zachowanie pewnych obostrzeń bez lockdownu. Aby ta strategia zadziałała, wszyscy musimy stosować się do restrykcji. Chcemy wdrażać obostrzenia, które ochronią nas przed koronawirusem, ale tak, aby ograniczyć straty dla gospodarki” — powiedział 15 października Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach