Zaawansowany rak piersi, choć nieuleczalny, może być chorobą przewlekłą
Zaawansowany rak piersi, choć nieuleczalny, może być chorobą przewlekłą
W ostatnich latach znacząco zmieniło się postrzeganie raka piersi. Kampanie edukacyjne wpłynęły na większą świadomość kobiet, a zatem i wcześniejsze wykrywanie tego nowotworu. Z kolei dzięki postępowi medycyny leczenie i rokowania są coraz lepsze. Dotyczy to głównie wczesnych stadiów nowotworu. Niestety, inaczej wygląda sytuacja w zaawansowanym raku piersi.
Zaawansowany rak piersi może się rozwinąć nawet u 30-40 proc. kobiet, które pierwotnie były leczone we wczesnym stadium choroby. Bywa i tak (5-6 proc. przypadków), że pierwotna diagnoza wykazuje przerzuty do okolicznych tkanek i regionalnych węzłów chłonnych. Często dotyczy to, niestety, młodych pacjentek, które nie są objęte badaniami skryningowymi. Choroba przebiega u nich zwykle szybciej i częściej występują bardziej agresywne podtypy raka.

Leczenie polega głównie na poprawie jakości życia
„Raki zaawansowane dotyczą nowotworów miejscowo zaawansowanych, czyli takich, które objęły całą pierś, występują przerzuty do okolicznych węzłów chłonnych, ale nie ma przerzutów do narządów odległych — jest to III stopień choroby. Najbardziej zaawansowanym stadium choroby jest stopień IV, czyli rak uogólniony, przerzutowy czy rozsiany, w którym występują przerzuty do odległych narządów, najczęściej do kości, wątroby czy mózgu” — wyjaśnia dr n. med. Barbara Radecka z Opolskiego Centrum Onkologii.
Najczęstszym typem zaawansowanego nowotworu piersi jest rak hormonozależny HER2-ujemny, który stanowi 70 proc. przypadków. Hormonozależny, tzn. taki, w którym na komórkach nowotworowych występują receptory estrogenowe (ER) lub progesteronowe (PR). Oznaczenie rak piersi HER2-ujemny mówi, iż na komórkach nowotworowych nie ma receptorów HER2. W tej grupie podstawą leczenia jest hormonoterapia, a na późniejszym etapie także radioterapia i chemioterapia.
Zaawansowany rak piersi jest chorobą nieuleczalną. Na szczęście postęp medycyny coraz częściej pozwala na traktowanie tej choroby jako przewlekłej. Leczenie polega przede wszystkim na przedłużaniu życia chorych, zapobieganiu pogorszeniu stanu klinicznego, poprawie i utrzymaniu odpowiedniej jakości życia tak długo, jak jest to możliwe. Średnia długość przeżycia pacjentek z zaawansowanym rakiem piersi wynosi ponad 4 lata.
Chore potrzebują przyjaznego otoczenia
Fundacja „Żyjmy Zdrowo” chce zmienić postrzeganie zaawansowanego raka piersi. W tym celu zainicjowała kampanię „Wykorzystaj czas na życie” skierowaną do chorych i szerokiego społeczeństwa. „Chcemy pokazać, że te kobiety mogą żyć aktywnie, pracować, realizować swoje pasje. Chcemy edukować społeczeństwo, jak wspierać chore, jak rozmawiać z nimi na ten temat, jak budzić empatię. Dla kobiety, która na co dzień zmaga się z ciężką chorobą, funkcjonowanie w przyjaznym środowisku pozwala cieszyć się każdą chwilą życia” — mówi Iwona Schymalla, prezes fundacji „Żyjmy Zdrowo”.
Żeby uzmysłowić społeczeństwu, co znaczy żyć z tak trudną, przewlekłą chorobą powstał film dokumentalny o polskich kobietach z zaawansowanym rakiem piersi. Wszystkie łączy to, że po diagnozie się nie załamały i podjęły walkę o życie. Każda z nich jest obecnie aktywną zawodowo i społecznie osobą, która stara się wykorzystać każdą chwilę z życia, które jej pozostało. Film zostanie wyemitowany przez Telewizję Polską.
Zdaniem specjalisty
Chora powinna uczestniczyć w wyborze drogi postępowania
Prof. dr hab. n. med. Maciej Krzakowski, kierownik Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Centrum Onkologii w Warszawie:
Do niedawna najważniejszym celem w postępowaniu z pacjentkami z zaawansowanym rakiem piersi było przedłużenie im życia. Obecnie równie istotne staje się utrzymanie odpowiedniej jego jakości. Mieści się w tym zarówno zmniejszenie albo w ogóle zniesienie dolegliwości związanych z chorobą, ale również takie postępowanie, które zapewni kobiecie życie takie samo lub zbliżone do tego jak przed leczeniem.
Wiąże się to z indywidualizacją terapii. Jesteśmy w okresie personalizacji medycyny, w szczególności w onkologii. Ta personalizacja nie polega tylko na doborze leków do molekularnej charakterystyki chorej, ale również na dostosowaniu postępowania do jej oczekiwań, trybu życia, pracy zawodowej, którą jak najdłużej powinna móc kontynuować, i do tego, by żyła w miarę normalnie. Trzeba przy tym uwzględnić całe spektrum czynników, które mieszczą się w szeroko pojętej sferze socjopsychologicznej. To nie jest łatwe, dlatego że musimy na jednej szali kłaść nasze możliwości i metody, wybierać najefektywniejsze leki ze świadomością, że mogą powodować działania niepożądane, negatywnie rzutujące na jakość życia. Na drugiej szali musimy umieścić straty, pamiętając o oczekiwaniach kobiety, którą mamy zamiar leczyć. Sztuką jest utrzymanie równowagi.
W tym aspekcie bardzo ważny jest kontakt z pacjentką. Zanim podejmiemy decyzję, że leczymy tak, a nie inaczej, powinniśmy zapoznać chorą z jej chorobą, ale też sami poznać jej oczekiwania, życiowe aspiracje, potrzeby. Dopiero do tego należy dołożyć wyjaśnienia, co my, lekarze onkolodzy, chcemy jej zaproponować. Chora jest podmiotem, nie przedmiotem i powinna uczestniczyć w wyborze ostatecznej drogi postępowania.
Nowoczesne terapie celowane
Hormonooporność można przełamać
Współczesna medycyna przynosi obiecujące rozwiązania, które opóźniają lub przełamują hormonooporność. Należą do nich nowoczesne terapie celowane, wśród których jest inhibitor kinaz zależnych od cyklin (CKD). Lek podawany z hormonoterapią przejmuje kontrolę nad cyklem komórkowym i blokuje wzrost komórek nowotworowych, opóźniając w ten sposób progresję choroby. W badaniach klinicznych wykazano, że w skojarzeniu z terapią hormonalną prawie dwukrotnie przedłuża on czas przeżycia wolnego od progresji u kobiet chorych na hormonozależnego HER2-ujemnego, rozsianego raka piersi.
Stopnie zaawansowania
Od stadium przedinwazyjnego do rozsianego
Ze względu na stopień zaawansowania rozróżniamy stadia raka piersi od 0 do IV.
Stadium 0 — nowotwór przedinwazyjny (carcinoma in situ).
Stadium I — guz znajduje się w obrębie piersi, a jego średnica jest mniejsza niż 2 cm, brak przerzutów.
Stadium II — guz jest w piersi i leczenie operacyjne jest nadal możliwe; jeżeli nastąpił przerzut, to jedynie do najbliższych węzłów chłonnych.
Stadium III (rak piersi miejscowo zaawansowany) — guz rozprzestrzenił się w obrębie piersi, co uniemożliwia leczenie operacyjne, nastąpił przerzut poza najbliższe węzły chłonne, ale nie do narządów odległych.
Stadium IV (rozsiany rak piersi) — najbardziej zaawansowane stadium z przerzutami do narządów odległych, najczęściej do wątroby, płuc, mózgu i kości.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: IKA
W ostatnich latach znacząco zmieniło się postrzeganie raka piersi. Kampanie edukacyjne wpłynęły na większą świadomość kobiet, a zatem i wcześniejsze wykrywanie tego nowotworu. Z kolei dzięki postępowi medycyny leczenie i rokowania są coraz lepsze. Dotyczy to głównie wczesnych stadiów nowotworu. Niestety, inaczej wygląda sytuacja w zaawansowanym raku piersi.
Zaawansowany rak piersi może się rozwinąć nawet u 30-40 proc. kobiet, które pierwotnie były leczone we wczesnym stadium choroby. Bywa i tak (5-6 proc. przypadków), że pierwotna diagnoza wykazuje przerzuty do okolicznych tkanek i regionalnych węzłów chłonnych. Często dotyczy to, niestety, młodych pacjentek, które nie są objęte badaniami skryningowymi. Choroba przebiega u nich zwykle szybciej i częściej występują bardziej agresywne podtypy raka.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach