Z lubelskiego szpitala zwolnili się niemal wszyscy anestezjolodzy. Powód? Konflikt lekarzy z dyrekcją
Z pracy w szpitalu MSWiA w Lublinie zrezygnowali niemal wszyscy anestezjolodzy, wskutek czego wstrzymano rejestrację planowych zabiegów na marzec. Z powodu braków kadrowych niektórzy medycy pracują nawet cztery doby pod rząd. Wszystko przez konflikt lekarzy z dyrekcją - ustaliła Interia.

Jak czytamy w portalu interia.pl, od stycznia 2023 r. oddział anestezjologii i intensywnej terapii lubelskiego szpitala MSWiA ma nowego kierownika - lek. Michała Pasternaka. Anestezjolodzy weszli w konflikt z nowym ordynatorem, jak również z dyrektorem placówki - Konradem Sawickim, który jest także radnym PiS.
Zwolnili się niemal wszyscy anestezjolodzy
W rozmowie z Interią lekarze, którzy proszą o anonimowość, wyjaśniają, że przynależność dyrektora do określonej partii politycznej nie jest bez znaczenia, gdyż - jak twierdzą - “obecnie placówką rządzi jedynie słuszna formacja”. Dodają, że z dyrektorem nie da się porozumieć - jest ponoć nieprzyjemny i arogancko odnosi się do personelu.
W konsekwencji medycy postanowili zrezygnować z pracy - i nie tylko anestezjolodzy. Z placówki odeszło m.in. dwóch laryngologów i kardiolog. Na zwolnienia lekarskie przechodzą pielęgniarki.
Jak się okazuje, konflikt na linii personel - kierownictwo lubelskiego szpitala jest na tyle poważny, że zdesperowani pracownicy postanowili poprosić o pomoc opozycję parlamentarną.
Sytuacja negatywnie odbija się na pacjentach. Jak podaje Interia, przed złożeniem wypowiedzeń pracowały cztery sale. Obecnie “w niektórych przypadkach pracują dwie albo tylko jedna” i podejmowane są tylko najpilniejsze przypadki. Co niepokojące, z powodu braków kadrowych niektórzy medycy pracują nawet cztery doby pod rząd.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kryzys kadrowy w ICZMP zażegnany. Szpital zatrudnił anestezjologów na kardiochirurgii
Źródło: Puls Medycyny