Wynagrodzenia w ochronie zdrowia już w wykazie prac rządu. Wzrosną też taryfy świadczeń

Jacek Wykowski, PAP
opublikowano: 23-03-2022, 17:23

Projekt zmian ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych ma już wpis do prac rządu, przechodzimy do konsultacji społecznych - poinformował 23 marca wiceminister zdrowia Piotr Bromber. Z kolei taryfy świadczeń wzrosną średnio o 4,5 proc. - szpitale od 1 kwietnia będą mogły podpisywać aneksy do umów z NFZ.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Wiceminister zdrowia Piotr Bromber
iStock

W środę (23 marca) tematem posiedzenia sejmowej komisji zdrowia było rozpatrzenie informacji Ministerstwa Zdrowia na temat wynagrodzeń pracowników w ochronie zdrowia oraz wyceny świadczeń. Wiceminister Piotr Bromber poinformował, że projekt zmian ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych ma już wpis do prac rządu. - Przechodzimy do konsultacji społecznych - mówił.

W trakcie tego samego posiedzenia Bernard Waśko, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia ds. medycznych podał, że NFZ od 1 kwietnia rozpocznie podnoszenie wszystkich wycen świadczeń o 4,5 proc.

Nowela ustawy o najniższych wynagrodzeniach: termin przyjęcia to II kwartał 2022 r.

Przypomnijmy. Zespół do Spraw Ochrony Zdrowia Rady Dialogu Społecznego podpisał w 2021 r. porozumienie z ministrem zdrowia ws. podwyżki płac od 1 lipca 2022 r., ale bez udziału protestujących pod kancelarią premiera przedstawicieli zawodów medycznych i niemedycznych. Teraz w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów zostały opublikowane założenia nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Wiceminister Piotr Bromber przypomniał, że listopadzie 2021 r., w wyniku prac MZ i Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia, doszło do porozumień w zakresie nowelizacji ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

– Mamy projekt zmian do tej ustawy, ten projekt ma już wpis do prac rządu, przechodzimy do konsultacji społecznych. Co ważne, treść zmian do ustawy w pełni odzwierciedla ustalenia poczynione na początku listopada na forum Zespołu Trójstronnego - poinformował.

Jak napisano w streszczeniu do projektu noweli, w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 11 sierpnia 2021 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, modyfikującej minimalne wysokości środków publicznych przeznaczanych corocznie na ochronę zdrowia, "organizacje stanowiące stronę społeczną funkcjonującą w ochronie zdrowia zgłosiły postulat dokonania w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. zmian mających na celu wprowadzenie na poziomie ustawowym, gwarancji wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, powiązanego ze zwiększanym finansowaniem ochrony zdrowia".

W efekcie prowadzonego dialogu ze stroną społeczną Trójstronny Zespół do Spraw Ochrony Zdrowia przyjął 5 listopada 2021 r., stanowisko, w którym strony związków zawodowych, pracodawców oraz strona rządowa uzgodniły potrzebę pilnego rozpoczęcia prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy z 2017 r., skutkującą dalszym wzrostem gwarantowanych poziomów płac zasadniczych od lipca 2022 r.

Planowany termin przyjęcia projektu przez RM to II kwartał 2022 r. - napisano.

- Pragnę podkreślić istotną rzecz. W polskim porządku prawnym podmiotem odpowiedzialnym za kształtowanie wysokości wynagrodzenia w podmiotach leczniczych jest pracodawca, czyli dyrektor, prezes – zaznaczył Bromber.

Zmiany w sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia w ochronie zdrowia: co przewidują założenia

Z informacji opublikowanej na rządowej stronie gov.pl wynika, że projektowana regulacja:

  • określi nowe brzmienia załącznika do ustawy, w którym określony zostanie nowy podział na grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku pracy oraz nowe wysokości współczynników pracy zgodnie ze stanowiskiem Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia z dnia 5 listopada 2021 r.;
  • zmieni brzmienia art. 5 ustawy w celu powiązania określanych w porozumieniu albo zarządzeniu zasad wynagradzania pracowników innych niż pracownicy działalności podstawowej, ze średnim wzrostem wynagrodzeń w danym podmiocie leczniczym, w taki sposób, aby wynagrodzenia tych osób zapewniały wysokość odpowiadającą adekwatnemu średniemu wzrostowi wynagrodzenia w danym podmiocie w ustalonym okresie; dodatkowo zmieniany art. 5 zobowiązywać będzie podmiot leczniczy do przekazywania do właściwego miejscowo dla danego podmiotu leczniczego okręgowego inspektora pracy informacji o sposobie realizacji obowiązku wskazanego w niniejszym punkcie;
  • doda do ustawy przepisu zobowiązującego podmiot leczniczy będący pracodawcą do określenia w umowie o pracę każdego pracownika objętego zakresem ustawy informacji o grupie zawodowej, do której powinien zostać przypisany w związku z kwalifikacjami wymaganymi na zajmowanym stanowisku pracy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wynagrodzenia lekarzy, pielęgniarek i innych zawodów w ochronie zdrowia od 1 lipca 2022

Wyceny świadczeń w górę średnio o 4,5 proc.

Także w środę (23 marca) sejmowa komisja zdrowia pozytywnie zaopiniowała zmianę tegorocznego budżetu NFZ. Z uwagi na wyższe niż prognozowano wpływom ze składki zdrowotnej, na leczenie Polaków w 2022 r. będzie o ponad 9,1 mld zł więcej w porównaniu z pierwotnym planem.

Jak poinformował Bernard Waśko z NFZ, w związku z analizą dokonaną na zlecenie ministra zdrowia przez Agencję Oceny Technologii i Taryfikacji, która dotyczyła m.in. skutków inflacji oraz wzrostu kosztów świadczeń, w tym cen energii, „NFZ rozpocznie wdrożenie, czyli podnoszenie wszystkich wycen świadczeń od 1 kwietnia - o 4,5 procenta“.

- Będzie to się działo w pierwszym tygodniu kwietnia, dokonane zostanie przeliczenie ryczałtu. Ponad tę zwyżkę, o które mówił wiceminister Bromber (1.16), będzie jeszcze wzrost o ok. 4,5 proc. co efektywnie daje cenę punktu 1,21. Będzie to skutkowało dodatkowo ponad dwoma miliardami złotych – wyliczał Waśko.

Dodał, że proces ustalania nowej kwoty ryczałtu NFZ planuje zakończyć do 8 kwietnia.

- Pomiędzy 8 a 20 kwietnia chcemy aneksować pozostałe umowy pozaryczałtowe we wszystkich rodzajach świadczeń w taki sposób, żeby efektywnie także podnieść wycenę wszystkich produktów o 4,5 proc. Jeżeli proces zostanie zakończony zgodnie harmonogramem, wszystkie faktury wystawione za kwiecień, czyli do 10 maja, będą powiększone o te kwoty - mówił.

Zaznaczył, że „efektywnie świadczenia wzrastają od 1 kwietnia, natomiast pierwsze środki zostaną przekazane w rozliczeniu za kwiecień, czyli na początku maja”.

„Czy wystarczy pieniędzy na leczenie pacjentów?”

Kamila Malinowska, dyrektor biura prezesa AOTMiT, mówiła, że Agencja „aktualnie prowadzi prace analityczne i analizujemy różne możliwości wdrożenia rozwiązań, które są procedowane przez MZ”. - Na ten moment rozważmy różne scenariusze, jak od 1 lipca zmiany wynagrodzeń mogą być wdrożone w taryfy świadczeń gwarantowanych – dodała.

Andrzej Mądrala, członek Rady Pracodawców RP, wyraził wątpliwość, czy „kształtując w ten sposób wynagrodzenia wystarczy nam pieniędzy na leczenie pacjentów”. - Podwyżki świadczeń o 4,5 proc. to za mało. Jeżeli chcemy, by wynagrodzenia wrosły od 1 lipca – nie bójmy się tego powiedzieć – bardzo znacząco - to jest to za mało – podkreślał.

- Bardzo żal mi dyrektorów szpitali, moich kolegów. Stoją przed ogromnymi wyzwaniami, w jaki sposób można godziwie wynagrodzić najlepszych pracowników, skoro spłaszczyły się wynagrodzenia za dobrą pracę. Związane jest to z ogromnym niedofinansowaniem służby zdrowia – ocenił.

Elżbieta Gelert (KO), dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, przyznawała, że zdaje sobie sprawę, iż to dyrektorzy kształtują wynagrodzenia w danym zakładzie pracy, „ale od chwili, kiedy ministerstwo zdrowia wzięło się za regulacje płac, tak naprawdę dyrekcja nie ma na to przełożenia, wpływu”.

- Jeżeli państwo ustalają minimalne kwoty, to jakakolwiek podwyżka dla którejkolwiek grupy, choćby o 100-200 zł, powoduje, że pozostałe grupy też stoją w kolejce i uważają za sprawiedliwe, żeby one też otrzymały dodatkowe pieniądze. W ten sposób bardzo łatwo można spowodować zamieszanie w zakładzie pracy. Nie wiem, czy dużo jest w tej chwili jednostek, które stać na to, by dać podwyżki wszystkim pracownikom, a nie np. tylko lekarzom – podsumowała.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ochrona podmiotów leczniczych przed skutkami inflacji - co zawiera projekt nowelizacji rozporządzenia?

Zwiększenie wpływów do budżetu NFZ o ponad 9,1 mld zł. Komisja Zdrowia jest na “tak”

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.