WUM chce być jednym z wiodących ośrodków transplantacyjnych w Europie

KM/PAP
opublikowano: 26-01-2023, 13:29

Warszawski Uniwersytet Medyczny to dziś czołowy w kraju ośrodek transplantacyjny, przeszczepiamy najwięcej narządów od żywych dawców. Chcemy być nie tylko w Polsce, ale i w Europie liczącym się ośrodkiem transplantacyjnym – powiedział rektor tej uczelni prof. Zbigniew Gaciong.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Rektor WUM prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong
Rektor WUM prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong
Fot. Piotr Małecki, WUM

Specjalista mówił o tym z okazji pierwszego przeszczepienia serca u dziecka, jakie niedawno przeprowadzono w szpitalu WUM u dziewięciolatki. Przypomniał, że 26 stycznia obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Transplantacji.

– Tego dnia, przed 57 laty, w ówczesnej Akademii Medycznej w Warszawie wykonano pierwszy w Polsce przeszczep nerki – wspominał. Głównym operatorem tego zabiegu był prof. Jan Nielubowicz, współtwórca polskiej transplantologii i późniejszy rektor warszawskiej akademii.

Od tego czasu - od 1966 r. - na Akademii Medycznej w Warszawie, a potem w kilku klinikach Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego do dziś sukcesywnie rozwijane są różnego typu transplantacje.

Transplantolodzy z WUM przeszczepiają najwięcej narządów od żywych dawców

– WUM to dziś czołowy w kraju ośrodek transplantacyjny, przeszczepiamy najwięcej narządów od żywych dawców. Chcemy być nie tylko w kraju, ale i w Europie liczącym się ośrodkiem transplantacyjnym – zaznaczył prof. Zbigniew Gaciong.

PRZECZYTAJ TAKŻE: 9-letnia Lena cierpiała na kardiomiopatię. Przeszczep serca od zmarłego dawcy uratował jej życie

Prawie co czwarty narząd unaczyniony, taki jak nerka, wątroba i trzustka, przeszczepiany jest w klinikach Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W 2022 r. na WUM przeprowadzono 340 transplantacji narządów unaczynionych, czyli 23 proc. wszystkich transplantacji, jakie w ubiegłym roku wykonano w ośrodkach transplantacyjnych w całym kraju. Według Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji "Poltransplant" w 2022 r. przeszczepiono w Polsce 1399 narządów (o ponad 120 więcej niż rok wcześniej).

– Na WUM odbywa się prawie połowa wszystkich przeszczepień trzustki w Polsce, ponad połowa transplantacji wątroby i prawie połowa przeszczepień nerki od dawcy żywego – powiedział prof. Wojciech Lisik, prorektor ds. klinicznych i inwestycji Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Transplantacje wykonane w WUM w 2022 r.

W WUM w 2022 r. wykonano łącznie 320 przeszczepień:

  • 141 wątroby,
  • 103 nerki od zmarłego dawcy,
  • 29 nerki od żyjącego dawcy,
  • 6 trzustek,
  • 5 serc,
  • 36 szpiku.

Źródło: WUM

Na WUM powstaje ośrodek przeszczepiania wielonarządowego

Najmłodszym programem transplantacji na WUM są przeszczepy serca i płuc, które mają być rozwijane w najbliższych latach w Klinice Chirurgii Serca, Klatki Piersiowej i Transplantologii. Ośrodek ten działa od 1,5 roku.

– Od uzyskania pozwolenia na takie transplantacje wykonaliśmy siedem przeszczepów serca, w tym u jednego pacjenta przeszczepiliśmy serce z wątrobą. I jako drugi ośrodek w Polsce uruchomiliśmy program przeszczepiania serca u dzieci (poza Centrum Chorób Serca w Zabrzu – PAP) – powiedział kierownik kliniki prof. Mariusz Kuśmierczyk.

Nadmienił, że na WUM powstaje ośrodek przeszczepiania wielonarządowego.

– Chcemy przeszczepiać nie tylko wątrobę z trzustką oraz wątrobę z nerką, ale również serce z wątrobą i serce z nerką, gdyż coraz większa jest wymagająca tego grupa pacjentów - powiedział. Do tej grupy zaliczają się pacjenci z wadami wrodzonymi serca, którzy mają uszkodzoną wątrobę lub cierpią na amyloidozę (skrobiawicę).

Amyloidoza to rzadka i niekorzystnie rokująca choroba, powoduje odkładanie się nierozpuszczanych białek w tkankach. Może dotyczyć jednego narządu lub wielu tkanek. Jedną z przyczyn jest deficyt enzymów w wątrobie rozkładających sole żelaza, a to sprawia, że się one okładają w mięśniu sercowym. Skutkiem jest uszkodzenie serca.

– W takiej sytuacji nie wystarczy przeszczepienie samego serca, bo znowu dojdzie do jego uszkodzenia. Nowa wątroba od dawcy ma zdolność wytwarzania tego brakującego wcześniej enzymu i nie dochodzi już do zniszczenia mięśnia sercowego – wyjaśnił w rozmowie z PAP prof. Mariusz Kuśmierczyk.

Będzie przybywać pacjentów wymagających przeszczepienia serca

Jego zdaniem przeszczepów serca coraz częściej będą wymagali pacjenci, którzy urodzili się tzw. sercem jednokomorowym, wadą wrodzoną serca. Po narodzinach wymagają oni wykonania operacji kardiochirurgicznej (metodą Fontana i metodą Norwooda). Jednak po pewnym czasie takiego serca nie można już naprawić i konieczny jest przeszczep całego serca.

Niektórzy chorzy z tą wadą potrzebują nawet jednoczesnej transplantacji serca i wątroby. W przypadku jednokomorowego serca może dojść do zastoju krwi, szczególnie w jamie brzusznej, a na skutek przekrwienia biernego może się rozwijać marskość wątroby i pierwotny rak wątroby.

– W naszym kraju powstaje nowa grupa chorych, pacjentów po operacji jednokomorowego serca, i prędzej czy później ta komora przestania u nich działać. Jeśli zaczęliśmy ratować te dzieci, to musi być też dostępność narządów dla tych dzieci już po osiągnięciu dorosłości. Dlatego mam nadzieję, że ten program na WUM również będzie rozwijany – zaznaczył prof. Mariusz Kuśmierczyk.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Prof. Kuśmierczyk: jednoczesnego przeszczepienia serca i wątroby wymaga coraz więcej pacjentów

Jedna wątroba dla dwóch dawców

Do nowego typu zabiegów w transplantologii przygotowują się specjaliści Kliniki Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Kierownik kliniki prof. Michał Grąt powiedział, że planowane jest przeszczepianie jednej, ale podzielonej wątroby jednocześnie dwóch dawcom. Bo wystarczy przeszczepić jedynie fragment tego narządu. Tak właśnie postępuje się w przypadku przeszczepień od żywego dawcy – pobierany jest tylko fragment wątroby, gdyż narząd ten potrafi się regenerować.

Rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong zapewnił, że z przeszczepionymi narządami można żyć wiele lat.

– Z przeszczepionymi organami można dziś żyć długo, zdrowo i szczęśliwie, dowodem jest pani Dorota, która jest już 34 lata po przeszczepie nerki i trzustki – zaznaczył. U pacjentki tej wykonano transplantację w 1988 r., gdy miała 27 lat.

POLECAMY TAKŻE: Prof. Dębska-Ślizień: dzięki edukacji jest szansa na zwiększenie liczby przeszczepianych narządów

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.