E-papierosy: są zwolnienia z podatków, będą dodatkowe środki na diagnostykę?

EG
opublikowano: 07-07-2021, 10:19

Od ubiegłego roku obowiązuje rozporządzenie ministra finansów, które zwalnia z akcyzy produkty służące do sięgania po elektroniczne papierosy. W przeszłości wielokrotnie wracał postulat, aby pozyskane w ten sposób środki przeznaczyć na poprawę diagnostyki i leczenia nowotworów.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Wirtualna Polska poinformowała, że w 2020 roku - w szczycie gorączki związanej wyborami prezydenckimi - Ministerstwo Finansów, pod pretekstem wsparcia małych i średnich przedsiębiorców, wprowadzili zmiany w prawie, na których skorzystali najbardziej dwaj tytoniowy giganci. Chodzi o zwolnienie z akcyzy produktów służących do sięgania po elektroniczne papierosy. To nowe, alternatywne wobec tradycyjnych papierosów produkty. Branża tytoniowa oraz jej eksperci przekonują, że są one mniej szkodliwe dla zdrowia, ale istnieją także badania potwierdzające ich uzależniające i niekorzystne właściwości.

“W niedzielę 28 czerwca 2020 r. na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt zmian w prawie oznaczający dla budżetu stratę ponad 100 milionów złotych, a czas na jego zaopiniowanie wyznaczono do poniedziałku do godz. 12. Tempo było na tyle ekspresowe, że w konsultacjach publicznych wzięły udział zaledwie cztery podmioty: Federacja Przedsiębiorców Polskich, Krajowa Izba Gospodarcza, Polski Związek Plantatorów Tytoniu oraz Fundacja Republikańska. Członkiem Federacji Przedsiębiorców Polskich jest Philip Morris. Koncern realizuje też szereg projektów wspólnie z Krajową Izbą Gospodarczą. Siedziba Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu znajduje się 130 metrów od siedziby jednej ze spółek Philip Morrisa, sam związek zaś wielokrotnie przedstawiał publicznie stanowiska zbieżne z poglądami prezentowanymi przez PMI. Fundacja Republikańska z kolei wielokrotnie zajmowała stanowisko w sprawie opodatkowania wyrobów tytoniowych i współpracowała z koncernami tytoniowymi. (...) We wszystkich czterech opiniach jednoznacznie poparto projekt rozporządzenia. Trzy z nich - Federacji Przedsiębiorców Polskich, Krajowej Izby Gospodarczej i Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu - są niemal identyczne” - piszą dziennikarze WP.

W Polsce odsetek palących papierosy elektroniczne sięga 2 proc., a użytkowników urządzeń podgrzewających tytoń — około 1 proc.

– Większość badań, na jakie powołują się obrońcy tezy o ich mniejszej szkodliwości zdrowotnej, zostało przeprowadzonych na zlecenie przemysłu tytoniowego. Istotnie, e-papierosy i urządzenia podgrzewające tytoń zawierają mniej substancji szkodliwych, ale to zbyt świeże produkty, by móc jednoznacznie ocenić ich wieloletni wpływ na zdrowie. Ponadto odnotowuje się coraz więcej przypadków chorób i zgonów spowodowanych używaniem papierosów elektronicznych. Statystyki pokazują także, że uzależnienie od e-papierosów w większości przypadków przechodzi w uzależnienie od tych tradycyjnych. Wielu młodych palaczy to tzw. dual users, korzystający z obu form jednocześnie — podkreśliła w rozmowie z Pulsem Medycyny Magdalena Cedzyńska, kierownik Poradni Pomocy Palącym w Centrum Onkologii — Instytucie im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

Całość publikacji Wirtualnej Polski tutaj.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Palenie e-papierosów zwiększa ryzyko zakażenia SARS-CoV-2

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.