Wojewoda dolnośląski odpiera zarzuty NIK ws. szpitala tymczasowego

KM/PAP
opublikowano: 16-01-2023, 17:06

Lokalizacja szpitala tymczasowego dla chorych na COVID-19 była optymalna - uważa wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski. Kontrolerzy NIK zarzucają niegospodarne wydatkowanie środków publicznych i chaotyczne działanie przy budowie placówki.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Wątpliwości NIK budzi m.in. wybór na szpital tymczasowy z sześciu potencjalnych lokalizacji działki przy ul. Rakietowej. Kontrola nie potwierdziła, że wytypowana lokalizacja była najkorzystniejszym z możliwych dostępnych rozwiązań.
Wątpliwości NIK budzi m.in. wybór na szpital tymczasowy z sześciu potencjalnych lokalizacji działki przy ul. Rakietowej. Kontrola nie potwierdziła, że wytypowana lokalizacja była najkorzystniejszym z możliwych dostępnych rozwiązań.
FOT. iStock

W poniedziałek 16 stycznia NIK upublicznił raport z kontroli dot. budowy i funkcjonowania szpitala tymczasowego dla chorych na COVID-19, który wybudowano we Wrocławiu przy ul. Rakietowej. Za organizację lecznicy odpowiadał wojewoda dolnośląski.

Według NIK, aktywność wojewody związana z przygotowaniem inwestycji była „chaotyczna, spóźniona i nie została poprzedzona rzetelną analizą”. „W toku realizacji przedsięwzięcia wystąpiły nieprawidłowości, w świetle których należy uznać szpital tymczasowy za wybudowany w warunkach samowoli budowlanej. Dopuszczono także do niegospodarnego wydatkowania środków publicznych w wielkich rozmiarach” – napisano we wnioskach pokontrolnych.

NIK wskazała m.in., że przez stosowanie nierynkowych stawek koszty budowy szpitala tymczasowego we Wrocławiu mogły być zawyżone nawet o 11 mln zł.

CZYTAJ WIĘCEJ: NIK potwierdza nieprawidłowości w szpitalu covidowym we Wrocławiu. Straty szacuje na blisko 27 mln zł

Stawki za pracę przy organizowaniu szpitala były dostosowane do pandemicznych warunków?

Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej odpierał zarzuty NIK.

– Po pierwsze, wrocławski szpital nie był najdroższym w Polsce, zarówno pod względem nominalnym, jak i w przeliczeniu na pacjenta czy łóżko; po drugie, proszę zwrócić uwagę, że inną sprawą jest adaptacja szpitala, a inną jego adaptacja i rozbudowa – tak jak we Wrocławiu – mówił. Dodał, że wyposażając szpital tymczasowy we Wrocławiu, nie oparto się jedynie na sprzęcie z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ale trzeba było też kupić część wyposażenia z rynku.

Obremski komentując zarzuty NIK dotyczące stawek za prace budowlane i adaptacyjne wskazał, że kontrolerzy „odnieśli się od cennika, który jest na normalny czas”. – A my mieliśmy taką sytuację, że musieliśmy mieć natychmiast ludzi i zmienić ich tryb pracy na trzyzmianowy. Trzeba wówczas fachowcom zapłacić więcej – mówił wojewoda.

Wojewoda dolnośląski: lokalizacja szpitala tymczasowego we Wrocławiu była „optymalna”

Według NIK, wojewoda nie zorganizował i nie przeprowadził rzetelnie wyboru lokalizacji szpitala tymczasowego, a podejmowane w tym procesie działania nie były transparentne. „Uniemożliwiało to potwierdzenie, że wytypowana lokalizacja była najkorzystniejszym z możliwych dostępnych rozwiązań. Wybór lokalizacji miał kluczowe znaczenie w procesie tworzenia tego szpitala, gdyż determinował nie tylko skalę i zakres prac koniecznych do przeprowadzenia, ale i wysokość kosztów ponoszonych w związku z jego organizacją i funkcjonowaniem” – napisano w raporcie.

Obremski podkreślił, że lokalizacja szpitala tymczasowego we Wrocławiu była „optymalna”.

– Proszę tych, którzy to negują, aby potrafili wytłumaczyć, dlaczego inna lokalizacja byłaby korzystniejsza – powiedział wojewoda. Wojewoda mówił w tym kontekście zarówno o kosztach, jak i rozwiązaniach komunikacyjnych związany z transportem pacjentów.

Szpital tymczasowy we Wrocławiu powstawał od początku listopada 2020 r. do początku marca 2021 r. Działał od 9 marca 2021 r. do 31 maja 2021 r. oraz od 18 listopada 2021 r. do 8 marca 2022 r. Szpital składał się z kilku modułów. Lecznica mogła pomieścić 400 łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19. Na tę placówkę medyczną zaadaptowano m.in. pomieszczenia sali konferencyjnej przy hotelu.

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.