Wlk. Brytania: przełom w zabiegowym leczeniu ciężkich zwężeń aorty? [BADANIE]
Naukowcy z Narodowego Instytutu Badań nad Zdrowiem (NIHR) Leicester Biomedical Research Center wykazali, że mniej inwazyjny zabieg w przypadku powszechnego schorzenia kardiologicznego jest tak samo skuteczny jak konwencjonalna operacja na otwartym sercu.

W badaniu porównano przezcewnikową implantację zastawki aortalnej (TAVI) z konwencjonalną operacją leczenia ciężkich zwężeń aorty. Jest to pierwsze tego rodzaju badanie finansowane ze środków publicznych, które obejmuje wszystkie ośrodki w Wielkiej Brytanii, które przeprowadzają zabiegi TAVI – procedurę, w której przez małą rurkę wprowadza się nową zastawkę do tętnicy w pachwinie, ramieniu lub klatce piersiowej.
William Toff, profesor kardiologii na Wydziale Nauk o Sercu Uniwersytetu w Leicester, który prowadził brytyjskie badanie TAVI, wyjaśnił: - To świetna wiadomość dla pacjentów, że TAVI jest tak samo bezpieczny i skuteczny jak operacja, nawet u pacjentów z mniejszym ryzykiem operacyjnym. Ta procedura jest znacznie mniej inwazyjna niż metody konwencjonalne.
Ciężkie zwężenie zastawki aorty a zabieg TAVI
Przezcewnikowe wszczepienie zastawki aortalnej (ang. Transcatheter Aortic Valve Implantation, TAVI) to zabieg stosowany w przypadku ciężkiego zwężenia zastawki aortalnej lub jej ciężkiej niedomykalności. W przypadku klasycznego, chirurgicznego zabiegu na zastawce aortalnej usuwa się zastawkę aortalną i wszczepia protezę. W przypadku TAVI najpierw poszerza się zwężoną zastawkę przy użyciu balonu, a potem - przy użyciu zestawów bazujących na cewnikach - implantuje protezę zastawki. Zwapniała zastawka własna pacjenta pozostaje jednak na miejscu, stąd nazwa "wymiana" nie jest właściwa.
Jest to stosunkowo nowa metoda leczenia. Jej odległe wyniki, stan protezy po latach od implantacji nie są obecnie znane, w związku z czym stosuje się ją w przypadku ściśle wyselekcjonowanej grupy chorych.
Pacjenci z ciężkim objawowym zwężeniem aorty cierpią na zwężenie zastawki, przez którą przepływa krew opuszczająca serce. Leczenie często wymaga operacji. Większość pacjentów umiera w dwa do trzech lat po postawieniu diagnozy. Objawy to m.in. duszność, zmęczenie.
Szacuje się, że 1,5 proc. dorosłych Brytyjczyków powyżej 55 roku życia i 3,5 proc. osób powyżej 75 roku życia cierpi na tę chorobę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pilotaż sieci kardiologicznej będzie poszerzony o kolejne województwa
Lekarze z Narodowego Instytutu Kardiologii przeszczepili serce pacjentce z Ukrainy
Źródło: Puls Medycyny