WHO: pandemia COVID-19 daleka od zakończenia. Apel o wdrożenie niektórych restrykcji
Pandemia pozostaje stanem zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym, przez co nadal obowiązuje najwyższy poziom alarmowy - stwierdził dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus.

– Pandemia COVID-19 jeszcze się nie skończyła i jest jeszcze daleko do jej końca – powiedział Tedros na konferencji prasowej w Genewie i zaapelował do rządów krajów o ponowne wdrożenie niektórych restrykcji pandemicznych.
– W miarę wzrostu liczby hospitalizacji i zakażeń koronawirusem, rządy muszą wdrożyć wypróbowane i przetestowane środki, takie jak noszenie maseczek, ulepszona wentylacja oraz protokoły testowania i leczenia – powiedział szef WHO.
Liczba przypadków COVID-19 na całym świecie wzrosła o 30 proc. w ciągu ostatnich dwóch tygodni
Z kolei szef ds. sytuacji kryzysowych WHO Michael Ryan podkreślił, że liczba przypadków COVID-19 na całym świecie wzrosła o 30 proc. w ciągu ostatnich dwóch tygodni, a wzrost ten spowodowany jest głównie przez podwarianty Omikrona BA.4 i BA.5.
Zwrócił również uwagę na zniesienie środków sanitarnych na rzecz ochrony zdrowia i dystansu społecznego, a także spadek liczby badań przesiewowych, co komplikuje monitorowanie pandemii.
– Wirus nadal swobodnie krąży, a rządy nie rozkładają skutecznie ciężaru choroby zgodnie ze swoimi możliwościami, zarówno w przypadku hospitalizacji w ciężkich przypadkach, jak i rosnącej liczby osób w stanie po Covid, często określanych jako Covid long - dodał Tedros.
Do 11 lipca WHO zidentyfikowała ponad 552,5 miliona potwierdzonych przypadków Covid-19 na całym świecie, w tym 232,3 miliona w Europie i ponad 6,3 miliona zgonów od początku pandemii. Według Our World in Data w tym samym dniu 61,3 proc. światowej populacji przeszło pełny harmonogram szczepień, a 66,8 proc. otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Niemcy: COVID-19 paraliżuje OIOM-y. Brakuje lekarzy i pielęgniarek
Od pandemii Covid-19 spada średnia długość życia. W niektórych krajach nawet o cztery lata
Źródło: Puls Medycyny