WHO: nie wszyscy wyleczeni z COVID-19 mają przeciwciała i są odporni na kolejne infekcje
Wstępne badanie pacjentów w Szanghaju wykazało, że niektórzy nie mieli „wykrywalnych przeciwciał”, podczas gdy inni mieli ich bardzo wysoki poziom -podkreśliła na konferencji prasowej dr Maria Van Kerkhoveepidemiolog, ekspertka Światowej Organizacji Zdrowia. Dodała, że to, czy pacjenci z wysokim poziomem przeciwciał są odporni na drugą infekcję, stanowi „osobne zagadnienie”.
„Jeśli chodzi o wyleczenie, a następnie ponowne zakażenie, uważam, że nie mamy na to odpowiedzi" - powiedział ekspert ds. sytuacji nadzwyczajnych WHO, dr Mike Ryan, na konferencji prasowej w głównej siedzibie organizacji w Genewie. Dodał, że naukowcy mogą dokonywać szacunków na podstawie odporności na inne koronawirusy, ale nawet te dane są dość ograniczone.

Mechanizm odpowiedzi immunologicznej nadal nie jest znany
Ponad 300 tys. osób z 1,87 mln potwierdzonych zakażonych na całym świecie wyzdrowiało - zauważyli przedstawiciele WHO, dodając, że potrzebują więcej danych, by zrozumieć odpowiedź immunologiczną wyleczonych i to, czy daje ona odporność i na jak długo.
Dyrektor generalny WHO, Tedros Adhanom Ghebreyesus, przestrzegł również przed zniesieniem ograniczeń w przemieszczaniu się ludności i ponownym otwarciem firm, pomimo że prezydent USA Donald Trump czy gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo wyrazili nadzieję na ponowne otwarcie firm, gdy tylko będzie to możliwe.
„Chociaż COVID-19 przyspiesza bardzo szybko, to spowalnia znacznie wolniej” - podkreślił Tedros. "Oznacza to, że środki kontrolne należy znosić powoli i pod nadzorem” - dodał.
Zaapelował również o to, by decyzje dotyczące znoszenia ograniczeń były oparte przede wszystkim na trosce o ochronę życia ludzkiego.
Szef WHO odniósł się także do krytyki ze strony Donalda Trumpa, który zarzucił WHO zwlekanie z poinformowaniem światowej opinii publicznej o skali zachorowań w Chinach.
"Wiem, że Trump wspiera (WHO - PAP) i mam nadzieję, że finansowanie WHO będzie kontynuowane" - powiedział Tedros.
Donald Trump 7 kwietnia oskarżył WHO o nadmierne zbliżenie z Chinami i błędnych złych rekomendacji podczas początkowej fazy pandemii, szczególnie dotyczących zamykania granic. Amerykański dodał, że czas przemyśleć kwestię finansowania WHO przez USA.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: EG/PAP