Warszawa połączy Szpital Bielański ze Szpitalem Inflancka i utworzy Warszawski Instytut Zdrowia Kobiet
Stołeczny ratusz chce ratować miejskie szpitale. W związku z tym planuje połączyć Szpital Bielański ze Szpitalem Inflancka i utworzyć Warszawski Instytut Zdrowia Kobiet. W przyszłości chce też przekształcić Szpital Wolski i Szpital Dziecięcy na Kopernika w spółki prawa handlowego.
Jak przekazała podczas środowego (29 września) spotkania z dziennikarzami wiceprezydent Renata Kaznowska, dwa szpitale: Wolski i Inflancka w tej chwili nie są już w stanie pokrywać strat. Są na minusie i potrzebują bardzo pilnego ratunku. To samo dotyczy szpitala dziecięcego przy Kopernika. Jednak miasto nie może im pomóc, gdyż, jak tłumaczy wiceprezydent, "w 2019 roku Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, z którego wynika, że miasto nie może pokrywać strat w placówkach medycznych, które funkcjonują w formule SPZOZ".

Warszawa: miasto chce połączyć Szpital Bielański ze Szpitalem Inflancka i utworzyć Warszawski Instytut Zdrowia Kobiet
W Warszawie jest 10 szpitali miejskich, w których są 3003 łóżka. Pięć z nich zostało przekształconych w spółki prawa handlowego, pozostałe funkcjonują jako Samodzielne Publiczne Zespoły Opieki Zdrowotnej.
– Z powodu nowych przepisów nie możemy, jako miasto, ich dokapitalizować - powiedziała Renata Kaznowska.
– Postanowiliśmy nie czekać. Chcemy połączyć Szpital Bielański i Szpital Inflancka. Nie przekształcamy ich tylko łączymy. Drugim etapem będzie przekształcenie dwóch szpitali: Wolskiego i Dziecięcego na Kopernika w spółki prawa handlowego - przekazała wiceprezydent.
Jak tłumaczyła, Szpital Inflancka ma straty, których nie może pokryć, natomiast Szpital Bielański nie.
– Chcemy zrobić coś więcej niż tylko ratować Szpital Inflancka. Chcemy je połączyć, żeby została baza łóżkowa i miejsca pracy. Chcemy zrobić też więcej - chcemy te szpitale rozwijać" - zaznaczyła Kaznowska. "Bez tych działań sytuacja Szpitala Inflancka będzie się pogarszać, finalnie aż do likwidacji placówki włącznie. A do tego nie dopuścimy - dodała.
Ratusz chce w Szpitalu Inflancka utworzyć Warszawski Instytut Zdrowia Kobiet.
– Będzie to instytut w ramach połączonych dwóch szpitali. Celem jego utworzenia jest kompleksowe podejście do zdrowia kobiet, uwzględniając ich zdrowie psychiczne również - tłumaczyła wiceprezydent.
Szpital Wolski i Szpital Dziecięcy mają zostać przekształcone w spółki prawa handlowego.
– To pozwoli nam na wsparcie, poprzez dokapitalizowanie. Pozostałe szpitale, które funkcjonują jako spółki są dokapitalizowane przez miasto - wskazała Kaznowska.
Przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego
Jak zaznaczyła wiceprezydent, zmiany będą wprowadzane jak najszybciej.
– Już za ten rok będą problemy, żeby pokryć straty netto. Daliśmy sobie czas na połączenie szpitali już od 1 stycznia. A przekształcenie dwóch szpitali, w terminie wynikającym z rytmu pracy. Chcemy je zrealizować w pierwszym półroczu przyszłego roku - zadeklarowała Kaznowska.
To pierwszy etap pomocy miejskim szpitalom. W drugim etapie, planowanym na 2023 rok ratusz planuje przekształcenie w spółkę prawa handlowego Szpitala Świętej Rodziny.
– Ten szpital jeszcze sobie radzi, ale spodziewamy się, że przyszły rok to będzie ostatni rok, kiedy ten szpital będzie w stanie pokrywać straty netto samodzielnie - przekazała wiceprezydent. Kolejnym etapem będzie przekształcenie połączonych szpitali: Bielańskiego i Inflanckiej.
– To, że szpitale sobie nie radzą nie wynika z tego, że mamy złych dyrektorów. Wynika to z wycen świadczeń NFZ, które są bardzo zaniżone" - zaznaczyła Renata Kaznowska. "Jeżeli nic się w tej sprawie nie zmieni, będziemy podejmowali decyzje o przekształcaniu szpitali w spółki prawa handlowego - dodała.
Warszawski Instytut Zdrowia Kobiet - zadania
Warszawski Instytut Zdrowia Kobiet powstanie w wyniku połączenia tradycyjnego monospecjalistycznego szpitala położniczo-ginekologicznego z wielospecjalistycznym szpitalem miejskim. Ma zapewnić całościową opiekę potrzebom kobiet. "Naszym celem jest, aby rozrzucone oddziały, czy to w szpitalu Bielańskim czy Inflancka, połączyć w zespoły. Każdy taki zespół lekarski będzie miał swoją poradnię zgodną ze swoim profilem działalności" - przekazała wiceprezydent.
– Połączenie pozwoli nam na korzystanie z potencjału Szpitala Inflancka, które dają szpitalowi przydomek “przyjaznego dziecku”. Chcemy zająć się kobietami od dziewczynki do seniorki - powiedziała dyrektor Szpitala Bielańskiego Dorota Gałczyńska-Zych.
Straty netto Szpitala Wolskiego wynoszą 3,2 mln.
– W tej chwili szpital nie ma możliwości dalszego funkcjonowania. Do tej pory pomagało nam miasto, teraz tego nie może. Ponad 99 procent naszych dochodów w to jest Narodowy Fundusz Zdrowia. Nie mamy możliwości pozyskiwania funduszy ze źródeł zewnętrznych" - powiedział dyrektor Szpitala Wolskiego Robert Mazur.
– To przekształcenie jest jedynym wyjściem, żeby zabezpieczyć działalność szpitala - dodał.
– Przyczyną ciężkiej sytuacji finansowej szpitala pediatrycznego jest decyzja Ministerstwa Zdrowia, o tym, że w czasie pandemii został nam odebrany ryczałtowy system finansowania. Wprowadzając finansowanie za faktycznie wykonane usługi. Sama idea była słuszna. Natomiast w roku pandemii było zdecydowanie mniej pacjentów. Dużo mniej urazów, ograniczenie świadczeń rehabilitacyjnych; to wpłynęło na taką sytuację finansową szpitala - przekazała dyrektor Szpitala Dziecięcego na Kopernika Izabela Marcewicz-Jendrysik Dyrektor. Nadmieniła też, że w tym roku strata szpitala osiągnęła nieco ponad 900 tysięcy złotych.
Przyczyny zadłużenia Szpitala Inflancka wyjaśnił dyrektor Szpitala Inflancka lek. med. Krzysztof Romanowski.
– Największy dług to był jeden strzał. Wyrok sądowy w sprawie z 2009 roku, 3 miliony złotych odszkodowania. To położyło definitywnie szpital. To 10 procent budżetu szpitala. Nie jesteśmy w stanie tego wyrównać. A druga sprawa to covid - powiedział dyrektor.
Pod koniec ubiegłego roku wojewoda wyznaczył Szpital Inflancka do porodów covidowych.
– Wydzieliliśmy osobne sale porodowe. Ale pacjentki samie wybierają i w związku z tym nasz szpital był omijany szerokim łukiem. Bo żadna pacjentka zdrowa nie chciała rodzić z covidową - wyjaśnił.
– Spadła w związku z tym liczba porodów, a to dobiło szpital - dodał.
Źródło: Puls Medycyny