Niedobory witaminy D a choroby autoimmunologiczne
Światowi eksperci podkreślają, że niedobory witaminy D są stwierdzane w przebiegu ponad 80 różnych chorób autoimmunologicznych. Zdaniem prof. Yehudy Shoenfelda, u pacjentów z chorobami wynikającymi z autoagresji konieczna jest regularna kontrola poziomu metabolitów witaminy D i racjonalna suplementacja.
Klinicyści zastanawiają się nad rolą witaminy D w patogenezie chorób autoimmunologicznych. Jak przyznał prof. Yehuda Shoenfeld, izraelski badacz specjalizujący się w chorobach z autoagresji, nie ma jasności, czy na niedobory tej witaminy w przypadkach tych schorzeń należy patrzeć jako na zjawisko wtórne, czy towarzyszące. „Nie ulega jednak wątpliwości, że układ immunologiczny — kluczowy z punktu widzenia schorzeń autoimmunologicznych — podlega wpływowi witaminy D w organizmie” — ocenił naukowiec.
Więcej pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi w oddaleniu od równika
W wykładzie wygłoszonym podczas III Międzynarodowej Konferencji „Witamina D — minimum, maksimum, optimum” prof. Yehuda Shoenfeld zwrócił uwagę na pewne analogie zauważalne w rozmieszczeniu i liczebności populacji pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi. „Zdecydowanie większy odsetek tych pacjentów występuje w oddaleniu od równika. Wśród najczęściej proponowanych wyjaśnień tej zależności wskazuje się na zmniejszoną ekspozycję na promienie UV, a co za tym idzie niższą syntezę witaminy D w skórze” — podkreślił profesor.
Witamina D ma kluczowe znaczenie dla modulowania wrodzonej odporności organizmu poprzez stymulację limfocytów T, np. do produkcji interferonu gamma. Niedobory tej witaminy mogą być zatem powiązane z niewłaściwą modulacją działania komórek T-supresorowych, a co za tym idzie powstawaniem większości chorób autoimmunologicznych. „Liczne badania wskazują, że witamina D może mieć właściwości ograniczania produkcji autoprzeciwciał, a co za tym idzie wpływać na zmniejszenie ryzyka zachorowania” — ocenił prof. Shoenfeld.
Witamina D a stwardnienie rozsiane (SM)
O klinicznym znaczeniu suplementacji witaminą D w przypadku niektórych chorób autoimmunologicznych świadczą liczne badania. Interesująca jest analiza modelu badawczego stwardnienia rozsianego (SM), choroby, której częstość występowania narasta w populacjach wraz z oddaleniem od równika. Przytoczone przez prof. Yehudę Shoenfelda wyniki badań eksperymentalnych zrealizowanych na modelach zwierzęcych z SM wykazały, że myszy otrzymujące suplementację witaminą D nie miały tzw. rzutów choroby.
„Dodatkowo potwierdzono, że niedobory witaminy D u pacjentów z SM korelują z wyższym odsetkiem obserwowanych zaostrzeń choroby. Istnieją również badania wskazujące na 40-proc. niższe ryzyko rozwoju SM u kobiet, które stosowały suplementacje witaminą D” — zaznaczył profesor.
Witamina D a choroby tarczycy
Uzupełnianie stężenia witaminy D jest również kluczowe w przypadku pacjentów z chorobami tarczycy, stwierdzono bowiem także korelację pomiędzy niedoborem tej witaminy a większym odsetkiem pacjentów. Zdaniem izraelskiego badacza, poziom przeciwciał tarczycowych (antyTPO) koreluje z poziomem witaminy D.
Witamina D a reumatoidalne zapalenie stawów (RZS)
Niskie stężenia witaminy D obserwuje się również u chorych na reumatoidalne zapalenie stawów (RZS). „W badania przeprowadzonych na modelach zwierzęcych udowodniono, że wzrost poziomu 1,25 dihydroksykalcyferolu może hamować procesy zapalne pojawiające się w obrębie stawów. Warto podkreślić, że niski poziom witaminy D koreluje również z wyższą aktywnością RZS. Można to stwierdzić na podstawie liczby zajętych zmianami chorobowymi stawów czy wskaźnika sedymentacji krwinek czerwonych, tzw. odczynu Biernackiego (OB)” — zwraca uwagę prof. Shoenfeld.
Witamina D a twardzina układowa
Wyzwaniem dla klinicystów — z uwagi na brak skutecznej terapii — jest twardzina układowa (łac. scleroderma). Jak podkreślił prof. Yehuda Shoenfeld, również u chorych na nią pacjentów naukowcy stwierdzili niskie stężania witaminy D. „W badaniach i obserwacjach korelowało to z wyższym poziomem gromadzonego w tkankach łącznych kolagenu i twardnieniem skóry. Nasze obserwacje wykazały, że uzupełnianie poziomu witaminy D pozytywnie wpływało na stan pacjenta” — dodał profesor.
Niedobory witaminy D mogą zwiększać ryzyko schorzeń współwystępujących
Zauważono, że niedobory witaminy D mogą również generować u pacjentów z chorobami autoagresywnym powstawanie różnych schorzeń towarzyszących. „Przykładem mogą być pacjenci ze stwardnieniem zanikowym bocznym (SLA), u których niedobory witaminy D mogą korelować ze zwiększonym odsetkiem zawałów serca” — wskazał izraelski badacz. To pokazuje również, że witamina D i jej metabolity mogą wpływać nie tylko na kliniczną manifestację chorób autoimmunologicznych, ale i ryzyko pojawienia się schorzeń współwystępujących.
„W wielu chorobach autoimmunologicznych u pacjentów stwierdzane są niedobory witaminy D, które korelują z aktywnością kliniczną schorzenia. W niektórych badaniach udało się nam wykazać, że suplementacja korzystnie zmienia przebieg choroby lub wręcz zapobiega jej wystąpieniu” — podsumował prof. Yehuda Shoenfeld. Podkreślił również, że u pacjentów z chorobą autoimmunologiczną stężenie witaminy D powinno być regularnie kontrolowane, a jej niedobory uzupełniane.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAR