W. Brytania: dalsze podtrzymywanie życia 12-letniego chłopca nie będzie możliwe. Jest decyzja Trybunału w Strasburgu
Wniosek rodziców o odroczenie odłączenia 12-letniego Archiego Battersbee od aparatury podtrzymującej jego życie, został odrzucony. Decyzja Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w tej sprawie zapadła 3 sierpnia.

W wydanym oświadczeniu Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) wyjaśnił, że "uznał, iż warunki dopuszczalności (wniosku) nie zostały spełnione", wobec tego nie będzie ingerował w orzeczenia brytyjskich sądów. Wyjaśnił też, że przychyla się do takich wniosków tylko "w wyjątkowych przypadkach" i "gdy w przeciwnym razie skarżący stanąłby w obliczu realnego ryzyka nieodwracalnej szkody".
Orzeczenie ETPC to ostatnia prawna droga dla rodziców?
Złożony w środę (3 sierpnia) rano wniosek nie miał na celu orzeczenie przez ETPC, czy zaprzestanie podtrzymywania życia leży w najlepszym interesie Archiego - jak wcześniej rozstrzygnęły brytyjskie sądy - ale o uznanie jego praw na mocy ONZ-owskiej Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami.
Była to najprawdopodobniej ostatnia prawna możliwość zatrzymania odłączenia chłopca od aparatury podtrzymującej życie. Wcześniej jego rodzice wyczerpali wszystkie drogi w brytyjskim wymiarze sprawiedliwości. Sędziowie, powołując się na przeprowadzone testy i opinie biegłych, które wskazywały na nieodwracalne uszkodzenie pnia mózgu, uznali, iż w najlepszym interesie chłopca jest zakończenie podtrzymywania go przy życiu.
Archie Battersbee pozostaje nieprzytomny od 7 kwietnia, kiedy znalazła go w domu jego matka. Przypuszcza ona, że jej syn brał udział w popularnym w mediach społecznościowych wyzwaniu polegającym na jak najdłuższym odcięciu dopływu krwi do mózgu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Portugalia: parlament poparł depenalizację eutanazji
Źródło: Puls Medycyny