Uwaga na sfałszowane leki!
Z ankiety przeprowadzonej przez Narodowy Instytut Leków wynika, że ponad 80 proc. pracowników ochrony zdrowia i trzy czwarte dorosłych Polaków spotkało się ze sfałszowanymi lekami oryginalnymi i odtwórczymi oraz suplementami diety. Bez problemu można je kupić na przygranicznych bazarach, a także sprowadzić na zamówienie, np. z Ukrainy.
Ponieważ z danych uzyskiwanych od służb celnych wynika, że głównym kierunkiem napływu sfałszowanych produktów jest Wschód, ankietę przeprowadzono na terenach przygranicznych, głównie w województwie podkarpackim. We współpracy z Wydziałem Medycznym Uniwersytetu Rzeszowskiego Narodowy Instytut Leków losowo wybrał reprezentatywną grupę 1455 osób, w tym 1078 lekarzy i pielęgniarek oraz 377 tzw. zwykłych, dorosłych obywateli. Badanie przeprowadzono w 2010 r.
„Dane, które uzyskaliśmy, powinny stać się przedmiotem głębokiego zainteresowania służb, ale również lekarzy” – uważa prof. Januszewicz. Badanie wykazało bowiem, że 83 proc. pracowników ochrony zdrowia i 75 proc. populacji ogólnej spotkało się ze sfałszowanymi lekami i suplementami diety w innym miejscu niż apteka. 28 proc. lekarzy i pielęgniarek oraz 58 proc. populacji ogólnej widziało suplementy diety i leki dostępne jedynie na receptę na bazarach w regionie wschodnim kraju. Ankietowanym zadano też pytanie, czy słyszeli o możliwości sprowadzenia dowolnego leku lub suplementu diety z Ukrainy i okazuje się, że 36 proc. lekarzy i pielęgniarek oraz prawie 60 proc. badanych osób spoza personelu medycznego potwierdziło taką możliwość.
Cały artykuł przeczytasz w najnowszym wydaniu Pulsu Medycyny nr 8 (229).
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Monika Wysocka