USA wprowadzą stan zagrożenia zdrowia publicznego w związku z małpią ospą
W USA odnotowano 6,6 tys. aktywnych przypadków małpiej ospy. Rząd zdecydował w związku z tym o wprowadzeniu stanu zagrożenia zdrowia publicznego.

Amerykański minister zdrowia Xavier Becerra zapowiedział, że rząd USA wprowadzi stan zagrożenia zdrowia publicznego w związku z szerzeniem się małpiej ospy. Becerra poinformował, że w kraju odnotowano 6,6 tys. aktywnych przypadków choroby.
Małpia ospa: USA hamują kolejną epidemię
Jak powiedział szef resortu zdrowia podczas konferencji prasowej, ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego pozwoli administracji na "agresywną pracę, by zatrzymać tę epidemię".
Wcześniej podobne decyzje podjęły władze stanów Nowy Jork, Kalifornia i Illinois, które zmagają się m.in. z zapewnieniem wystarczającej liczby dawek szczepionki przeciwko wirusowi.
– Jesteśmy w krytycznym punkcie zwrotnym w epidemii, która wymaga dodatkowych rozwiązań, by odpowiedzieć na wzrost liczby infekcji - powiedział szef Agencji Żywności i Leków Robert Califf.
Według oficjalnych danych, w USA jest obecnie 6,6 tys. aktywnych przypadków choroby, podczas gdy w ubiegłym tygodniu liczba ta wynosiła 5 tys.
Małpia ospa: globalny stan zagrożenia
Pod koniec lipca wśród ekspertów WHO wybuchł spór, czy epidemię małpiej ospy należy uznać za globalny stan zagrożenia. Dziewięciu członków komisji było przeciwnych, a sześciu za. WHO wprowadziła jednak globalny stan zagrożenia w związku z epidemią tej choroby.
– Chociaż ogłaszamy stan zagrożenia dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym, to na razie jest to epidemia, której główne ognisko dotyczy mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami, zwłaszcza tych, którzy mają wielu partnerów seksualnych - stwierdził szef WHO.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Małpia ospa - w jakich krajach potwierdzono przypadki zakażeń? [LISTA]
Prof. Zajkowska: małpia ospa jest zagrożeniem dla osób z obniżoną odpornością
Źródło: Puls Medycyny