
Płace zjadają budżety szpitali powiatowych. Ma być jeszcze gorzej
Który to już raz słyszymy, że sytuacja szpitali powiatowych jest ciężka. Nie zanosi się, by ten alarm przestał być aktualny. Płace pracownicze stanowią w tych placówkach nawet 85 proc. budżetu, na inne zadania zostaje więc szczupła pula. Ta jeszcze się skurczy w lipcu. Wtedy to szpitale kolejny raz będą musiały wprowadzić ustawowe podwyżki wynagrodzeń. Tylko, z czego? - pyta Władysław Perchaluk.