Toksyczność e-papierosów zależy od aromatu liquidu

Paweł Wernicki/PAP
opublikowano: 13-04-2018, 15:11
aktualizacja: 13-04-2018, 15:21

Ilość szkodliwych wolnych rodników wytwarzanych przez e-papierosy różni się w zależności od „smaku” zastosowanego liquidu. Część dodawanych do liquidu aromatów zwiększa wytwarzanie wolnych rodników, inne tę produkcję obniżają – informuje pismo „Free Radical Biology and Medicine”.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Gdy e-papierosy po raz pierwszy trafiły na rynek, wiele osób twierdziło, że są nieszkodliwe, bo wytwarzają tylko parę wodną. Naukowcy z Penn State University przeprowadzili badania zawartości wolnych rodników w e-dymie. Jak się okazało to, jakie ilości wolnych rodników zostaną uwolnione podczas podgrzewania grzałką cieczy (liquidu) w e-papierosie, zależy od dodanego aromatu. E-palacze mogą kupować gotowe liquidy lub komponować własne, stosując odpowiednie aromaty. Choć stosowane dodatki dopuszczone są do spożycia, nie były wcześniej badane pod kątem szkodliwości substancji emitowanych po ich podgrzaniu.

Z danych "Journal of Adolescent Health" wynika, że w 2014 r. po e-papierosy sięgało w Polsce 30 proc. nastolatków w wieku 15-19 lat - aż pięciokrotnie więcej niż w 2011 r.
iStock

Wolne rodniki to szkodliwe substancje, które mają związek z nowotworami, stanami zapalnymi czy chorobami serca. Można je znaleźć między innymi w dymie papierosowym. Ich cząsteczki są niestabilne, toteż mogą uszkadzać zdrowe komórki. W e-papierosie wolne rodniki mogą powstawać przy kontakcie cząsteczek związków organicznych z gorącą grzałką, dzięki której liquid zamienia się w parę.

Które liquidy do e-papierosów zwiększają wytwarzanie wolnych rodników?

Jak wykazało porównanie 50 popularnych aromatów do e-papierosów do bezsmakowego e-liquidu, około 43 proc. z nich znacząco zwiększało wytwarzanie wolnych rodników, natomiast inne – obniżały. Rozmaitych aromatów są setki, a niektóre z nich wyprodukowano z myślą o dzieciach - na przykład aromat gumy balonowej.

Następnie naukowcy zbadali, jakie substancje wchodzą w skład aromatów i które z nich mają związek z wyższym poziomem wolnych rodników. Było to tym ważniejsze, że różni producenci stosują różne składniki, by uzyskać pozornie jednakowe aromaty – na przykład aromat pomarańczy.

Autorzy badania porównują tę sytuacje do Coca Coli i Pepsi – napojów o zbliżonym smaku, ale odmiennym składzie. Udało się wykryć sześć substancji smakowych, które znacznie zwiększały produkcję wolnych rodników. Chodzi na przykład o linalol (zapach konwalii) oraz dipenten i cytral (zapach cytryn), często stosowane do wytwarzania produktów cytrusowych lub kwiatowych. Natomiast etylowanilina dająca nutę wanilii zmniejszyła produkcję wolnych rodników o 42 procent.

Autorzy badań mają nadzieję, że pomogą one konsumentom w podejmowaniu lepszych decyzji dotyczących kupowania produktów, natomiast ustawodawcom – w stworzeniu regulacji dotyczących przyszłości e-papierosów. Możliwe, że dzięki dodawaniu do liquidów odpowiednich substancji da się istotnie ograniczyć powstawanie wolnych rodników i podnieść poziom bezpieczeństwa. (PAP)

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Paweł Wernicki/PAP

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.