Szpitale będą spółkami misyjnymi
Szpitale będą spółkami misyjnymi
Dla ministra Konstantego Radziwiłła zasady wolnego rynku w służbie zdrowia to pomysł rodem z państw Trzeciego Świata. Dlatego proponuje dobrą zmianę, tj. odejście od komercyjnego myślenia o szpitalach publicznych.
Samorządy i szpitale będą musiały się przygotować na potężny wstrząs. Konstanty Radziwiłł i wiceminister Piotr Warczyński przedstawili propozycje zmian w ustawie o działalności leczniczej. Zdaniem ministra, planowana dekomercjalizacja sprawi, że szpitale staną się spółkami „misyjnymi”.

Odwrót od wolnego rynku
Minister Radziwiłł nie kryje, że głównym zamierzeniem proponowanych zmian w ustawie jest odejście od komercjalizacji służby zdrowia.
„Rozwiązania wolnorynkowe w służbie zdrowia to domena krajów Trzeciego Świata. Co więcej, rozwinięte gospodarki świata bronią swojej służby zdrowia przed komercjalizacją” — powiedział minister zdrowia. Jego zdaniem, głównym argumentem przemawiającym za dekomercjalizacją jest postępujący podział pacjentów na tych, którzy z punktu widzenia świadczeniodawców są bardziej i mniej opłacalni.
Co planuje resort? Projekt zmian w ustawie o działalności leczniczej zakłada między innymi:
- rezygnację z opcji przekształcania w spółkę kapitałową w przypadku wystąpienia straty netto SP ZOZ;
- zakaz zbywania akcji lub udziałów — spółki skarbu państwa i jednostki samorządu zawodowego nie będą mogły sprzedać więcej niż 49 proc. swoich udziałów w podmiocie leczniczym;
- wprowadzenie zasady niewypłacania dywidendy w spółkach kapitałowych, w których większościowy pakiet akcji należy do skarbu państwa, jednostek samorządu terytorialnego czy uczelni.Resort chce ponadto wydłużyć z 3 do 9 miesięcy okres pokrycia straty netto przez organ założycielski, umożliwić samorządom przekazywanie placówek pomiędzy poszczególnymi jednostkami (np. z powiatu do województwa), a także wprowadzić możliwość finansowania świadczeń zdrowotnych przez jednostki samorządu terytorialnego.
Umiesz liczyć? Licz na siebie
Wszystko wskazuje na to, że organy założycielskie, zobowiązane do pokrywania strat generowanych przez placówki szpitalne, będą musiały liczyć wyłącznie na siebie. Minister zdrowia zapytany o to, czy rząd będzie pomagać samorządom, których szpitale będą silnie zadłużone, stwierdził, że „rząd nie ma worka pieniędzy do rozdania”.
Zapowiedzi te nie wzbudziły entuzjazmu samorządowców. Małgorzata Niewiadomska-Cudak, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Łodzi, zdecydowanie sprzeciwia się pomysłowi przerzucania na samorządy odpowiedzialności finansowej za służbę zdrowia. „Zmiany przepisów dotyczących możliwości finansowania opieki zdrowotnej przez jednostki samorządu terytorialnego (…) pogłębią nierówności w dostępie do leczenia. Mieszkańcy biedniejszych gmin będą mieli gorszy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Narusza to konstytucyjną zasadę równości” — podkreśla Małgorzata Niewiadomska-Cudak. Przypomina, że rząd Prawa i Sprawiedliwości zapowiadał zwiększenie nakładów na służbę zdrowia.
W podobnym tonie wypowiada się Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic i jednocześnie prezes Zarządu Związku Miast Polskich, organizacji zrzeszającej 303 miasta gromadzące ponad 73 proc. mieszkańców Polski.
„Należy zauważyć, że traktowanie usług medycznych jako usług komunalnych będzie oznaczało, że prawo do nich będą mieli mieszkańcy tylko tych jednostek samorządu terytorialnego, które zdecydują się na ich realizację. Rozwiązanie to istotnie pogłębi nierówności w dostępie do świadczeń zdrowotnych w ujęciu terytorialnym ze względu na zróżnicowane możliwości finansowe poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego” — pisze Zygmunt Frankiewicz w oficjalnym stanowisku.
Związek Miast Polskich nie godzi się ze stwierdzeniami resortu, że zła sytuacja finansowa samorządowych podmiotów leczniczych podyktowana jest nieprawidłowym zarządzaniem i brakiem nadzoru ze strony organu założycielskiego. „To głównie niedoszacowanie systemu ochrony zdrowia oraz działania niezależne od samorządów i zarządzających podmiotami leczniczymi powodują pogarszanie się warunków funkcjonowania szpitali. W tej sytuacji obarczanie konsekwencjami z tego tytułu wyłącznie samorządów terytorialnych uważamy za niewłaściwe” — wyjaśnia Zygmunt Frankiewicz.
Źródło: Puls Medycyny
Dla ministra Konstantego Radziwiłła zasady wolnego rynku w służbie zdrowia to pomysł rodem z państw Trzeciego Świata. Dlatego proponuje dobrą zmianę, tj. odejście od komercyjnego myślenia o szpitalach publicznych.
Samorządy i szpitale będą musiały się przygotować na potężny wstrząs. Konstanty Radziwiłł i wiceminister Piotr Warczyński przedstawili propozycje zmian w ustawie o działalności leczniczej. Zdaniem ministra, planowana dekomercjalizacja sprawi, że szpitale staną się spółkami „misyjnymi”.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach