Sport to cenny lek na migotanie przedsionków i chorobę wieńcową
Sport to cenny lek na migotanie przedsionków i chorobę wieńcową
Aktywność fizyczna pomaga nie tylko w prewencji, ale też w leczeniu chorób serca. Badanie ACTIVE-AF pokazało, że u pacjentów z migotaniem przedsionków, którzy oprócz przyjmowania leków dodatkowo ćwiczyli, istotnie malało ryzyko nawrotu tej arytmii.
Wyniki próby ACTIVE-AF ogłoszono w trakcie kongresu ESC 2021. W tym randomizowanym badaniu wzięło udział 120 pacjentów borykających się z napadowym migotaniem przedsionków (AF), których średni wiek wynosił ok. 60 lat.
– Uczestników badania, przyjmujących standardowe leczenie przeciwarytmiczne, podzielono na dwie grupy. W jednej, oprócz leków, pacjenci dodatkowo uprawiali aktywność fizyczną w wymiarze 3,5 godziny tygodniowo. Jedna z sesji ćwiczeniowych, o zwiększonej intensywności, odbywała się pod nadzorem specjalistów, pozostałe z umiarkowanymi ćwiczeniami pacjenci wykonywali w domach, we własnym zakresie – mówi prof. dr hab. n. med. Łukasz Małek, kardiolog sportowy z Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Wpływ aktywności fizycznej na pacjentów z migotaniem przedsionków - pół roku obserwacji
Badanie trwało po pół roku. Punktem końcowym była ocena częstości występowania nawrotów migotania przedsionków oraz konieczności utrzymania leczenia farmakologicznego lub wykonanie ablacji.
– Okazało się, że w grupie osób, które oprócz przyjmowania leków regularnie ćwiczyły, ryzyko nawrotu AF wynosiło 60 proc. W drugiej grupie sięgało 80 proc. To spora redukcja ryzyka. Co więcej, osoby aktywne fizycznie rzadziej zgłaszały objawy związane z migotaniem przedsionków, takie jak trudności z nabraniem w płuca powietrza, duszność, kołatania serca, typowe dla tej arytmii – dodaje prof. Łukasza Małek.
Badanie ACTIVE-AF dowiodło, że u osób, które sport uprawiają rekreacyjnie, aktywność fizyczna nie tylko zapobiega migotaniu przedsionków, ale też może być stosowana jako lekarstwo.
Sport: lek na chorobę wieńcową
W trakcie kongresu ESC 2021 przedstawiono także wyniki metaanalizy, której dokonali naukowcy ze Szwajcarii. Podsumowali oni wyniki 9 badań prospektywnych, ze średnim okresem obserwacji wynoszącym ponad 7 lat. Były to badania przeprowadzone u osób z chorobą wieńcową, średni wiek uczestników wynosił ok. 60 lat.
Wyodrębniono cztery grupy. Pierwszą stanowili pacjenci, którzy utrzymywali umiarkowaną aktywność fizyczną w wymiarze 150 minut tygodniowo przez cały okres obserwacji. W drugiej grupie znalazły się osoby nieaktywne wyjściowo, które jednak zaczęły ćwiczyć w trakcie badania. Do trzeciej grupy trafiły osoby wyjściowo aktywne, które jednak w trakcie obserwacji zaprzestały ćwiczeń z różnych względów. W ostatniej, czwartej grupie znalazły się osoby przewlekle nieaktywne. Do osób z tej grupy porównywano pacjentów z trzech pozostałych grup. Oceniano zarówno śmiertelność ogólną, jak i śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych. Co się okazało?
– Najlepiej rokowały osoby aktywne przez cały czas. Pacjenci z tej grupy, w porównaniu do pacjentów z grupy nieaktywnej fizycznie, miały o 50 proc. mniejsze ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny. To ogromna różnica. Porównywalna ze stosowaniem podstawowych leków w chorobie wieńcowej, takich jak kwas acetylosalicylowy czy statyny – przytacza wyniki szwajcarskiej metaanalizy prof. Łukasz Małek.
Analiza pokazała ponad wszelką wątpliwość, że nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie aktywności ruchowej. - Bo nawet osoby, które były wyjściowo nieaktywne, a zaczęły ćwiczyć w którymś momencie obserwacji, zyskiwały wymierne korzyści: 45-proc. spadek śmiertelności całkowitej i 20-proc. spadek śmiertelności z przyczyn sercowo-naczyniowych – dodaje prof. Łukasz Małek.
Co więcej, spadek śmiertelności całkowitej zaobserwowano także w grupie osób, które ćwiczyły, a zaprzestały ćwiczeń.
– Wniosek z metaanalizy jest oczywisty: warto być regularnie aktywnym, bo to bardzo silny lek w chorobie wieńcowej – podsumowuje prof. Łukasz Małek.
Więcej w wywiadzie wideo. Zapraszamy do oglądania.
ZOBACZ TAKŻE: Kongres ESC 2021: ogłoszono nowe wytyczne i ważne wyniki badań
Źródło: Puls Medycyny
Aktywność fizyczna pomaga nie tylko w prewencji, ale też w leczeniu chorób serca. Badanie ACTIVE-AF pokazało, że u pacjentów z migotaniem przedsionków, którzy oprócz przyjmowania leków dodatkowo ćwiczyli, istotnie malało ryzyko nawrotu tej arytmii.
Wyniki próby ACTIVE-AF ogłoszono w trakcie kongresu ESC 2021. W tym randomizowanym badaniu wzięło udział 120 pacjentów borykających się z napadowym migotaniem przedsionków (AF), których średni wiek wynosił ok. 60 lat.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach