Specjalizacja z anestezjologii krótsza o rok? Prof. Owczuk: nie jestem autorem zmian

opublikowano: 03-02-2023, 14:47

W czwartek (2 lutego) na stronie CMKP został opublikowany program specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii. Dzisiaj już nie można się zapoznać z dokumentem - został on usunięty prawdopodobnie z powodu sprzeciwu niektórych członków rady, która tworzyła pierwotny zarys programu i była pod nim podpisana. Jego ostateczny kształt udostępniony przez CMKP odbiega od wcześniejszych założeń.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Nie miałem żadnego wpływu na ostateczną wersję programu specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii - podkreśla prof. Radosław Owczuk.
Nie miałem żadnego wpływu na ostateczną wersję programu specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii - podkreśla prof. Radosław Owczuk.
Fot. Adobe Stock

Listy do prof. Ryszarda Gellerta, dyrektora CMKP, wystosowali prof. Radosław Owczuk i prof. Mirosław Czuczwar. Główny zarzut specjalistów dotyczy „istotnego skrócenia czasu szkolenia specjalizacyjnego”, co - jak się okazuje - nie było konsultowane z członkami rady programowej.

Specjalizacja z anestezjologii skrócona o rok. Członkowie rady: nie wiedzieliśmy o tych planach

Eksperci uważają, że zmiana ta wpłynie negatywnie na jakość kształcenia z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii. Zarówno prof. Owczuk, jak i prof. Czuczwar zwrócili się do prof. Gellerta z prośbą o wykreślenie ich nazwisk z listy autorów ww. dokumentu.

Jednocześnie na stronie Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii w piątek (3 lutego) ukazał się wpis następującej treści:

„Członkowie zespołu biorący udział w tworzeniu opublikowanego w dniu wczorajszym programu specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii nie zostali poinformowani o planowanym skróceniu czasu jej trwania o rok. W związku z powyższym, opublikowany program nie odzwierciedla stanowiska zespołu.”

Podpisali się pod nim: prof. dr hab. Radosław Owczuk, prof. dr hab. Hanna Misiołek, prof. dr hab. Mirosław Czuczwar, prof. dr hab. Krzysztof Kusza, prof. dr hab. Łukasz Krzych, dr hab., prof. UMW Lidia Łysenko, dr hab. Janusz Trzebicki, dr Wojciech Gola, lek. Andrzej Nartonowicz.

Prof. Owczuk: nie jestem autorem ostatecznej wersji programu specjalizacyjnego z anestezjologii

– Wczoraj na stronie CMKP został opublikowany dokument zawierający program specjalizacji w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. Ku mojemu zdziwieniu byłem wymieniony jako jeden z jego autorów, mimo iż zostałem odwołany ze składu zespołu pracującego nad tymi wytycznymi po tym, kiedy zakończyłem pełnienie funkcji konsultanta krajowego w kwietniu ubiegłego roku. Tym samym nie miałem żadnego wpływu na ostateczną wersję programu. Nie wiem, kto ją przygotowywał i jakie ma kompetencje. Tym bardziej, że z mojej wiedzy wynika, iż przed publikacją dokumentu nikt nie konsultował się również z pozostałymi członkami zespołu tworzącego dokument - mówi “Pulsowi Medycyny” prof. Radosław Owczuk, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, kierownik Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

PRZECZYTAJ TAKŻE: 4178 rezydentur w postępowaniu wiosennym - CMKP opublikowało listy wolnych miejsc

Dodaje, że najwięcej jego zastrzeżeń budzi niczym nieuzasadniony fakt skrócenia czasu szkolenia z 6 do 5 lat. - Treści przedstawionych w programie specjalizacji z całą pewnością nie da się zrealizować w takim okresie. Z drugiej strony zmniejszanie ilości wykonywanych procedur spowoduje drastyczne obniżenie jakości nauczania, a w przyszłości kwalifikacji personelu medycznego. W związku z tym uważam, że należałoby zachować zarówno zaproponowaną liczbę procedur, jak i czas trwania specjalizacji.

W ocenie profesora nie do przyjęcia jest również ustalenie liczby terapii nerkozastępczych i procedur monitorowania hemodynamicznego w liczbie 100 na jedno miejsce specjalizacyjne na rok. - Mimo że byłem gorącym zwolennikiem, aby wprowadzić warunki akredytacji związane z ilością wykonywanych procedur na intensywnej terapii (poprzednia wersja programu zawierała tylko wymogi dla anestezjologii), to uważam, że jest to kryterium nieosiągalne, a tym samym wymagań zawartych w dokumencie nie będzie w stanie spełnić żaden ośrodek w Polsce - podsumowuje prof. Owczuk.

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.